Nie, odblokowaną masz galerię, przecież napisałam, że super Laska z Ciebie Nie pogadasz he he

no bo jak ty pisałas to ja też i tak wyszło że jak już wysłałam to ty też i no wiesz jak wyszło he he POST pod POSTEM zgroza

ty też jesteś super laska jak modelka

Trzeba nam było założyć wątek: "Modelki nie mogą zajść w ciążę"...POMOCY:)Patrząc na Twoje zdjęcia, to wielu chętnych do pomocy by się znalazło
Żartowałam oczywiście
A my z Z. ziółka pijemy

oooooooooooo modelki, fiu fiu

Jestem Magda.

Dziewczyny ktory gin kaze w ciazy brac no-spe. Mi gin powiedzial ze wlasnie no-spa dziala poronnie.

_________________

ha ha przy tobie i bonie to ja raczej mam nadwagę

ale pewnie ktoś by się napatoczył co chciałby pomóc

to masz bardzo ugodowego Męża ? Narzeczonego ? bo mój chyba by nie wypił , znudziło by mu się po 2 dniach

a co zaobserwowałaś po za wzmożonym apetytem odkąd pijesz ziółka ?

Bonka nos-pa działa rozkurczowo i bierze się ją w ciąży normalnie jak są skurcze , nie wtedy kiedy trzeba albo brzuch się napina ale głowy uciąć sobie nie dam za to czy akurat w tych sytuacjach

wklejam ci wypowiedz pewnej dziewczyny (wpisałam w google nospa w ciąży i znalazlam to)

"Nospę bierze cała rzesza ciężarnych, a ja dotąd nic nie słyszałam o jej
skutkach ubocznych. Do dzisiejszego wykładu z neurologopedii i profilaktyki
logopedycznej. Neurologopeda z Centrum Zdrowia Dziecka omawiając
niekorzystne czynniki wpływające na płód powiedziała, że teraz w gabinatach
logopedycznych zaczął się prawdziwy wysyp "dzieci ponospowych" jak to
określają. Wiadomo, że Nospa to lek obniżający napięcie mięśniowe, a więc
przeciwdziałający skurczom macicy. Ale napięcie mięśniowe obniżane jest
także u nienarodzonych dzieci. Nie w sposób znaczny, lecz na tyle, by
rodziły się z obniżonym napięciem mięśni twarzy. Co to znaczy? Dzieci nie
mają prawidłowego odruchu żuchwowego - mają niedomkniętą buzię, bardziej się
ślinią, źle chwytają pierś, mają trudności ze ssaniem nie mogąc unieść i
przyczepić brodawki piersi do podniebienia. Często szybciej przez to
przechodzą na butelkę. Dalsze konsekwencje to oczywiście zaburzenia mowy,
wady wymowy - i dopiero na tym późnym etapie, w wieku kilku lat jest
podejmowana jakaś terapia, a że im później rehabilitować tym gorzej to już
banał. A nie musiałoby tak być, gdyby matka po Nospie wiedziała, co
obserwować u swego jak najmniejszego dziecka - można zacząć to korygować od
razu po urodzeniu!!!
Piszę to wszystko, bo mam wrażenie że ginekolodzy nic nie mówią o tych
skutkach Nospy (albo nawet nie wiedzą) przepisując jak witaminę C. Nie
chodzi mi o to, by nie brać Nospy - w ciąży zagrożonej może uratować dziecku
życie, ale trzeba znać możliwe konsekwencje, żeby móc im przeciwdziałać. Im
wcześniej tym piękniej dzieciątko można zrehabilitować, jeśli np. kłopotów
ze ssaniem nie uzna się za drobiazg bez znaczenia dla dalszego rozwoju
dziecka. "

Madziu---Każdy gin każe brać w ciąży no-spe-nawet jeśli jest taka potrzeba kilka razy dziennie. W innym temacie gdzie pisze z dziewczynami, każda z nich w ciąży brała no-spe na polecenie gina. Zazwyczaj jak miały bóle brzucha związane z rozciąganiem się macicy, na skurcze itd.

Justyś---Przecież Ty też szczuplutka jestes Tak, mój narzeczony jest ugodowy...Zresztą sam codziennie dopomina się o ziółka Ja Go tylko zapytałam, czy będzie ze mną pił, zgodził się od razu i tak sobie pijemy juz 2 tygodnie Nawet nam smakują
Ja juz nic innego nie zauważyłam, apetyt też mija powoli. Mój Z. tylko zauważyl, że częściej sika i częściej lata do kibelka w innym celu

Kochane, ja kładę się już spać...jak Łobuz w pracy pozwoli mi cos naskrobać to będę pisała jutro w ciągu dnia, jak nie, to odezwę się wieczorkiem:)

no to juz zglupialam

Milych snow Paula

_________________

paulinka12345 jak wynik bety? trzymam kciuki!

_________________

Paula kciuki trzymamy mocniutko

Poganiam dzis po slepach, moze dojrze gdzies zielarski i zaopatrze sie w skladniki.

_________________

Laski, wynik będzie po 14tej, dam Wam znać, teraz nie bardzo mogę pisać

paulinka12345 koniecznie, bo juz przebieram nozkami z niecierpliwosci :D:D

_________________

czekam

_________________

Bona nospa pomaga w ciąży , ale jak każdy lek brany w nadmiarze coś po sobie zostawi więc lepiej brać ją tylko jak jest potrzeba.


Paula trzymam kciuki za pozytywny wynik bety

halooo paulinka jak tam?

_________________

Hey:)

Wynik bety <1,2, czyli fasolki nie ma Ale spokojnie, nie było smutku i ani jednej łzy Czekamy na nowy cykl i do dzieła Aż sama się dziwię swojemu podejściu, ale już wystarczająco się wypłakałam A za kciuki serdecznie dziękuję Może następnym razem pomogą:)Ciekawe która pierwsza zostanie ziołową mamą

Madzia---Zakupiłaś ziółka ?

Justynka, Ania---Jak Wam minął dzień ?

Paulinka bardzo mi przykro , a już napaliłam się żeby gratulowac
ale może ta temp to owulacja ? bierz ukochanego za fraki i do roboty !!!

dzień jak co dzień nuda, trochę śmiechu, trochę obaw, nerwów itd, nic nie załatwiłam M wymyslił sobie pracę którą koniecznie dziś musiał wykonać i tak nie skończył
jutro pewnie już załatwię coś OBY
leniwo bo po za obiadem i ogarnięciu mieszkania mało co się ruszałam i przed kompem cały dzień

a Tobie jak zleciał dzień ?

paulinka12345 przykro mi ale dobrze ze masz takie podejscie! tak trzymaj!

U mnie powoli zaczyna sie @, co zwiastowal juz bol brzucha od rana. Wiedzialam wiec co sie swieci, a mimo to zrobilo mi sie strasznie przykro. To jest calkiem bez sensu, bo ostatnio bardzo spokojnie i na chlodno podchodzilam do kolejnych @, a tym razem niestety cos mi sie poprzestawialo i zrobilo mi sie tak okropnie smutno, przykro i zal, ze az poplakalam sie mezowi w rekaw... Ech...
Pewnie przyczyna bylo to, ze widzialam sie dzis z kolezanka, ktora kilkanascie dni temu urodzila coreczke i opowiadala jak to cudownie itd itd

Zaczynam nabierac przekonania, ze bez leczenia sie nie obejdzie a tego wlasnie bardzo sie obawialam zaczynajac staranka... no ale zycie...

_________________

Ania ach ta @ wstretna Ciebie też nawiedziła
długo się staracie ? nie wiem czy pisałaś

Justynko---Ja pracuję jako opiekunka i mam aż trzech Łobuzów na głowie:
-Ewa-8lat
-Adaś-6 lat
-i moje oczko w głowie Staś-8 miesięcy
Więc nie mogę narzekać na nudę w ciągu dnia Są to dzieci mojej byłej sąsiadki, które znam odkąd się urodziły. Wcześniej mieszkałam w tym bloku co One z rodzicami i bratem, a teraz mieszkam w bloku obok z Z. I zazwyczaj chodzę do Nich do domu, ale teraz Z. jest po zapaleniu płuc i jeszcze na zwolnieniu, to siedzieliśmy u nas Mały jak nigdy cały dzień spał a ja w sumie z Nim Adaś zajął się oglądaniem bajek,a Ewcia po szkole miała jakąś próbę i wróciła razem z Mamą, bo Ją odebrała po pracy. Z. pojechał po wyniki, a później Mu zapowiedziałam, że od nastepnego miesiące nie będzie miał chwili spokoju Obyś jutro wszystko załatwiła

Aniu---Nie płakusiaj kochana Ja zawsze jak dostawałam @ to ryczałam po 3-4 dni, nieraz nawet przez całą noc Zrobisz jak uważasz, ale ja bym jeszcze ze 3-4 dni cykle poczekala z tym lekarzem i leczeniem. Po tym ile moja Siostra wydała kasy przez tych Idiotów, a później rzuciła wszystkie leki od nich, wzięła z się za ziółka i fasolinka już 5 miesięcy w brzuszku mieszka i ma się dobrze Ja do lekarzy jestem uprzedzona, mnie jeden też raz naciągnął na ładna kasę, co później okazało się niepotrzebne

to masz sporo śmiechu i pracy bo dzieci to mają energii w zapasie
sama bym chciała popilnować szkraby ale cóż jak się nie znasz dobrze z rodzicami to nie zaufają obcemu

jak byłam w Irlandii to pilnowałam dwóch 4 latków , i od czasu do czasu dwoje starszych chyba 8- 10 lat
kiedyś chcieli mi dać małego bobasa ale przerażona odmówiłam bo ja pampersów nie zmienię , już raz pilnowałam i z spinaczem na nosie bo nie dawałam rady przebrać , i od tamtej pory nie chcę małych dzieci które do kibela nie robią same.
jak będę miałą swoje to inaczej bo podobno swoje nie śmierdzi hi hi