Dzisiaj jest śr wrz 10, 2025 8:56 am


Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Bezpłodność i problemy z zajściem w ciążę

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 37388 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 1870  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: pn sty 01, 2007 4:10 pm 

Rejestracja: pn sie 21, 2006 5:31 pm
Posty: 433
Witam was w Nowym Roku. Mam nadzieje ze okaze sie on bardzo plodny i zaowocuje w gromade slicznych malenstw. Do roboty dziewuszki sie zabieramy i fasolkujemy :P Oby wkrotce :D Pozdrawiam

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: wt sty 02, 2007 11:56 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt cze 30, 2006 11:45 am
Posty: 306
:lol:
Witajcie wszystkie po dluuuuuugiej przerwie :wink:
Jestem przemile zaskoczona dzikim rozwojem naszej grupy wsparcia :!: :!: :!:
Ja w czasie pobytu w naszym ukochanym kraju pobieglam natychmiast do gina - po standardowym wywiadzie i mojej prosbie o pomoc odbylo sie naturalna koleja rzeczy badanie... i tu szok :shock: przezylam: to byl 6 dzien cyklu, a pan doktor do mnie: "Polowa cyklu, tak? Piekny plodny sluz, a Pani mowi, ze sie martwi". Prawie z fotela spadlam. Juz przeciez bylam pewna, ze mam wszystko po kolei - cysty, guzy, zrosty, nadzerki, brak owulacji, endometrioze, hyperlaktynemie, niedobor progesteronu :wink: :? :shock: :shock: :shock: . No to milcze, a on dalej: "Zrobimy USG i obejrzymy jajeczko. Oooo, prosze jakie endometrium idealne. I jajeczko w lewym jajniku, na oko za 3 dni peknie..." :D :shock: :D Myslalam, ze go wycaluje :!: :lol: :wink:
Niestety tak czy inaczej nie dalo rady sie seksic, bo luby byl daleko - wiec grudzien mi uciekl, ale przynajmniej wiem, o co podejrzewac moj cudownie nieprzewidywalny organizm 8) - ktory przy 27/8dniowych cyklach jajeczkuje sobie w 9 dniu lub wczesniej, buhahahhhh.
I dostalam luteinke na wszelki wypadek :lol:
Wiec sie w Nowym Roku musi udac :!:
Czego i Wam zycze, siostry w niedoli.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt sty 02, 2007 1:35 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn gru 04, 2006 2:54 pm
Posty: 413
Lilo!
To co napisałas może obalić wszystkie terie dotyczące NPR, jeśli @ dostaniesz na 28dc. Zgodnie z NPR przy 28d cyklu owulacja nie ma prawa wystąpić tak szybko, prtaktycznie zaraz po @. Raczej gdzieś po 7 dniach po @. Teraz gdy dostaniesz @ będziesz wiedziała czy obliczanie dni płodnych coś w ogóle pomaga w planowaniu ciąży. Mam nadzieję, że podzielisz się z nami tym, jestem bardzo ciekawa czy przy 28d cylku możliwa jest tak wczesna owulacja?????
Mnie raz spotkało coś podobnego mianowicie śluż płodny pojawił sie u mnie dzień po @ miałam go 3 dni potem skoczyła mi temperatura. Czyli najprawdopodobniej była owulacja. @ miałam dostać jak zwykle na 29 dc jednak rzeczywiście dostałam go o ponad tydzień za szybko, co pokryło się ze sluzem i owu.
Lilo to była dobra decyzja z tym pójsciem do gin teraz wiesz,że nic Ci nie dolega, owulujesz i obserwacji sluzu może pomóc Ci w zaplanowaniu ciązy. Teraz już tylko czekać aż zaskoczycie:) POWODZENIA!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt sty 02, 2007 2:04 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt cze 30, 2006 11:45 am
Posty: 306
:lol:
Ania :) no wlasnie widzisz jak biologia jaja sobie z nas robi :wink: :shock:
Zawsze mam 27/8 dni cykl, co do godziny niemal regularny. Ale teraz po raz pierwszy jade na luteinie od 16 do 26 dnia cyklu, wiec moze byc przeklamanie z ta @. Sluzu nigdy nie obserwowalam, bo nawet mi sie zdawalo, ze go nie miewam ---> jesli by mial wygladac jak kurze bialko :wink: :wink: :wink:
A tu taka niespodzianka :shock:
Bede Was informowac na biezaco.
Aaaa, lekarzowi tez opadla szczeka i podejrzewal, ze liczyc nie umiem. Jajeczko 15 jednostek miary w 6 dc :shock: ale powiedzial, ze rozne dziwy w zyciu widzial :wink: 8) :wink:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt sty 02, 2007 2:50 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn gru 04, 2006 2:54 pm
Posty: 413
Dziewczyny mam pytanie!
W tym tygodniu idę do dentysty na wyrwanie zęba + leczenie kanałowe drugiego. Wyrosła mi chora ósemka, którą lekarz poradził usunąć. Nie twierdzę ,że jestem w ciązy ale była mozliwośc zapłodnienia. Powiedzcie mi jak to jest - jeśli kobieta jest zapłodniona a jeszcze o tym nie wie, za wcześnie jest na robienie testu a szleje po nocach przez chorego zęba, którego musi wyrawać idzie do dentysty dostaje zastrzyk przeciwóbólowy rwie się jej zeba to co jest z płódem?? Przecież to cholerne zagrożenie zastrzyk + rwanie!! Przyszła mi tez taka myśl, że ile kobiet bierze tabletki przeciwbólowe nie wiedząc że jest już się w ciąży (zresztą w naszym kraju branie aspiryny czy apapu na mały bół głowy stało się bardzo modne) Wątpię abym była zapłodniona ale taka sytuacja może przytrafić sie każdej z nas dostajemy ataku zęba idziemy do wyrwać a pózniej okazuje się że ty był ten miesiąc...co o tym myślicie??


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt sty 02, 2007 5:39 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt sty 02, 2007 5:27 pm
Posty: 282
Lokalizacja: bydgoszcz
Witajcie :D
Jestem tu nowa i trafiłam tu bo od sierpnia staramy się z mężem o drugie dziecko i jak na razie nic :x
Trzy miesiące temu po badaniach stwierdzili u mnie zespół Policystycznych Jajników :!:
I lekarz przepisał mi Metformax 500 :!: biorę już trzy miesiące i nic i tak się zastanawiam czy to wystarczy bo czytam że bierzecie duphaston i CLO :?:
Czekam teraz na miesiączkę i spóźnia mi sie już dwa dni ale to akurat normalne bo mam nieregularne i wydłużone cykle ale potrzebuje wsparcia bo powoli sie wykańczam tym oczekiwaniem będę czy nie będę tym razem w ciąży :!: Kupiłam dzisiaj kolejny test ciążowy zrobie go jutro rano :!: i zobaczymy :!:
Mam już 5 letniego chłopca i wcześniej nie miałam żadnych problemów z zajściem w ciążę a teraz to wielka porażka ale się nie poddaje i wierzę że i mi się uda :!:
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny które tak jak ja starają sie o dziecko :!: uda nam sie napewno :!:

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt sty 02, 2007 8:22 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr gru 20, 2006 9:22 pm
Posty: 100
Lokalizacja: słupsk
Czesc Magi1, czesc dziewczyny!
Ja tez wlasnie wrocilam od lekarza i rowniez stwierdzono u mnie zespol pol.jajnikow...Po raz drugi , bo przed pierwsza ciaza rowniez to mialam.Wtedy dostalam tylko duphaston ....i po kilku miesiacach zaszlam w ciaze (leczylam sie ogolnie ponad rok, ale duphaston bralam jakies 6 m). Teraz staram sie od kilku miesiecy bez skutku i znow dostalam duphaston (zaczynam za 4 dni). Siedzialam dzis ponad godzine na wizycie bo chcialam sie wszytskiego dowiedziec. I z tego co sie dowiedzialam, nalezynajpierw wyregulowac miesiaczki (z tego co widze dalej masz nieregularne) a dopiero potem mozna zaczac obserwowac czy jajniki same zaskoczyly czy podac leki. Ale zeby je podac trzeba wiedziec z jakim cyklem mamy do czynienia (30 dniowym czy 40 dniowym - ja mam takie rozbieznosci).
Mysle ze to jest dobry plan, wyregulowad duphastonem a potem ewentualnie leki . Ale uwaga!!! :shock: Dziweczyny, jezeli zacznie sie stymulacje wzrostu jajeczka u kobiety z poliystycznymi jajnikami to baaaarrrrdzo dusza szansa na gromadke!!!! :shock: :lol: :shock: :lol:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt sty 02, 2007 8:40 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr gru 20, 2006 9:22 pm
Posty: 100
Lokalizacja: słupsk
Hej Aniu25,
zadzwonilam do mojej serdecznej przyjaciolki ktora jest stomatologiem i powiedziala, ze mozesz poprosic o zastrzyk slabszy (taki wlasnie dla kobiet w ciazy), ale on dziala krocej i mozesz miec mocny dyskomfort :x , chyba ze jest to zab dolny to wtedy niestety tylko normalne :x Najlepiej gdybys poszla na chirurgie szczekowa, tam na pewno maja odpowiednie znieczulenie oraz zrobia to sprawniej i szybciej (oczywiscie nie mowie tego zlosliwie pod kontem Twojego lekarza, na pewno wie co robi). Po prostu powiedz ze masz takie podejrzenia, ze moz3esz byc w ciazy.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt sty 02, 2007 8:42 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr gru 20, 2006 9:22 pm
Posty: 100
Lokalizacja: słupsk
A tak wogole,
To Wszystkiegi Najlepszego z Nowy Rokiem!!!! Ja mam tylka jedna teorie, 7 jest szczesliwa cyfra !!!!!!!!!!!!!!!!!! Wiec ten rok bedzie dla nas wyjatkowy!!!!!!!!!!!
Zycze Wam tej malutkiej istotki, spokoju i wiary i duzzzzooo nadzieji!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D :lol: :D :lol:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt sty 02, 2007 8:49 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt sty 02, 2007 8:11 pm
Posty: 37
Lokalizacja: Łódź
Cześć.
Jestem nowa na forum,ale bardzo chciałabym podzielić sięz Wami z tym co czuję.Od roku z mężem staramy sięo dzidzię...i..nic :( .
Na początku było mi z tym troszkę łatwiej tzn.nie miałam takiej załamki jak teraz przezywam.Przez pierwsze 3 miesiące robiłam testy już pierwszego dnia kiedy miałam dostać @ i byłam tylko rozczarowana i dopiero wtedy chciało mi sie płakać(co i też się zdażało).Przez kolejne m-ce już tak szybko się nie nastawiałam tylko ciarpliwie czekałam... i nic!!A później to już przeżywałam to podwójnie,pierwszy raz- niedługo po jajeczkowaniu,wtedy w mojej głowie gromadziły się myśli że to i tak się nie uda i z góry zakładałam że nasze starania znów poszły na marne.Drugi raz-oczywiście wtedy kiedy doastałam @ .A na dodatek tego od kilku m-cy mój @ się systematycznie opóźnia :( ,co powoduje u mnie mała iskierkę nadziei.Ale i tak moje wcześniejsze przeczucia się potwirdzają...
Dziasiaj jest mój 15 dzień,czyli jajeczko moje albo wędruje z plemniczkiem,albo znów za miesiąc powstanie nowe.Ale narazie jestem dobrej myśli.Co będzie to obiecuję,że podzielę sie z Wami moim szczęsciem albo...kolejnym rozczarowaniem....
Pozdrawiam gorąco i życzę wytrwałości i powodzenia w owocowaniu.
Mam nadzieję że ten rok bedzie dla nas lepszy.Buziaczki.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sty 03, 2007 10:16 am 

Rejestracja: pn sie 21, 2006 5:31 pm
Posty: 433
Jakos tak jest ze im dluzej sie staram tym trudniej mi uwierzyc ze to realne, choc z drugiej strony ciezko mi w ogole pomyslec ze nie zajde w ciaze. :? Trudno mi to wytlumaczyc, ale jakos tam tkwie po srodku i czasem mam lepsze dni, czasem gorsze. Staram sie jednak myslec pozytywnie, byc optymistka :lol: - no bo co mi pozostalo, przeciez dzidzia nie zechce znerwicowanej mamy :)
Dzis dopadl mnie dol jakios taki, wiec pisze sobie do was aby sie uspokoic :P No bo tak - nie mam jeszcze owulacji (tempka niska jak nigdy w zyciu - zawsze 36,7 a teraz 36,4 lub 36,5)a juz cycki mnie bolec zaczynaja.zawsze mnie bolaly wczesnie ale nigdy przed owu, wiec sobie mysle ze nie bede miala owu nie wiem co o tym wszystkim myslec :? Moze wy cos madre glowy poradziecie :D

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sty 03, 2007 11:05 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr gru 20, 2006 9:22 pm
Posty: 100
Lokalizacja: słupsk
Kasiu!!!! Nie wolno, nie wolno zwatpic i dolowac!!!!!Za oknem sloneczko, nowy roczek nam sie zaczal.......Prosze o usmiech! A co bys powiedziala na to, zeby wziasc sobie z tydzien urlopu w oczywiscie odpowiednim okresie czasu (dnich plodnych, kiedy przypuszczalnie bedziesz miec owulaje), "zapomniec" zabrac termometr, notatki i tym podobne sprawy, wyszperac w inter. jakis fajny pensjonacik z basenem, sauna, albo przytulna kwaterka w uroczym zakątku....... i pojechac, i zapomniec o wszystkim, totalny luzik, zabawa z mezulkiem, zero stresu, "robieni" dzidzi...Po prostu kilka dni calkowicie dla siebie.......... :oops: :lol: To na pewno Ci sie przyda....chociaz chwilowo pozbyc sie ciezaru oczekiania, myslenia...
Trzymam kciuki Kasiu, aby zle mysli wywialo, usmiechnij sie.
Jestesmy silne i osiagniemy sukces!!!!!!!!!!!!!!! :D
Nie sledzilam Twoich postow o poczatku, bom tu od niedawna. A co mowi Twoj lekarz, bierzesz cos?
Przesylam ddduuuzzzooo usciskow!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sty 03, 2007 12:26 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn gru 04, 2006 2:54 pm
Posty: 413
magra pisze:
Hej Aniu25,
zadzwonilam do mojej serdecznej przyjaciolki ktora jest stomatologiem i powiedziala, ze mozesz poprosic o zastrzyk slabszy (taki wlasnie dla kobiet w ciazy), ale on dziala krocej i mozesz miec mocny dyskomfort :x , chyba ze jest to zab dolny to wtedy niestety tylko normalne :x Najlepiej gdybys poszla na chirurgie szczekowa, tam na pewno maja odpowiednie znieczulenie oraz zrobia to sprawniej i szybciej (oczywiscie nie mowie tego zlosliwie pod kontem Twojego lekarza, na pewno wie co robi). Po prostu powiedz ze masz takie podejrzenia, ze moz3esz byc w ciazy.


Magra!
Dziękuję BARDZO MOCNO za fatygę wiem teraz na czym stoję. Chorą mam 8 górną i od niej poszła 7. Ósemkę mam definitywnie do wyrwania a 7 raczej też bo kanałowe wiem z doswiadczenia, że u mnie nie daje rezultatu. Dowiadwywałam sie tez o ibuprom - nie mogą go brać kobiety w III trymestrze, co mnie dziwi bo przeciez kobiety w ciazy nie powinny brać leków przeciwbólowych????? a nawet na opkakowaniu napisane jest, że tylko przeciwskazane w III trymestrze nie wiem o co chodzi???
W ciązy nie jestem ale nie lubię żyć w niewiedzy, zwłaszcza, że podobna sytuacja mogłaby mnie spotkać kiedyś rzeczywiście podczas ciąży. Teraz jestem spokojna mimo że przytulalismy się w dni płodne, testu nie robiłam (za wczesnie) ale czuje że nici z tego - zero objawów.NIC. Zresztą tak samo jak od roku....Jedyna pociecha, że do dentysty pójdę spokojniejsza i jak bedę chciała to wezmę potróją dawkę zastrzyku :D Czekam teraz na wizytę. Baba okropna, wredna, niesmypatyczna zanim coś zrobi to musi sie nagadać 30min opie....cię za wszystko ale ma dryg do wyrywania zna się na rzeczy i cięzko sie do niej dostać dlatego narazie truję się tabletkami. Dziękuję jeszcze raz za informacje. Pozdrawiam gorąco
----------------------
Ania


Ostatnio zmieniony śr sty 03, 2007 12:50 pm przez ania25, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sty 03, 2007 12:40 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn gru 04, 2006 2:54 pm
Posty: 413
kasiaG27 pisze:
Jakos tak jest ze im dluzej sie staram tym trudniej mi uwierzyc ze to realne, choc z drugiej strony ciezko mi w ogole pomyslec ze nie zajde w ciaze. :? Trudno mi to wytlumaczyc, ale jakos tam tkwie po srodku i czasem mam lepsze dni, czasem gorsze. Staram sie jednak myslec pozytywnie, byc optymistka :lol: - no bo co mi pozostalo, przeciez dzidzia nie zechce znerwicowanej mamy :)
Dzis dopadl mnie dol jakios taki, wiec pisze sobie do was aby sie uspokoic :P No bo tak - nie mam jeszcze owulacji (tempka niska jak nigdy w zyciu - zawsze 36,7 a teraz 36,4 lub 36,5)a juz cycki mnie bolec zaczynaja.zawsze mnie bolaly wczesnie ale nigdy przed owu, wiec sobie mysle ze nie bede miala owu nie wiem co o tym wszystkim myslec :? Moze wy cos madre glowy poradziecie :D


Kasiu!
Z temperaturą róznie bywa. Odpowiedz sobie szczerze czy mierzysz ją zawsze o tej samej porze, czy nie przezywasz stresów, czy nie wypiłaś alkoholu, czy wszystko w Twoim zyciu jest jak w zegarku?? Na temperaturę wpływa zwykły ból gardła, katar czy bolący ząb. Nie mozesz domniewać od razu, że owulacji nie będzie. Przeczytaj post Lilo - też bała się, że nie owuluje, a lekarz stwierdził piękny płodny sluz i jajeczko gotowe do wędrówki :)
Ja osobiscie temp nie mierzę. Za bardzo by mnie to stresowało, a skok temp po owulacji jest u mnie tak silny ,że czuję go sama po sobie.
Zwykle w pierwszej połowie cyklu temperatura jest normalna, a więc wynosi około 36,6°C. Tuż przed owulacją spada o 2 – 3 kreski, do 36,3; 36,4°C. Dzieje się tak na skutek chwilowego spadku stężenia produkowanych hormonów. Ten spadek nie zawsze jest zauważalny! W drugiej połowie cyklu, to jest po owulacji, gdy ciałko żółte zaczyna produkować progesteron, temperatura podnosi się o 3 – 4 kreski, do 36,9, a nawet do 37,2°C.
Wzrost temperatury oznacza, że owulacja już wystąpiła.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sty 03, 2007 12:40 pm 

Rejestracja: pn sie 21, 2006 5:31 pm
Posty: 433
Dzieki Magra :D Kochana jestes. To tylko taka jedna z wielu chwil smutku, na szczescie trwaja one krotko i wraca optymizm :lol: Z urlopu to na razie nici - maz sie nie wyrwie, ja tez nie bardzo moge (choc dzis sie udalo :P) Ale moze w nastepnym miesiacu na nartki skoczymy :D
A jesli chodzi o moja sytuacje zdrowotna to na razie wszystko wyglada ok. Ginka kazala czekac do kwietnia zanim zaczniemy ingerowac, bo skoro mam @ regularnie, a mierzac tempke mam skoki, nic niepokojacego sie nie dzieje (USG dopochwowe robione i wszystko ok) wiec kazala wyluzowac i spokojnie czekac. No ale jak tu wyluzowac :?: Staram sie z roznymi skutkami :D Robilam na wlasna reke progesteron, testosteron, tarczyce i prolaktyne (ale sama,bez MTC) i wszystko ok. Jedyne co mnie niepokoi, to male problemy z piersiami-pojawila sie torbielka i na USG wyszly lekkie zmiany i charakterze mastopatii. Wiec pytam lekarza skad to - on mowi ze moga z tym miec cos wspolnego hormony, no wiec pytam czy nie trzeba badac, bo staram sie o dziecko i nic. A on stwierdzil ze skoro wszystko mam regularnie, to nie trzeba a pol roku staran to krotko :shock: Tak wiec staram sie dalej i czekam. Zobaczymy co przyniosa kolejne miesiace :D

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sty 03, 2007 12:41 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn gru 04, 2006 2:54 pm
Posty: 413
kasiaG27 pisze:
Jakos tak jest ze im dluzej sie staram tym trudniej mi uwierzyc ze to realne, choc z drugiej strony ciezko mi w ogole pomyslec ze nie zajde w ciaze. :? Trudno mi to wytlumaczyc, ale jakos tam tkwie po srodku i czasem mam lepsze dni, czasem gorsze. Staram sie jednak myslec pozytywnie, byc optymistka :lol: - no bo co mi pozostalo, przeciez dzidzia nie zechce znerwicowanej mamy :)
Dzis dopadl mnie dol jakios taki, wiec pisze sobie do was aby sie uspokoic :P No bo tak - nie mam jeszcze owulacji (tempka niska jak nigdy w zyciu - zawsze 36,7 a teraz 36,4 lub 36,5)a juz cycki mnie bolec zaczynaja.zawsze mnie bolaly wczesnie ale nigdy przed owu, wiec sobie mysle ze nie bede miala owu nie wiem co o tym wszystkim myslec :? Moze wy cos madre glowy poradziecie :D


Kasiu!
Z temperaturą róznie bywa. Odpowiedz sobie szczerze czy mierzysz ją zawsze o tej samej porze, czy nie przezywasz stresów, czy nie wypiłaś alkoholu, czy wszystko w Twoim zyciu jest jak w zegarku?? Na temperaturę wpływa zwykły ból gardła, katar czy bolący ząb. Nie mozesz domniewać od razu, że owulacji nie będzie. Przeczytaj post Lilo - też bała się, że nie owuluje, a lekarz stwierdził piękny płodny sluz i jajeczko gotowe do wędrówki :)
Ja osobiscie temp nie mierzę. Za bardzo by mnie to stresowało, a skok temp po owulacji jest u mnie tak silny ,że czuję go sama po sobie.
Zwykle w pierwszej połowie cyklu temperatura jest normalna, a więc wynosi około 36,6°C. Tuż przed owulacją spada o 2 – 3 kreski, do 36,3; 36,4°C. Dzieje się tak na skutek chwilowego spadku stężenia produkowanych hormonów. Ten spadek nie zawsze jest zauważalny! W drugiej połowie cyklu, to jest po owulacji, gdy ciałko żółte zaczyna produkować progesteron, temperatura podnosi się o 3 – 4 kreski, do 36,9, a nawet do 37,2°C.
Wzrost temperatury oznacza, że owulacja już wystąpiła.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sty 03, 2007 12:45 pm 

Rejestracja: pn sie 21, 2006 5:31 pm
Posty: 433
Aniu25, tobie tez dziekuje. Wiem ze moze przesadzilam, ale czasami - chyba kazda z nas tak ma - ze cos sie wzbiera i pojawia sie smutek i sukanie dziury w calym :P Dzieki ze jestescie i wspieracie :D Wzielam sie juz w garsc i znowa siela wierze ze bedzie dobrze :D Dzieki wam :P
Mierze temperature juz dlugo (2 lata). Czasami z malymi przerwami - bo sie nie chce, bo choroba itp. Jak zaczelismy starania tez przestalam mierzyc, bo po co sie tym stresowac, ale po paru miesiacach wrocilam. No i pierwszy raz mam tak niska temperature, a w ciagu 2 lat to miewalam juz rozne jej warianty - i po alkoholu, stresie i na wyjezdzie i przed i po chorobie - wiec mnie to zaniepokoilo. Ale co tam - tak jak napisala Lilo - natura lubi nas zaskakiwac i jest nieprzewidywalana. :D Pozdrawiam Was Kobietki :lol:

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sty 03, 2007 3:06 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn gru 04, 2006 2:54 pm
Posty: 413
magi1 pisze:
Witajcie :D
Mam już 5 letniego chłopca i wcześniej nie miałam żadnych problemów z zajściem w ciążę a teraz to wielka porażka ale się nie poddaje i wierzę że i mi się uda :!:
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny które tak jak ja starają sie o dziecko :!: uda nam sie napewno :!:


Magi1!
Też nie miałam problemów z 1 ciążą - niestyty straciłam ją, ale zaszłam sama nie wiem kiedy można to nazwać nawet wpadką nie prowadziłam wtedy kalendarzyka, nie sięgałam do metod NPR a po prostu któregoś pięknego dnia dowiedziłam się, że zafasolkowałam. Jesli Ciebie to pocieszy (bo mi pomaga) to pomysl, że skoro raz Wam się juz udało to znaczy, że obydwoje jesteście płodni i macie pełne szanse na zostanie po raz kolejny rodzicami, a to jest bardzo ważne! U mojej mamy jest róznica miedzy 1 dzieckiem a drugim 6 lat!!! w międzyczasie straciła również jedną ciaże ale sie nie poddała Ty też nie rezygnuj!!! wszystkie odczuwamy porażkę raz w miesiącu ale za to jakie bedzie miłe ZWYCIESTWO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sty 03, 2007 5:15 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt sty 02, 2007 5:27 pm
Posty: 282
Lokalizacja: bydgoszcz
Witajcie :D
Dziekuje za odpowiedz :!: zrobiłam dzisiaj rano kolejny test który to już ... nawet nie pamietam i pojawiła sie ta paskudna jedna czerwona kreska brrr jak ja jej nienawidzę!!!!!! A miałam nadzieje malutka że może jednak tym razem i nic :!: amutno mi dzisiaj i pisze do Was napewno bedzie mi lepiej :!:
A okresu jak nie ma tak nie ma jak nie dostanę w tym tygodniu to po wekendzie biore sobie dzień wolnego i ide do lekarza na kontrolę :!: bo nie wiem co jest grane dzisiaj już 35 dzień cyklu :evil: i boli mnie brzuch i piersi więc pewnie dostane z wilekim opóźnieniem ale do lekarza idę :!: niech mi wyreguluje w końcu te moje miesiączki :!: bo nigdy z tego nic nie będzie :!:

A tak to zaraz ukiekam z moim bąblem na ćwiczenia sportowe to troszku sie odstresuje bo jakoś mi tak dzisiaj żle i mały dołek mnie dopadł ale to normalne tak działa ta jedna czerwona kreska na teście chyba na każdą z nas :!: miło mi ze do Was trafiłam i ciesze się bardzo :P pozdrawiam :P

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: śr sty 03, 2007 8:16 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn gru 04, 2006 2:54 pm
Posty: 413
Czesc Dziewczynki :)
Polecam stronkę:
http://www.woczekiwaniunadziecko.strona.pl/

Też macie dzis takie problemy z serwrem? Cięzko otworzyć forum a potem się zalogować....


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 37388 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 1870  Następna

Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Bezpłodność i problemy z zajściem w ciążę

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra