Błagam o pomoc, już nie wiem co mam robić, dotychczas miałam okres w terminie, aż w sierpniu tego roku nie dostałam okresu, po dwóch tygodniach wieczorem nie wiedziałam co się ze mną dzieje, miałam strasznie bladą twarz, bardzo trzęsły mi się ręce, zimny pot i ciśnienie spadło okropnie, kręciło mi się w głowie, nie pomyślałam, że może jestem w ciąży, ale po ok 15 minutach to ustało, aż w nocy pojechałam na pogotowie gdy znów było to samo, wpadłam wręcz w panikę. Do szpitala sama prowadziłam samochód, bo mieszkam sama a była noc, więc jechałam na prawdę wolno, bałam się że stracę przytomność i gdy dojechała poczułam, że znów mi przeszło. W szpitalu lekarz wręcz mnie wyśmiał, więc wróciłam do domu i następnego dnia dostałam okres, dość obfity, ale wtedy myślałam że to może jakieś głupie objawy nadchodzącej miesiączki, a teraz myślę że to mogła być ciąża pozamaciczna. Później okres miałam regularnie. Teraz mamy grudzień a ja z narzeczonym planujemy dziecko i okres spóźnia mi się 18 dni, byłam na badaniu krwi hcg (2 dni temu), i wynik 0. Ale boli mnie lewa strona brzucha i od dwóch dni noga wewnątrz uda (tak jak wtedy). Czy możliwe że przy ciąży pozamacicznej badanie krwi nie wykryje ciąży? Bo słyszałam, że wynik hcg jest wówczas dużo niższy niż w normalnej ciąży. A może za wcześnie zrobiłam ten test? I czy w sierpniu to mogło być spowodowane ciążą pozamaciczną?
