Lusia jak sie czujesz?

_________________




18.06.14 - Beta hcg - 547,4 mIU/ml
04.07.14 - 6t5d - serduszko

Olusia fizycznie doszlam do siebie; a pszychicznie sie sklejam
przyczyny nie poznam w badaniach nic nie wyszlo.. to dobrze i nie..
zobaczymy co mi powie lekarz na kontroli teraz musze cierpliwie
czekac na @ i do lekarza..
od poniedzialku wracam do pracy.
a teraz szukam watku dla siebie i nie moge znalezsc
pozdrawiam
odzywajcie sie dziewczyny

_________________
Bogdan: 18.10.2009 r.
Mikołaj: 27.04.2011 r.
Amelka: 02.2013 r.mój kochany aniołek 13tc

blokada przed zajściem w ciąże to niestety częste zjawisko. Ja przy drugim dziecku (pierwsze nie było planowane) miałam taką blokadę. Z jednej strony bardzo go chciałam, a z drugiej jak już wiedziałam jak się to odbywa, jak przebiega ciąża, miałam jakieś opory czy na pewno znowu chce przez to przechodzić. Tak mnie to blokowało, że masakra ale dałam radę teraz planuję trzecie dziecko i nie mam już żadnych oporów. Nie wiem z czego to wynika. Może stąd, że pierwsza ciąża mnie bardzo zaskoczyła i podeszłam do tego wszystkiego trochę bardziej spontanicznie - w tym sensie, że nie przejmowałam się dolegliwościami itp bo nie wiedziałam czego się spodziewać, więc po prostu zdałam się na naturę i to co miało się ze mną i we mnie dziać.

A może ktoś ma jakiś pomysł jak poradzić sobie z blokadą psychiczną, chęcią chcenia i pragnienia....jak? wiem, że jednej recepty nie ma ale może któraś ma jakieś doświadczenia, którymi mogłaby się podzielić i tym samym choć troszkę pomóc innym .....
Ja 2 lata miałam wielkie pragnienie i nie mogłam zajść... po 2 latach w jednym miesiącu przestałam myśleć (nie wiem jak to się stało bo po prostu przestałam myśleć, wyłączyłam myślenie) i nawet osoby pytające kiedy będziemy mieli dzieci mnie nie drażniły wow...sama przezyłam szok... i zaszłam ... szkoda tylko ze szczeście trwało tylko kilka tygodni... teraz jestem po poronieniu i znowu powróciło mi ogromne pragnienie.. nie wiem czy uda sie po raz kolejny... ale pierwsze co chciałabym zrobić sama dla siebie to przestać się zadręczać myślami....jak?

_________________

Lusi@ a jakiego wątku szukasz???

Witajcie kobietki.
Forum czytam od kilku dni i serdecznie dziękuję za wszystkie pożyteczne informacje i wiadomości.
Co do blokady psychicznej,hm.....to trudne,ale może najpierw cos o sobie.Przyznam się,że mam 38 lat,osiem lat po rozwodzie,szesnastoletnia córka.
Dziesieć miesięcy temu rozpoczełam nowe życie z nowym partnerem w Niemczech i doszliśmy wspólnie do wniosku,że chcielibyśmy mieć potomka.Za póżno?Nie wiem,może....oboje mamy po 38 lat,ale optymistyczne dla mnie jest to,że moja mama urodziła mojego brata mając 41 a siostrę 42 lata.Widać wszystko jest możliwe.Kogo obchodzą procenty i statystyki,ważne,aby seks dawał radość ,a samo się wszystko się poukłada.
My przytulamy się prawie codziennie od końca okresu,ostatnich cykli nie obserwowałam,ale teraz bacznie się sobie przygladam.Ze wszelkich znaków i na ziemi(w tym takze i na mnie) śmiem sądzić,że owulka już była,do następnej @ jeszcze trochę czasu,więc co ma być,to będzie,trudno czekać,ale nie popcham czasu,niestety,tak już jest.

_________________

nie za pozno, ja urodzilam druga corke majac 37 lat:)ze mna na sali lezaly kobitki ktore mialy i 41 i 43 lata i rodzily dzieci i wszystko bylo z dziecmi ok wiec,,,powodzenia:)

_________________
Sophie Theresa 08.03.2010, godz.19.29
10 pkt Agpar:)
52 cm, 3380 gramm:)
Olenka 30+5tc, 1800 gram,43cm.
20.02.2014 9300 gram:)zaliczylismy pieknie testy rozwojowe w Dreznie!wszystko super!lobuz maly!:)

witam
bardzo, ale to bardzo dawno temu bywałam na tym forum.
Może Minie, Olakarola, Ania81, Lusi@ jeszcze mnie pamiętają. Było by bardzo miło

Jakieś 5 lat temu gdy nie mogłam zajść w ciążę właśnie przez blokadę psychiczną, na tym forum znalazłam dziewczyny z podobnymi problemami jak ja.

jakie jest moje zdziwienie i zaskoczenie, że mimo upływu tylu lat wątek nadal jest podtrzymywany

widzę, że na jednym dzidziusiu nie poprzestały i mają już nawet trójkę.

Ja niestety mam tylko jednego brzdąca.
Na rzazie

właśnie dlatego zajrzałam na forum, ponieważ jestem 35 dniu cyklu i spóźnia mi się @ i
przypomniałam sobie jak to było za "pierwszym razem"

teraz jednak mimo braku@ nie spodziewam się dobrych wieści.

zrobiłam juz 2 testy i wyszły negatywne...

poczekam jeszcze trochę i zgłoszę się do gin.

Pozdrawiam serdecznie

Eminew

_________________

hej emi pewnie ze cie pamietam...z tych osob ktore wymienilas chyba tylko ja zagladam na Forum choc praktycznie czasem skorbie cos tylko na in vitro...
brak czasu i tematow ...i tyle...
buzka
ps. kto z nas ma trojke?;)

_________________
Sophie Theresa 08.03.2010, godz.19.29
10 pkt Agpar:)
52 cm, 3380 gramm:)
Olenka 30+5tc, 1800 gram,43cm.
20.02.2014 9300 gram:)zaliczylismy pieknie testy rozwojowe w Dreznie!wszystko super!lobuz maly!:)

Ja nie zaglądałam, bo nie miałam siły psychicznej

Emi, robiłaś kolejny test?

_________________
Wielkie Oczekiwanie Spełnienia Marzenia o Rodzicielstwie

aseret co u ciebie??

_________________
Sophie Theresa 08.03.2010, godz.19.29
10 pkt Agpar:)
52 cm, 3380 gramm:)
Olenka 30+5tc, 1800 gram,43cm.
20.02.2014 9300 gram:)zaliczylismy pieknie testy rozwojowe w Dreznie!wszystko super!lobuz maly!:)

Emi - Słonko, ja zaglądam i czytam, ale u mnie tak się życie zmieniło, że nie bardzo mam czym pisać; jedyne szczęście, jakie mam to Olek staracie się o kolejne dzieciątko???

Aserent - Kochana, pozdrawiam jak u Was sytuacja??

Minie - ja Cię poczytuje na In Vitro; jak dziewczynki???

Może i reszta ekipy się odezwie

_________________


* Adaś - Gwiazdeczka Moja Kochana ...

hej Efrus:)dziewczynki w miare dobrze...choruja raz nie i tak wkolko...aktualnie zapalenia pluc dorobil sie moj maz;)ech...
a jak u was sytuacja?

_________________
Sophie Theresa 08.03.2010, godz.19.29
10 pkt Agpar:)
52 cm, 3380 gramm:)
Olenka 30+5tc, 1800 gram,43cm.
20.02.2014 9300 gram:)zaliczylismy pieknie testy rozwojowe w Dreznie!wszystko super!lobuz maly!:)

hej
miło widzieć że jesteście tutaj.
Eminew trzymam kciuki by jednak brak @ to czego chcesz.
Minie zdrówka dla córeczek i męża.
Arset siły zyczę
Lusia po cichu gratuluję.

_________________
26.01.2015 Kacper 3500 52 Nasze szczęście

5 lat walki by Ciebie mieć 15.02.2011 Bartosz 3210 54cm Nasze szczęście


[*] 6tc - 9tc prawie listopadowa mama 2010,
[*] 5tc 04-02-2014

Hej, to może i ja się "odświeżę"
14 lipca zostałam podwójną mamą. Na razie powoli regulujemy sobie rytm dnia i temperujemy zachcianki małej zazdrośnicy Hani.

Efra co to za życiowe zmiany?
Minie dużo zdrówka dla całej rodzinki. Twoja Zosia w domu czy do jakiegoś przedszkola chodzi?
Jodynka, Aseret,Eminew powodzenia w starankach.
Lusi@ widzę na wątku Marcóweczki 2014 więc też po cichu gratuluję.

_________________

witam i ja
birma gratulacje!!!
efrus a co sie dzieje? cos z m? nie tak?
jodynka a ty jak?
minie ciebie podczytuje na in vitro wiec mniej wiecej wiem co
u ciebie slychac
aseret a ty jak sie miewasz?
a u mnie naazie ci.. ale w zeszlym tyg. gin widzial pecherzyk ciazowy
w macicy.. takze prosze o trzymanie kciukow zeby tym razem sie
udalo, bo to chyba ostatnia proba byla bo mi zdrowie siada..
pozdrawiam ciesze sie, ze sie pojawilyscie

_________________
Bogdan: 18.10.2009 r.
Mikołaj: 27.04.2011 r.
Amelka: 02.2013 r.mój kochany aniołek 13tc

Lusi@ to moje gratulacje..... trzymam kciuki zeby bylo wszystko ok

_________________




18.06.14 - Beta hcg - 547,4 mIU/ml
04.07.14 - 6t5d - serduszko

hej
Lusia gratuluję i trzymam kciuki będzie dobrze. My od stycznia staramy sie o następne z małą przerwą.
Brima Gratuluję córeczki.
Może reszta też sie odezwie czekamy:)

_________________
26.01.2015 Kacper 3500 52 Nasze szczęście

5 lat walki by Ciebie mieć 15.02.2011 Bartosz 3210 54cm Nasze szczęście


[*] 6tc - 9tc prawie listopadowa mama 2010,
[*] 5tc 04-02-2014

Witam,
Lusi@ bardzo mocno 3-mam kciuki za Was .
Ja starałam się bardzo z mężem , a mój organizm robił wszystko na odwrót , brak owulacji , za cienkie endo , brak pęcherzyków , brak wzrostu pęcherzyków i tak w kółko.
Niestety moja sytuacja materialna zmusiła nas na przerwę w staraniach .
Kiedy wszystko się mniej więcej uregulowało i poszłam do lekarza , ponieważ mój organizm dawał mi dziwne znaki , na kilku usg wyszło , że mam owulację , co było szokiem dla nas , a lekarz od razu powiedział , że to była blokada. i teraz najlepszy jest czas by powtórzyć nasze starania.
Dostałam na 3 miesiące Visanne na endometriozę i teraz po odstawieniu czekam już 3 tygodnię na @
, którego strasznie się boję , jak będzie wyglądał po takiej przerwie, skoro normalny mój @ wyglądał tak , że mdlałam i wymiotowałam z bólu.
Tak więc czekam i mam nadzieję , że owulacja moja wróci i możemy normalnie spróbować .
Zajęta jestem bardzo pracą (prowadzę mały gabinet kosmetyczny) , więc to mój sposób na to by nie myśleć , nie nakręcać się znów .
Pozdrawiam i 3-majcie proszę i za mnie kciuki

_________________
Leczenie od 2009r
1 IUI- 9.11.2013r

witam.

niektóre z Was już poznałam nie które niestety nie było okazji miło że się odezwałyście...
życzę powodzenia tym które się starają i ciche gratulacje dla tych którym się udało

moja gwiazdeczka skończyła już 7 mcy i niestety czas na powrót do pracy i to chyba najgorsza dla mnie rzecz zostawić ją beze mnie aż mi się płakać chce bo jutro do pracy

pozdrawiam serdecznie