Mam pytanie. Czy ktoś wie czy tz. wędrujące jądro (jedno) może utrudniać zajście w ciążę? W internecie piszą dużo o uciekającym jądrze, ale u dzieci. Prawie nic nie o tym zjawisku u dorosłych. A mojemu mężowi ucieka jądro. Staramy sie o dziecko i nie wychodzi od prawie roku. Czy to może być też tego przyczyną?

A dlaczego Twój mąż nie miał zabiegu na tę przypadłość? Moim zdaniem ma to wpływ na płodność. Miejsce jąder jest w worku mosznowym, bo tam jest niższa temperatura niż wewnątrz ciała. A wyższa temperatura nie sprzyja płodności.

_________________

xez ma racje co do temperatury. ale przeciez mezczyzna ma 2 jadra. a czy mąż był z tym u lekarza?

_________________


http://lb2m.lilypie.com/qGGwp1.png

Melania (*2.06.2007), Tymoteusz (*30.09.2007) i Liwia (*14.03.2009)

Ma dwa. I właśnie w ten sposób szanse mogły spaść o połowę.
No właśnie. Najlepiej byłoby, gdyby zrobił sobie odpowiednie badania.

_________________

Koniecznie idźcie do lekarza, jądro nie sprowadzone do moszny może chorobotwórczo wpłynąć na to drugie jądro, jest to odmiana wnętrostwa, acha i jeszcze jedna sprawa trzeba sprowadzić jądro do moszny, bo jądro nie sprowadzone może (nie musi) być w przyszłości narażone na nowotwór, ale znam przypadki, gdzie z jednym jądrem rodzice mają naturalnie dzieci, gorzej w przypadku dwóch jąder, aczkolwiek nie ma reguły, powodzenia:)

_________________
Szczęśliwa mama od 13.12.11

04.2015 - 7 t.c. (*)