Ciąża, objawy ciąży, macierzyństwo, dzieci
http://www.forum.e-mama.pl/

Depresja ciążowa
http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?f=17&t=22058
Strona 1 z 2

Autor:  augustka [ czw lis 08, 2007 3:03 pm ]
Tytuł:  Depresja ciążowa

Przed zajściem w ciążę miałm problemy ze stanami depresyjnymi. Leczyłam się z psychozy depresyjnej. Po jakimś czasie przestałam brać leki i starałam się o zajście w ciąże.
Teraz choroba wraca. Nie daję sobie z niczym rady, ciągle wyobrażam sobie co by było gdybym zmarła. Mam ochotę zasnąć i się nie obudzić. Mój stan pogarsza się od czasu gdy zaczęłam mieć ciągłe bóle napięciowe głowy przerywane migrenami. To było na początku ciąży. Cieszę się że będę mieć dziecko. Ale czuję się jakby mnie wszystko przerastało. Boje się o zdrowie dziecka i wogóle, tak że mam ochotę zniknąć z tego świata. Nie wiem co robić.

Autor:  aazz7 [ czw lis 08, 2007 3:25 pm ]
Tytuł: 

Wiesz każda z nas zamartwia się obawami o zdrowie jej dziecka, o to jak sobie poradzi w nowej roli. O tym wszystkim trzeba rozmawiać z jakąś bliską osobą, która powtórzy magiczne "będzie dobrze", i będzie to powtarzać nawet ze 20 razy na dzień.
Osobą z stanami depresyjnymi ciąża b pomaga bo muszą przestać myśleć w sposó negatywany, muszą się starać codziennie dla dobra swojego dziecka. Poszukaj więc sobie jakieś bliskiej kobiety z którą będziesz mogła pogadać, może to być także na tym forum i wróć do lekarza bo on zna Twoją chorobę i postara Ci się pomóc, może dobierze leki (w takiej dawce, że będą bezpieczne). Może zaproponuje relaksację. No i będzie Cię opserwował tak by ta depresja się nie pogłębiała.

Pozdrawiam

Autor:  gosia1975 [ czw lis 08, 2007 3:53 pm ]
Tytuł: 

augustka!~popieram aazz7 w całej rozciagłosci :D b. mądrze radzi :!: aazz7 jestes psychologiem?

Autor:  augustka [ czw lis 08, 2007 7:44 pm ]
Tytuł: 

Odkąd zaszłam w ciążę odkryłam że teraz nie martwię się o jakieś nieistotne drobiazgi. Ciągle myśle o dziecku i to mi pomaga, ale z drugiej strony, czasem tak bardzo boję się o dzieciątko że przechodzę okropne doły. Dzięki za odpowiedzi. Jutro wybiorę sie do lekarza i pujdę chyba na jakąś terapię do psychologa. Przecież dzieciątko nie może mieć tak zdołowanej mamy.

Autor:  aazz7 [ czw lis 08, 2007 7:49 pm ]
Tytuł: 

Dziękuję gosiu :D nie nie jsestem psychologiem jestem pedagogiem o specjalności praca socjalna.

Augustynko bardzo bardzo dobrze zrobisz, to się bnazywa konstruktywne myślenie. Ale odezwij się czasem do nas bo będziemy chciały wiedzieć co tam u ciebie.

Autor:  augustka [ czw lis 08, 2007 8:07 pm ]
Tytuł: 

Odezwę się, jak najbardziej. Niedawno byłam na badaniu u ginekologa, widziałam dzidzię. Od razu trochę mi się polepszyło. Miałam ochote skakać z radości, że wszystko oki.

Autor:  gosia1975 [ czw lis 08, 2007 9:10 pm ]
Tytuł: 

augustka! b. sie ciesze, ze z malenstwem w porzadku i ze ty sie potrafisz tym cieszyc!!!!!!!!!

Autor:  augustka [ wt lis 13, 2007 10:27 am ]
Tytuł: 

Byłam u lekarza psychiatry.
Nic mi nie przepisał bo i ja tego nie chciałam. Zaczynam terapię u psychologa od przyszłego tygodnia. Na razie staram się jakos trzymać i nie ryczeć ciągle po kątach. Nie chce by dziecko czuło to co ja.

Autor:  gosia1975 [ wt lis 13, 2007 10:33 am ]
Tytuł: 

witaj augustka

ciesze sie, ze podejmiesz terapię. masz racje, dziecko w tym wieku co twoje, czuje juz to samo co ty. komunikujesz sie z nim przez hormony, które towarzyszą różnym emocjom. mam nadzieje,ze twoje dziecko bedzie sie kąpać w tych dobrych wodach płodowych. powodzenia!

Autor:  augustka [ pn sty 28, 2008 3:41 pm ]
Tytuł: 

teraz mój problem urósł do gigantycznego. Depresja zrobiła się ogromna i jestem bardzo nerwowa. Może to też przez to że od paru tygodni biore co tydzień zastrzyki z Kaprogestu. Nie wiem co robić. Tydzień temu dostałam skierowanie od psychiatry do szpitala psychiatrycznego, ale nie chcę bardzo sama ta myśl jeszcze bardziej mnie dołuje. Dzis mam planową wizytę u ginekologa. Czuję sie jak w kropce. Nie wydaje mi się by coś mi pomogło a nie chcę tego dla dziecka. Myśli o tym mnie przerastają.

Autor:  gosia1975 [ pn sty 28, 2008 3:54 pm ]
Tytuł: 

augutka!
w depresji trzeba liczyć się z takimi dołkami. leczenie, zwłaszcza w twoim stanie to proces, a nie jednorazowa wizyta u psychiatry. czy znalazłaś kogoś w podobnej sytuacji, kogoś kto daje ci wsparcie?

Autor:  augustka [ pn sty 28, 2008 4:00 pm ]
Tytuł: 

Jedyną osoba która mnie wspiera to mąż. Ale to chyba za mało, tym bardziej że on za dużo bierze do siebie i czasem wole mu nic nie mówić żeby się nie martwił. Poza tym bardzo się oddaliłam od wszystkich, od reszty rodziny i przyjaciół. Boję się że nie potrafiliby mnie zrozumiec. Bo przecież powinnam być pełna radości i energii. a mi się nie chce nic

Autor:  gosia1975 [ pn sty 28, 2008 4:13 pm ]
Tytuł: 

no własnie, to troche zamkniete koło się robi - masz obnizony nastrój i odsuwasz się od innych, a tym samym szanse na pomoc z ich strony są małe. poniewaz w tej chorobie cięzko poradzic sobie samej, nastrój nie poprawia sie... ty izolujesz sie jeszcze bardziej i wszystko sie pogłębia.
to nieprawda, ze w ciazy musisz byc radosna i pelna energii. to czas, kiedy kobieta ma duze wahania nastroju i wlasciwie kazde zachowanie mozna uznac za norme. nie zakladaj, ze inni cie nie zrozumieją....
augustka, teraz jest czas, by sobie pomoc. w okresie okołoporodowym moze byc ci naprawde trudno. wtedy bedziesz potrzebowac prawdziwego wsparcia. nie chowaj sie ze swoim problemem. obwiesc innym, ze jestes w depresji. masz prawo oczekiwac od nich pomocy...

Autor:  augustka [ pn sty 28, 2008 4:25 pm ]
Tytuł: 

Gosiu dziękuje za odpowiedź. To że odpisałaś troche mi pomogło. Dziękuję za dobre słowa.
Choc jak pomyślę to chyba już nie mam komu odwieszczać że mam deprechę. Kontakt z każdym się pourywał każdy ma swoje życie i sprawy.
Nie chcę nikogo zadręczać swoim problemem który istnieje w mojej głowie i chyba wcale nie jest istotny dla innych. Głupio mi nawet że zajmuje teraz Twój czas. Ale dziękuję za odpowiedź. :oops:

Autor:  gosia1975 [ pn sty 28, 2008 4:36 pm ]
Tytuł: 

augustka!
moja siostra cierpiała na depresje po porodzie, naprawde wiem co to znaczy...
prosic innych o pomoc jest trudno, chetniej pomagamy, bo z tym czujemy sie dobrze :wink: ale teraz jest czas, kiedy masz prawo o taka pomoc prosic i dla siebie i dla twojego dziecka.
a jak juz bedziesz calkiem zdrowa to ty pomozesz komus innemu. tak to działa i naprawde nie musisz czuc sie głupio :wink:

Autor:  augustka [ pn sty 28, 2008 6:12 pm ]
Tytuł: 

Dziękuje Gosiu! Spróbuję się przełamać , choc nie ręczę co z tego wyjdzie. Ewentualnie będę próbowac jeszcze raz. :oops:
Dzięki..

Autor:  gosia1975 [ pn sty 28, 2008 6:20 pm ]
Tytuł: 

gdyby co zaglądaj na ten wątek. będę, jeśli zechcesz pogadac :wink:

Autor:  augustka [ pn sty 28, 2008 6:29 pm ]
Tytuł: 

Oki. Bedę zagladać. Teraz sie stresuję bo za pół godzinki wychodzę do ginekologa. Mam nadzieje ze następnym razem będę miała lepsze wieści.
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.

Autor:  gosia1975 [ pn sty 28, 2008 6:34 pm ]
Tytuł: 

daj znac po wizycie/pozdrawiam!

Autor:  augustka [ pn sty 28, 2008 9:55 pm ]
Tytuł: 

Z dzidzią wszystko wporządku. Będzie chłopczyk! :D
Cieszę się że jest okej. Pozdrawiam.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/