trzymam kciuki za badanie

ja mialam je w lutym, nie udało się po nim zaciążyć (bo ponoć łatwiej), samo badanie zniosłam bdb, gorzej było po, ale to ponoc niezwykle rzadki przypadek.

_________________


II.2012 - HSG - jajowody drożne
VI.2013 - laparo - wszystko w porządku
kariotypy prawidłowe
IX.2012-XII.2013 - 4.nieudane IUI
III.2014 - hashimoto bez niedoczynności + hiperprolaktynemia czynnościowa
VII.2014 - (*) 6tc

czy wyniki po tym badaniu wyszły ci prawidłowe??

_________________

tak, jajowody mam drożne, niezbyt miłe było uczucie pompowania macicy, takie rozpierające. samo badanie przezyłam spokojnie. po badaniu niestety dostalam goraczki i bóli, ale tak jak mówię to był wyjątkowy przypadek

_________________


II.2012 - HSG - jajowody drożne
VI.2013 - laparo - wszystko w porządku
kariotypy prawidłowe
IX.2012-XII.2013 - 4.nieudane IUI
III.2014 - hashimoto bez niedoczynności + hiperprolaktynemia czynnościowa
VII.2014 - (*) 6tc

Malgoosia a miałaś znieczulenie przed zabiegiem czy szłaś na żywca?

_________________





--------------------
IMPOSSIBLE IS NOTHING
--------------------
['] ['] ['] ['] ['] (2007- 2011)

mialam znieczulenie dozylnie, i antybiotyk tez.

_________________


II.2012 - HSG - jajowody drożne
VI.2013 - laparo - wszystko w porządku
kariotypy prawidłowe
IX.2012-XII.2013 - 4.nieudane IUI
III.2014 - hashimoto bez niedoczynności + hiperprolaktynemia czynnościowa
VII.2014 - (*) 6tc

Fajnie ja, gdy leżałam dwa lata temu w szpitalu przed histeroskopią, spotkałam dziewczyny, które miały HSG tylko na doustnym, nader tajemniczym "głupim Jasiu". Ledwo żyły potem po zabiegu.

_________________





--------------------
IMPOSSIBLE IS NOTHING
--------------------
['] ['] ['] ['] ['] (2007- 2011)

ja uwazam, że sam zabieg to nic strasznego. no pod warunkiem, ze sie ma drozne jajowody - lekarz powiedzial mi po pierwszym "wtrysku" ze jest wszytsko dobrze, bo gdybym miala niedrozne to bym fikala nogami pod sufit. ja chyba mialam pecha i dlatego tak zareagowalam. pozdrawiam wszystkie dziewczyny przed zabiegiem to naparwde jest do przezycia

_________________


II.2012 - HSG - jajowody drożne
VI.2013 - laparo - wszystko w porządku
kariotypy prawidłowe
IX.2012-XII.2013 - 4.nieudane IUI
III.2014 - hashimoto bez niedoczynności + hiperprolaktynemia czynnościowa
VII.2014 - (*) 6tc

ja w końcu dzisiaj miałam to hsg ale niestety prawy jajowód mam niedrożny

_________________

dawno tu nikt nie zaglądał ale może uda mi się uzyskać podpowiedź podpowiedzcie gdzie w łodzi można zrobić HSG i ile kosztuje prywatnie ??

_________________


http://enpr.pl/3326

Wizyta 22,12; 12,01; 09.02
Tp usg 08.04.2016
Tp Om 13.04.2016
[*] 14.07.2011 mój aniołek ♥

Ja miałam zabieg wykonywany na kasę chorych w Warszawie. Gdybym miała go robić ponownie to tylko prawatnie.
Nie miałam żadnego znieczulenia a godzinę przed zabiegiem sama wziełam tabletkę ketonalu forte jak radziła mi koleżanka która też miała ten zabieg.
Mimo tego ból był straszny, pewnie dlatego że jeden z jajowodów mam całkowicie niedrożny.
Dlatego jeśli któraś z Was miała w przeszłości jakieś stany zapalne to proście o znieczulenie

Dodam jeszcze że z opisu który dostałam po zabiegu wynikało że oba jajowody są niedrożne ale na moje oko wcale tak nie było, dlatego skonsultowałam sprawę z radiologiem z Novum i okazało się że tylko jeden jest niedrożny

_________________

Czakamy 3 lata.
1 IUI 11.05.2013 - nieudana
10.07.2013 - ICSI, 12 dpt beta 66, 14 dpt beta 165!!! rośnij kochanie, rośnij!!!
21 tc-406g
25 tc-719g
29 tc-1308g
32 tc-2080g
35 tc-2600g
38 tc-3188g

Witajcie. Przejrzałam ostatnie strony tematu i nie znalazłam informacji, więc zapytam

Od początku. Staramy się o dzidzię od półtora roku, po cc, w wyniku którego przyszedł na świat synek, nie mogę zajść w ciążę. Leczę się u naprotechnologa. Najpierw wyrównaliśmy hormony (miałam za niski progesteron), a teraz mam mieć monitoring owulacji, w kolejnym cyklu hsg.
Jestem histeryczką, więc zdecydowanie wolę gabinet prywatny. Możecie polecić jakieś dobre miejsce w Krakowie? Chodzi mi o znieczulenie i ludzkie traktowanie pacjentki.

Witam
chciałabym się podzielić się wrażeniami po sonoHSG, które miałam wczoraj w łódzkiej Gamecie.
Na zabieg omówiłam się w 1dc (wcześniej zorientowałam się w różnych klinikach o terminach i kosztach tego badania i tu, tj. w Gamecie mogłam je zrobić najszybciej, ponieważ wykonują je kilka razy w tyg.). Koszt badania 500zł (w tym dostałam dożylnie ketonal przed zabiegiem, na własną rękę wzięłam też nospe).Badanie wykonywał dr Kozarzewski. Przed badaniem miałam wykonane usg.
Samo badanie trwało u mnie jakieś 15 min. i nie było tak źle, a bałam się strasznie. Płyn miałam podawany 3x, pierwszy raz z małym oporem, potem już ok. Samo podawanie płynu trwało po kilka sekund i mogłabym to porównać do bólu owulacyjnego tylko mocniejszego, ale trwało to chwilkę.
Na szczęście jajowody okazały się drożne, ale w jamie macicy lekarz znalazł polipa, który być może utrudnia zajście w ciąże (dodam, że staram się 1,5 roku- owulacja ok, nasienie ok). Teraz lekarz prowadzący ma ustalić co dalej.
Mimo tego polipa lekarz po badaniu powiedział, żeby teraz próbować się starać.
Po badaniu tylko lekko plamiłam, w domu wzięłam jeszcze ketonal, bo brzuch trochę bolał, ale już dziś jest w miarę dobrze.
Jeśli chodzi o obsługę to jestem zadowolona. Lekarz w trakcie badania wszystko tłumaczył, co robi, pielęgniarka podawała płyn.
A jeszcze dodam, że miałam skierowanie, ale nikt go ode mnie nie chciał, no i miałam badania: cytologia, HIV, HBc, HCV, CRP, HBs. Nie mialam badania na czystość pochwy, bo nie zdążyłam odebrać i nikt o nie nie pytał.Dzień przed badaniem i w dniu badania wzielam antybiotyk sumamed tak na wszelki wypadek.
Jeśli ktoś mialby jeszcze jakieś pytania to chętnie odpowiem.

W tamtym roku mialam robione HSG i bolalo mnie troszke... dostalam lek domiesniowo na rozkurczenie i przeciw bolowo... potem ciutek plamilam i mi przeszlo... najwazniejsze ze mam wszystko drozne

_________________
23.08.13 - Histeroskopia - wszystko dobrze
16.09.13 - Jest kwalifikacja do In vitro
22.10.13 - punkcja
25.10.13 trasfer 2 zarodkow 8 komorkowych - teraz czekamy....

Odświeżam wątek..
Jestem po badaniu sono HSG w Invimedzie w Warszawie - badanie było w środę 22.01.2014.
Pierwsza diagnoza - oba jajowody niedrożne, więc nie dziwne, że przez te kilka lat nam się nie udawało...
Po dość długiej i ciężkiej walce, potwornym bólu (robiłam bez znieczulenia i środków przeciwbólowych czy rozkurczowych) udało się udrożnić oba jajowody.
Po kolei było kilka prób na prawy jajnik... potworny ból i poszło, potem przyszła kolej na lewy jajnik i tu zaczęły się schody... po kilku próbach była przerwa, ocena czy dam radę jeszcze ten jeden ostatni raz.. kiwnęłam, że tak.. zacisnęłam ząbki i pięści, pielęgniarka pewniej chwyciła strzykawkę i nacisnęła z podskoku z całym impetem a ja w tym momencie czułam jak zrost się przerwał i potem chłodny kontrast przelał się przez jajowód dalej..
W czwartek nadal bolało jak diabli i do dziś mam lekkie krwawienie, ale warto było

_________________

"Nadzieja to więzy, które chro­nią ser­ce przed pęknięciem.."
Aniołek [*]

Giusstina ja we wrzesniu tez mialam robione HSG wynik był jajowody drożne chociaz tez ból był miałam tylko głupiego jasia ale wszystko da sie przezyc aby miec swoj upragniony cel mi sie udało po HSG w 2 cyklu i zycze ci tego samego ja do tego mam problemy z owulacja i brałam Clostibegyth.

_________________

Śnieżko bardzo dziękuję Ci za życzonka :*
CLO kiedyś już brałam, ale wtedy nie miałam monitoringu i doszło do hiperstymulacji jajników (na każdym po kilka torbieli) a same jajniki były bardzo powiększone. Już dwa lata walczę z powikłaniami po tamtym leczeniu.. I tak nie miało ono sensu skoro jajowody były niedrożne.. echh...
Po HSG miałam od razu monitoring jeszcze w tym samym cyklu.. Miałam śliczny pęcherzyk Graafa i... pękł w naczyniu i znów powstała torbiel. Dostałam hormony na pozbycie się jej i kilku innych torbieli, które już miałam. Niestety cykl mocno się wydłużył.. @ spóźniała się, więc dostawałam kolejne leki. W międzyczasie popękały torbiele i tylko jedna ta nowa mi została (na szczęście zmniejszyła się z 6 do 2 cm)..
Teraz mam brać Rigevidon by sobie jajniki troszkę odpoczęły a potem kontrola i dalsze planowanie leczenia..
I tak walczymy już ponad 4 latka...

_________________

"Nadzieja to więzy, które chro­nią ser­ce przed pęknięciem.."
Aniołek [*]

mam pytanie miałam robione HSG w 2010 roku ciąża po IUI teraz zdecydowałam się na drugie dziecko miałam juz 3 inseminacje i nic czy muszę zrobić następne HSH czy to jedno badanie wystarczy

_________________
url=http://www.abcslubu.pl][/url]

Co prawda nie miałam nigdy hsg, ale może odpowiem. Przede wszystkim zapytaj marzena swojego lekarza. Być może od 2010r. porobiły się jakieś niechciane niespodzianki w jajowodach (zrosty, itp.), więc dobrze byłoby to prześwietlić. A z kolei dobry wynik doda Tobie skrzydeł i psychicznie będziesz bardziej podbudowana do dalszych staranek.
Hsg nie jest badaniem jakoś szczególnie inwazyjnym, ponoć tylko uczucie rozpierania po wlaniu kontrastu jest dość nieprzyjemne, więc może faktycznie dobrze byłoby je powtórzyć.

_________________





--------------------
IMPOSSIBLE IS NOTHING
--------------------
['] ['] ['] ['] ['] (2007- 2011)

Masz racje zapytam czy nie lepiej powtórzyć tego HSG

_________________
url=http://www.abcslubu.pl][/url]

Witam wyczytałam że miałaś hsg w Pyskowicach mnie to też czeka i właśnie tam, wiem że minęło od tamtego czasu sporo czasu więc mogło się co nieco pozmieniać, ale mam kilka pytań :
jak wygląda tam przyjęcie na oddział,
czy badanie wykonuje lekarz który kierował na to badanie ?