zielone_oczy może....ale uwierz mi, ktokolwiek by mnie nie badał, to zawsze rozkłada ręce i albo stwierdza, że cyt. "mamy pecha", albo zaleca jakieś eksperymentalne leczenie, które ma się nijak do mojej sytuacji. Jestem tym naprawdę bardzo zmęczona. Gdzieś po cichu wierzę natomiast w cudowną moc clexane (nie brałam jej w żadnej z poprzednich ciąż, a w badaniach hist- pat po poronieniach wychodziły stany zapalne doczesnej, więc może coś z poletka kiepskich przepływów krwi/ zakrzepicy jest tu na rzeczy) i w to, że mąż jest dokładnie przeleczony- dopiero pod koniec ubiegłego roku zrobiliśmy pierwszy raz (!!!) posiew nasienia, w którym małżowi wyszły m.in. bakterie beztlenowe...
Tak, tempka i jej pomiary pokazują u mnie, że w drugiej fazie mam problem z utrzymaniem w miarę stałego poziomu temperatury- i dlatego od poprzedniego cyklu mam zalecony duphaston 7/8 dni po owulce aż do terminu spodziewanej @.
A lat mam, co tu dużo gadać, już 37 i pół.

_________________





--------------------
IMPOSSIBLE IS NOTHING
--------------------
['] ['] ['] ['] ['] (2007- 2011)

Od 10 miesięcy staramy się z mężem o dziecko. Lekarz bada mnie przede wszystkim za pomocą usg robionego kilkakrotnie w 14 dniu cyklu. Prawie za każdym razem jest ok 3 cm komórka w obu jajnikach. Za pierwszym razem lekarz powiedział że to jest niepokojące i nie powinno tak być, ale za każdym kolejnym mówi że jest wszystko ok, to jest nadpłodność i bez problemu zachodzi się tak w ciąże. No i że ogólnie stan (jakieś trójwarstwowe endometrium) jest zadowalający i on nie widzi nic niepokojącego. Badania męża wyszły bardzo dobrze więc lekarz stwierdził że wszystko ok i kazał próbować dalej. A tu dalej nic z tego:( Pomyślałam że może to coś z hormonami, bo np mam włosy na stopach, pod pępkiem co może świadczyć o wysokim testosteronie i może to jest problem? Oczywiście zapytałam lekarza ale powiedział że gdyby hormony było złe to nie byłoby wszystko ok podczas badania. A może jednak powinnam zrobić jakieś badania, ale jakie? I czy może być problemem to że od wielu lat mam bakterię (gronkowiec złocisty) w nosie której nie mogę się pozbyć? Ja wiem że 10 miesięcy to może nie jest jeszcze dużo i myślę że nie mam takiego "parcia" bo jeszcze studia, kariera itp ale jednak w głębi duszy chciałabym zwłaszcza jak widzę jak mój mąż bawi się z dziećmi ;( Pomóżcie dziewczyny, co mogę zrobić? Biorę jak na razie folik od wielu miesięcy i duphaston od bodajże 4.

_________________
kana33

3kana3 jeśli masz robione USG w 14dc i jest pęcherzyk dominujący wielkości ok. 3cm w obydwóch jajnikach, to przecież jest to najzupełniej prawidłowa, normalna czynność jajników. Nie rozumiem, dlaczego lekarz mówi, że to "nadpłodność"- po prostu Twoje jajniki działają dubeltowo i produkują po dwie komórki. Ja bym się z czegoś takiego cieszyła- standardowo mam 1 pęcherzyk, dwa jedynie po wspomagaczach. No właściwie to chyba raz mi się zdarzyło mieć 2 jajca w cyklu naturalsikowym. A zawsze to większa szansa na sukces


Pewnie endometrium trójlinijne, co? to najlepsze endo z możliwych, oznacza świetną wyściółkę macicy i to, że jest super przygotowana do przyjęcia zapłodnionego jaja.


A jakie badania mąż robił? napisz dokładnie. Ogólne badanie nasienia z posiewem? Hormony (PRL, testosteron, itp.)?


Ja mam też małe włoski na dużym palcu u nogi i dwa na pępku, co prawda tłuczę je aktualnie laserem, ale testosteron od "zawsze" mam w dolnej granicy normy. Jeśli chcesz, możesz zbadać sobie testosteron (lekarz powinien to zalecić, bo to tak naprawdę standardowe badanko w procesie starania o ciążę) i androstendion (to dwa hormony, których podwyższony poziom może świadczyć o ewentualnych nieprawidłowościach), a także DHEA-S. I z wynikami prosto do lekarza, niech się wypowie.


3kana3 a czym się leczyłaś? każda bakteria jest niemile widziana, przed rozpoczęciem starań o dziecko należałoby się więc gruntownie przeleczyć.

No i oczywiście welcome na forum

_________________





--------------------
IMPOSSIBLE IS NOTHING
--------------------
['] ['] ['] ['] ['] (2007- 2011)

No witam Mąż robił takie ogólne badanie nasienia w szpitalu (była tam liczebność, ruchliwość itp plemników). Badań hormonów nie robił ani on ani ja bo lekarz powiedział że nie widzi potrzeby i że w takich normalnych placówkach robione z "marszu" są niemiarodajne. A jeśli chodzi o tą bakterię to chyba szybciej byłoby odpowiedzieć czym się nie leczyłam :/ odwiedziłam wielu specjalistów, przeszłam dwie operacje (prostowania przegrody w nosie i wycinania jakiejś torbieli z zatoki) i dalej nic z tego więc straciłam nadzieję że da się to wyleczyć. Myślisz że to może być przyczyną??

_________________
kana33

nie udało mi się przejrzeć całego wątku bo tak dużo tu pisałyście czy któraś stosowałą z partnerem/mężem suplementy wspomagające zajście w ciążę? podziałały?

3kana3 nie sądzę, żeby to miało wpływ.
Ja bym na pewno zrobiła badanie podstawowych hormonów tak u Ciebie, jak i u męża.

_________________





--------------------
IMPOSSIBLE IS NOTHING
--------------------
['] ['] ['] ['] ['] (2007- 2011)

No więc zrobiłam badania hormonów takie jak zlecił mi lekarz. TSH 2,32 testosteron 0,591 więc w normie, ale za to prolaktyna 37,27 (pisze że norma 4,79 - 23,3) i jakieś DHEA - SO4 które lekarz kazał mi zrobić wyszło 450 przy normie 98,9 - 340). Lekarz powiedział że nie są to jakieś bardzo złe wyniki i gdyby nie to że mam problemy z zajściem w ciąże to nie trzeba by nic z tym robić. W dodatku powiedziałam mu o moich obawach co do tej bakterii którą mam w nosie i zlecił mi wymaz z pochwy (wyszła obecność bakteri escherichia coli). No i na te hormony i bakterię dostałam luteine 2x dziennie przez 10 dni i forcid 625. Potem poprosiłam go o jakiś konkretny lek na tą bakterię, żeby się jej pozbyć i żeby nie było żadnych "swędzeń" i dostałam jeszcze dalacin czyli nic szczególnego.
No i kolejne comiesięczne wizyty na których "wszystko jest w porządku, proszę się starać" i dalej nic :/ Już nie wiem co mam robić, chyba ten mój lekarz jest jakiś nie bardzo

_________________
kana33

Ja chyba zacznę od 1dc brać olej z wiesiołka albo pić siemie lniane i brać tabletki castagnus... może to coś pomoże....

_________________




18.06.14 - Beta hcg - 547,4 mIU/ml
04.07.14 - 6t5d - serduszko

Cześć dziewczyny,
Mam pytanie :
Czy ktoras z was probowała Hirudoterapii ?
To jest leczenie pijawką lekarska i na naukach przedmałżeńskich Pani informowala nas o takim gabinecie i leczy sie tam m.in. bezplodnosc.
Chcialam jeszcze dodac, że nigdy nie wolno sie poddawać.
Mojej mamie w wieku 19-lat lekarze powiedzieli, że może sobie usunąć jajniki bo i tak nie pracuja- jestem ja i moja siostra

ellizqa pierwsze słyszę, słowo daję napisz coś więcej. Ciekawe, gdzie te pijawki muszą się przyssać, tzn. do jakiego organu, żeby wyleczyć z bez-/niepłodności

_________________





--------------------
IMPOSSIBLE IS NOTHING
--------------------
['] ['] ['] ['] ['] (2007- 2011)

Witam serdecznie.

Po poronieniu miałam straszną blokadę psychiczną, w ogóle nie chciałam starać się o dziecko. I tak upłynęło prawie 7 lat...
Ok. 5 miesięcy temu zdecydowałam się na ziołową terapię. Starałam nie myśleć się czy zajdę, czy nie.
Od 1 dc rano na czczo przyjmowałam 1 tabl. castagnusa i do 13 dc rano, po południu i wieczorem po 2 tabl. oleju z wiesiołka. Cykle mam krótkie 24-27 dni, dlatego castagnus skończył się jakoś w trakcie czwartego cyklu. Kiedy dostałam kolejną miesiączkę, znów systematycznie przyjmowałam wiesiołek do połowy cyklu.

I udało się

do tego brałam vitaminer prenatal i magnez z vit.B6 (neomag forte) na noc.

Mąż zażywał magnez z vit.B6 i cynk

_________________
Niebo jest u stóp matki...

Z tego co pisze Nauzykaa okazuje się, że też witaminy mają ogromny wpływ na płodność.. Czyli dziewczyny, czas zadbać o zdrowie! Witamina A, B6, B2, C...

Z drugiej strony trzeba uważać żeby nie przesadzić. Może lepiej skonsultować się najpierw z lekarzem

Hej:) my staralismy sie ponad 2 lata, na wizytach, lekarze stwiwrdzali ze że mna jest wszystko OK, moze to zbieg okolicznosci, ale zaszlam w ciaze dokladnie miesiac po tym jak moj maz rzucil palenie, moze warto tez w czyms tk prozaicznym poszukac przyczyny:)

_________________






24.11. 13 - 950g;)
20.12.13 - 1450g
7.01. 29t - 1600g
27.01 33t - 2300g

hej dawno nie zaglądałam na forum. Mam juz jedno dziecko i chciałabym zajsc ponownie w ciaze. Pierwsza ciaza nie pojawiła sie zbyt szybko. Bardzo długo staralismy sie o malenstwo. Mysle, że to głównie przyczyna mojej psychiki, bo jak sobie cos umysle to tego tak pragne, że az mnie to stresuje. W pewnym momencie rzeczywiscie odpusciłam sobie i udało sie. Ale teraz znowu chce miec dziecko i boje sie ze bedzie to samo. Trzymajcie kciuki za powodzenie, to dopiero poczatek naszych staran

_________________

Witam
Wchodzę tu z sentymentu do moich dawnych staranek o dzieciaczki
i widzę że forum zmarło.
Pozdrawiam wszystkie starając się i szybkiego efektu życzę.

_________________

Dziewczyny, a bierzecie jakieś suplementy, witaminy?

_________________
Nie musisz żyć chwilą, aby cieszyć się życiem.

cześć ma się podepnę trochę pod pytanie poprzedniczki
co sądzicie o suplementach wspomagających zajście w ciąże? ostatnio zrobiło się to bardzo modne a nie wiem jak się na to zaopatrywać

Co masz na myśli pisząc "suplementy wspomagające ciążę"?

_________________
Nie musisz żyć chwilą, aby cieszyć się życiem.

ostatnio zrobiło sie głośno o suplementach które mają połączony kwas foliowy z <ciach>fifolek13 co sprzyja wyregulowaniu cyklu i ułatwia kobiecie zajście w ciąże