Witam!

Własnie rozpoczyna się szósty miesiąc mojej ciąży. Od około dwóch tygodni odczuwam ból w okolicy lewej pachwiny. Dodam, że gdy siedzę, stoję czy leżę to bólu nie ma. Pojawia się gdy wstaję, chodzę, odwracam na drugi bok w nocy, podnoszę nogę itp. Ostatnio miałam wizytę u mojego ginekologa i on stwierdził, ze wszystko jest w porządku ( w czasie badania i dotykania brzucha nie bylo bólu). Ginekolog stwierdził, że to najprawdopodobniej powiększająca się macica naciska jakiś narząd i tak to się objawia przy wykonywaniu różnych czynności.

Muszę przyznać, że nie do końca mnie uspokaja taka teoria, ponieważ ten ból jest naprawdę czasem tak silny, że ledwo stawiam kroki a gdzie tam koniec ciąży. Czy powinnam zrobić sobie badanie USG np jajników??? (przyszło mi właśnie to do głowy, ponieważ na początku ciąży lewy jajnik mnie pobolewał i może to właśnie jest ponownie ta przypadłość??Może to coś groźnego??) Dodam, że USG dzidziusia miałam ostatnio robione i było ok.

Bardzo proszę o opinię.

Dziękuję i pozdrawiam[/img]

Nie czepiam się - niemiła fizjologia ciązy i tyle.
SW

_________________
Kontakt z lekarzem

33 t.c.
Też mam takie same bóle w pachwinach z tym, że jak już mam to boli mnie z dwóch stron, lekarz powiedział, że to normalne, że rozrasta się macica itd... i że nie ma czym się martwić.

Ja mam takie bole w pachwinach najczesciej w nocy.. jak sie przewracam z boku na bok... z bolu przez sen jecze..
Ale za to moj mezus ma jakis instynkt i pomaga mi sie w nocy obracac.. przez sen.. moze on ma jakis instynkt malzenski.. hihi a jak mi pomoze to troche mniej boli bo sie nie musze tak cala napinac..

_________________

Ja też mam takie bóle. Ginek i mi powiedziała że to normalne. I też mi taka odpowiedz nie wystarczała ... no bo jak niby normalne...ale skoro i wy macie takie bóle to musi być rzeczywiście macica To uspokaja. Mnie boli właśnie najczęściej w nocy jak się przekręcam ... i też jęczę z bólu i jak chodzę... Spacerki niby wskazane, ale jak iść na dłuższy dystans jak cię boli ... A dodatkowo jak tak próbuję się przemóc i chodzić dłużej, to mi na kilka sekund macica sztywnieje ... synio złości się
Pozdrawiam

Boli mnie podobnie i też w lewej pachwinie.Myślałam,ze może przepuklina...,ale ponoć rozrasta się macica.czasami faktycznie nie idzie postawić kroku.Taka uroda tego pięknego stanu,ze czasem musi coś tam poboleć.