Ciąża, objawy ciąży, macierzyństwo, dzieci
http://www.forum.e-mama.pl/

swędzenie pochwy
http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?f=21&t=15834
Strona 1 z 2

Autor:  Beatinka [ wt lip 10, 2007 9:25 am ]
Tytuł:  swędzenie pochwy

Jestem w czwartym misiącu ciąży. Od niedawna wydaje mi się, że mam większe upławy i zaczeła swędzić mnie pochwa. Jak byłam w 7 tygodniu ciąży to ginekolog stwierdził u mnie zapalenie pochwy i zapisał mi nystatynę. Na kolejnych wizytach było juz dobrze, bo nic mi juz nie zapisał. Ale czy to swędzenie to normalne w ciąży??Może dostałam jakąs grzybicę??A jak ją mozna leczyć bez brania tabletek??Macie jakieś sposoby??A może to jest cos innego????????

Autor:  Aileen [ wt lip 10, 2007 9:30 am ]
Tytuł: 

Beatinka miałam ostatnio te same objawy i była to grzybica. Mi ginka w szpitalu przepisała lactovaginal dowcipnie ale biorę już 10ty dzień i poprawa jest niewielka. Dziś mam wizyte u swojego gina i zobaczymy co mi na to przepisze.

Autor:  gosia1975 [ wt lip 10, 2007 9:42 am ]
Tytuł: 

niestety infekcje pochwy w ciązy trudno jest wygasić. to podobno wpływ hormonów ciążowych. ja miałam stany zapalne praktycznie od poczatku az do 8 m-ca. lekarz ciagle zmieniał leki, na troche pomagało, potem znowu trzeba było cos nowego podawac. za to po porodzie ustapiło jak reka odjął, chyba na jakies 1,5 roku :D

Autor:  Marieannp [ wt lip 10, 2007 6:50 pm ]
Tytuł:  hej

lepiej isc do gin bo slyszalam ze zapalenia sa grozniejsze dla plodu niz jakiekolwiek globulki. Ja z tym problemem walcze od 10 lat, troche mi sie uspokoilo po odstawieniu lekow alergicznych i tabletek antykoncepcyjnych ale teraz jestem w 5 miesiacu i juz drugi raz mnie zlapalo. Trzeba to leczyc, a taka juz nasza przypadlosc ze w ciazy sie nasila i juz.
pozdrawiam

Autor:  milka79 [ śr lip 11, 2007 8:46 am ]
Tytuł: 

walczę z tym od dawna. Obecnie raczej domowymi sposobami, które są b.skuteczne - dieta: dużo kefiru, co dziennie biała kapusta, herbatka bez cukru no i czosnek-zewnętrznie+clotrimazolum, po @ zawsze laktowaginal. w sumie juz ok rok mam spokój. jeśli jesteś w ciąży jednak radze udać sie do gina, są środki dopochwowe bezpieczne dla płodu i b. skuteczne, bez obaw!

Autor:  *Aprilka* [ śr lip 11, 2007 2:40 pm ]
Tytuł: 

Ta przypadlosc to ma chyba wiekszosc kobiet w ciazy. Na poczatku bralam clotrimazolum ale nic mi nie pomoglo, teraz biore Natamycyne i jest juz o wiele lepiej.

Autor:  Di4n4 [ ndz lip 15, 2007 6:30 pm ]
Tytuł: 

Hej. Ja jestem w 27 Tygodniu ciąży i od początku miałam już chyba 3 razy grzybicę pochwy. Objawy jakie opisujesz są Bardzo charakterystyczne dla tego schorzenia ... Niestety nie ma na to rady ... Ja podmywam się Bardzo często w ciągu dnia, zmieniam wkładki, używam dobrego płynu do higieny intymnej i nic nie pomaga :/ To cholerstwo wraca do mnie jak bumerang :/ Ale tabletki dopochwowe zawsze pomagają ;)

Autor:  Beatinka [ śr lip 18, 2007 6:48 am ]
Tytuł: 

Faktycznie byłam u lekarza i okazało się, że mam grzybicę, zapisał mi nystatynę. Tylko tak się zastanawiam, że skoro ja to mam to mój mąż musiał się też ode mnie tym zarazić. Czy Wasi mężowie mieli zapisane od lekarza jakieś tabletki, żeby wyleczyć grzybicę?? Niby mój mąż nie odczuwa żadnych objawów, ale od mojej znajomej wiem, że jak ona miała grzybice, to od razu lekarz zapisał jakies tabletki dla jej męża. Bo to przeciez nic nie da, że ja sie wyleczę, a mój mąż nadal to będzie mieć, to pozniej znowu się zaraże...

Autor:  *Aprilka* [ śr lip 18, 2007 4:16 pm ]
Tytuł: 

Moj tez nie odczuwa zadnych objawow :) A lekarz nic nie odzywal sie na temat meza.

Autor:  Cirit [ czw lip 26, 2007 9:44 am ]
Tytuł: 

Beatinka pisze:
Faktycznie byłam u lekarza i okazało się, że mam grzybicę, zapisał mi nystatynę. Tylko tak się zastanawiam, że skoro ja to mam to mój mąż musiał się też ode mnie tym zarazić. Czy Wasi mężowie mieli zapisane od lekarza jakieś tabletki, żeby wyleczyć grzybicę?? Niby mój mąż nie odczuwa żadnych objawów, ale od mojej znajomej wiem, że jak ona miała grzybice, to od razu lekarz zapisał jakies tabletki dla jej męża. Bo to przeciez nic nie da, że ja sie wyleczę, a mój mąż nadal to będzie mieć, to pozniej znowu się zaraże...


Czytałam wczoraj, że grzybica sie nie przenosi na partnera, bo nie ma warunków takich fajnych jak u nas ciepło, ciemno i wilgotno :) a daja coś facetom przy bakteriach albo jak nie wiadomo a często nie wiadomo do końca czy grzyb czy bakteria. Zdziwiło mnie to, ale to by tłumaczyło dlaczego tak wielu ginekologów nic ne daje dla partnera.
są grzyby odporne na nystatyne, wtedy trzeba clrotrimazol ( od II trymestru) lub natamycynę

Autor:  alarthorra [ czw lip 26, 2007 6:38 pm ]
Tytuł: 

ja mialam swedzenia i dostalam dopochowowo antybiotyk na C... niestety nazwy nie pamietam. ale po 6 globulkach minelo i nie wraca:)

Autor:  *Aprilka* [ czw lip 26, 2007 8:09 pm ]
Tytuł: 

Moze Clotrimazolum ??

Autor:  Marrti [ pn lip 30, 2007 10:02 pm ]
Tytuł: 

No ja tez walczę z grzybicą pochwy w czasie ciąży :roll: Ok. 3 tyg temu miałam, dostałam globulki i było ok. A dziś na wizycie znów okazało się,że mam tego grzyba :evil: Lekarka przepisała mi Pimafucin. Zobaczymy :roll:

Autor:  rozalka [ wt lip 31, 2007 8:49 am ]
Tytuł: 

Cóż, nie będę oryginalna :D Jestem w 26 tc i już 3 raz przyjmuję serię globulek. Najpierw dwa razy brałam Nystatynę i Travogen (tym też musiał się smarować mój mąż), a ostatnio Clotrimazol.

I lekarz ostatnio bezradnie rozłożył ręce i stwierdził, że niestety w ciąży tak jest, że nie da się do końca tego wyleczyć ze względu na ograniczoną możliwość stosowania leków. Pozostaje leczenie doraźne i przeczekanie :)

I jeszcze jedno. Ktoś wyżej pisał o bardzo częstym podmywaniu się i zmienianiu wkładek. Z tego, co wiem i co lekarz mi mówił, to nie jest to dobre. Przez częste podmywanie likwiduje się naturalną florę bakteryjną. Wkładki natomiast powodują nieprzepuszczanie powietrza, są przecież z folii!
Lekarz mi powiedział, że nie wolno używać wkładek, trzeba nosić tylko bawełnianą bieliznę, używać płynu bezzapachowego i bez żadnych barwników (mi polecił AA), ograniczyć spożywanie cukru.

Pozdrawiam :)

Autor:  Astarte [ wt lip 31, 2007 9:28 am ]
Tytuł: 

Cytuj:

I jeszcze jedno. Ktoś wyżej pisał o bardzo częstym podmywaniu się i zmienianiu wkładek. Z tego, co wiem i co lekarz mi mówił, to nie jest to dobre. Przez częste podmywanie likwiduje się naturalną florę bakteryjną. Wkładki natomiast powodują nieprzepuszczanie powietrza, są przecież z folii!
Lekarz mi powiedział, że nie wolno używać wkładek, trzeba nosić tylko bawełnianą bieliznę, używać płynu bezzapachowego i bez żadnych barwników (mi polecił AA), ograniczyć spożywanie cukru.


Zgadzam się w 100% :wink:

Autor:  decia [ wt lip 31, 2007 9:48 am ]
Tytuł: 

Ja też walcze z grzybkiem - już trzeci miesiąc - pierwszy gin i to prywatnie nie wpadł na pomysł leczenia meza i tak to trzeci raz wracało - poszłam do gina na nfz do przychodni i zrobil oczy jak męza mozna było nie leczyć - dostaliśmy leki - on nie ma żadnych objawów ,ale bierze nystatynę doustnie i masć na ptaszka - a ja nystatynę dopochwowi masć , używam Tantum rosa do podmywania i nadal czuję swiąd
Teraz mam drugi dzień @ i podpaska jeszcze gorzej podrazna - jak mi nie przejdzie a czuję ,że tak będzie to w poniedziałek znow uderzę do gina
Dziewczyny a jak sie ma grzybica do starań o fasolkę ?

Autor:  agii26 [ wt lip 31, 2007 6:08 pm ]
Tytuł:  nie moge pozbyć się grzyba

Nie jestem w ciąży, ale planuje, ale dokucza mi grzyb który wraca i wraca, stosowalam juz multum środków, także doustne i zawsze wraca, staram się stosowac diete antygrzybiczną i nic.....juz nie mam siły...wszystko książkowo...czy w czasie kuracji antygrzybicznej lub gdy ma sie grzyba można starac sie o dzidziusia,obawiam się że tego grzyba nigdy się nie pozbędę...mam nie mieć dziecka z tego powodu?

Autor:  Katarzyna_M [ czw sie 02, 2007 7:08 pm ]
Tytuł: 

grzybica nie jest najlepszym momentem na staranie o fasolke, to przeciez nic innego jak infekcja. Ja mialam kilkakrotnie infekcje podczas ciazy, dostawalam globulki clotrimazloum, do tego masc dla meza i dla mnie. Jednak gdy paskuda wracala zostalam skierowana na badanie bakteriologicznei co sie okazalo mam GBS czyli odmiane paciorkowca :shock: :shock: dzieki temu ze wiedzialam , w dzien porodu dostalam serie kroplowek, zeby uchronic dziecko przed zakazaniem, bo skutki moga byc bardzo powazne. Z tego co wiem w Polsce badania te robi sie w 35tyg ciazy.

Autor:  sedna722 [ pt sie 03, 2007 5:46 pm ]
Tytuł: 

Drogie Panie mam pytanko jestem w 6 tygodniu ciazy i niestety dostalam grzybka czy mozna profilaktycznie posmarowac clotrimazolum bo mi zawsze pomagalo ale wyczytalam w internecie ze w pierwszym trymestrze jest nie zalecane

Autor:  Katarzyna_M [ pt sie 03, 2007 9:57 pm ]
Tytuł: 

mozliwe ze jest zbyt silny, aby stosowac w I trymestrze, ja w poczatkach ciazy bralam sterovag

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/