Witam serdecznie!
Mam nadzieje, ze znajde tu osobe ktora wyjasni mi wystepowanie torbieli podczas ciazy. Musze przyznac, ze bardzo sie denerwuje i nie wiem co mam myslec. Wszyscy w kolo pocieszaja jednak ja chce by ktos w koncu byl ze mna szczery.
Jestem w 9 tyg. torbiela wykryto na pierwszym usg-jest wielkosci jablka. Powiedziano mi, ze bede musiala byc operowana jeszcze przed porodem gdyz nie moze dojsc do pekniecia torbiela co mogloby spowodowac zakarzenie. Prosze jezeli ktoras z was miala podobny problem prosze o pomoc.
Tymczasem pozdrawiam
ewelina

czesc.
czy wiesz juz cos wiecej an ten temat.. minelo juz troche czasu od momentu kiedy pisalas... ja mam taka sama sytuacje.. lekarze za duzo nie mowia wiec sama nie wiem.. jesli mozesz napisz co i jak
Pozdrawiam
Nina

witaj.
tak rzeczywiscie troche juz minelo od czasu kiedy pisalam poraz ostatni, niestety tu gdzie mieszkam czyli w wielkiej brytanii jestem caly czas zbywana i zapewniana ze niczym to nie grozi. w obawie o swoj stan (gdyz czuje ze cysta mnie uciska) zadzwonilam o porade do mojego lekarza w polsce ktory zalecil mi przyjazd do polski, gdyz nie powinno sie tego bagatelizowac. wiem z drugiego usg ze torbiel ciagle sie powieksza. postanowilam wiec wrocic do polski na wizyte. podejzewam ze bede poddana operacji, gdyz torbiel ktory ma powyzej 7 cm chyba sam sie nie wchlonie. boze ......juz sama nie wiem. jednak nie ma sie co martwic na zapas wiec glowa do gory- bedzie dobrze musi byc!!!!!!!!!

wlasnie niedawno wrocilam ze szpitala.. diagnoza torbiel sie nie powieksza i nie ma bezposredniego zagorzenia dla ciazy. dzidzia rozwija sie odbrze i niby wszystko jest ok. w 12 tc mam sie zglosic na operacja usuniecia torbieli bo ma 9cm na 6cm jest ogromna.. pan doktor powiedzial ze operacja moze doprowadzic do poronienia i bardzo sie boje. na pocieszenie powiedzial ze na 90% bedzie wszystko ok a 10% tego ze organizm w 3 dniach po operacji poroni..
tez mieszkalam w angli przyjechalam w odwiedziny do domu i juz zostalam bo wyszlo to wszytsko. strasznie sie boje.. pozdrawiam jak bedziesz cos wiedziala wiecej to pisz. buziaczki

Witaj!!
Nie martw sie wszystko bedzie w porzadku.....MUSI BYC!
Wczoraj wrocilam z Polski. Odwiedzilam swojego lekarza, ktory oznajmil ze nie moze tej cysty znalezc....yyyyyy? albo sie sama wchlonela albo nie widac jej z powodu duzego plodu (15 tydz.). musze przyznac ze jestem troche zbita z tropu, nie wiem co mam myslec. chcialam isc do innego lekarza jednak musialam juz wracac. kurde bylo by to dziwne jakby w ciagu 3 tyg 8 cm cysta tak poprostu znikla. chociaz nie powiem cieszylabym sie bardzo. prosze cie bardzo nie denerwuj sie, dasz rade!!!!!! i dzidzia tez!!!!!!!! ps. pozdrowienia dla brzucholka