Ciąża, objawy ciąży, macierzyństwo, dzieci
http://www.forum.e-mama.pl/

gronkowiec, paciorkowiec, szew i usg
http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?f=17&t=19959
Strona 1 z 1

Autor:  sis77 [ sob wrz 29, 2007 10:57 pm ]
Tytuł:  gronkowiec, paciorkowiec, szew i usg

Witam. Do tej pory byłam tylko sporadycznym czytelnikiem, ale teraz nazbierało się zbyt wiele niewiadomych jak dla mnie i zaczynam z lekka wpadać w panikę. Jestem w 31 tyg ciązy i generalnie nie cierpię na żadne fizyczne dolegliwości, ale:
1. Stwierdzono u mnie dwa tygodnie temu niewydolność szyjki, rozwarcie na 2cm i założono szew oraz podano celestone...
2. W dniu wyjścia ze szpitala dotarł wynik wymazu i okazało się, że mam paciorkowca B(++) i gronkowca złocistego(++). przepisano mi na to augmentin i wypisano do domu, w przyszłym tygodniu kontrola u mojego gina
3. W ciągu zeszłego tygodnia robiono mi dwa razy USG i na jednym wiek ciązy wyszedł na 28 tyg, a na drugim 26,4...czy może być aż tak duża różnica?? Obydwa USG robiono tym samym aparatem...
I to co mnie dręczy to szew zakładany przy tych bakteriach, ich wpływ na dziecko, oraz zbyt mała waga córki na podstawie obydwu USG( 1043g i 930g).
NIech mi ktoś powie, czy moja panika jest uzasadniona??????????? Bo szczerze mówiąc mój lekarz jest raczej małomówny i niewiele się od niego dowiem...

Autor:  Gosik [ pn paź 01, 2007 8:08 am ]
Tytuł: 

Hej!
Mogę odpowiedzieć na jedno z Twoch pytań, które dotyczy bakterii. Sama borykam się z paciorkowcem :? brałam już 2 antbiotyki (po pierwszym niestety paciorkowiec sobie nie poszedł, zmieniła się jedynie jego ilość w pochwie, po drugiej kuracji nie robiłam jeszcze posiewu ba zawcześnie).
Przyczyną rozwarcia u Ciebie mógł być włąśnie paciorkowiec i/lub gronkowiec. Dopóki pęcherz płodowy jest cały to nie masz się czym martwić, ponieważ maluszkowi nic nie zagraża. Paciorkowiec staje się niebezpieczny dopiero w chwili porodu, dlatego przed porodem dostaniesz antybiotyk, zeby uchronić maluszka przed zarazeniem. Teraz bieresz Augumentin, który przeleczy i Ciebie i córeczkę, dzięki temu możliwość zaistnienia infekcji wstępującej (do jamy macicy) się zmniejszy. Szew przy rozwarciu to rozsądna decyzja, oczywiscie wydaje mi się, że nie ma ona wpływu na kolonie bakterii.
Zastanawiam się jeszcze nad pomiarami USG. Mój gin twierdzi, że odchylenia od normy do 2tyg. są czymś zupełnie normalnym, poprostu maluszki rosną w różnym tempie, jedne teraz szybciej, inne później.
No, to tyle!!!Pozdrawiam!

Autor:  mychola [ pn paź 01, 2007 8:30 pm ]
Tytuł: 

Sis77 w sprawie bakterii podpisuję się pod wypowiedzią Gosik. Co do pomiaru - któryś z nich był prawdopodobnie wykonany nieprawidłowo - wystarczy lekkie przesunięcie kursora myszki i już wychodzi inny tydzień ciąży - na Twoim miejscu udałabym się do dobrego lekarza na porządne USG z przepływami (badanie dopplerowskie). Dzieciątko, wg tego co piszesz, jest dość malutkie, ale niektóre dzieci rosną skokowo i nieco odbiegają od normy. Lekarz jednak powinien obserwować Twoje maleństwo pod kątem hipotrofii i ewentualnie starać się ustalić przyczynę mniejszej dynamiki wzrostu.

Autor:  sis77 [ wt paź 02, 2007 11:03 am ]
Tytuł: 

Dzięki za odpowiedzi:)
Moja panika już troszkę opadła, ale jej resztki jeszcze się mnie trzymają... To moja trzecia ciąża, ale poprzednie nie dość, że były już ładnych parę lat temu, to jeszcze przebiegały śpiewająco i biegająco od początku aż do końca... A teraz mam wrażenie, że się sypię jak stare próchno...
Mam naprawdę dobrego lekarza, więc teoretycznie nie powinnam się bać, bo gdyby działo się coś naprawdę złego to powiedziałby mi o tym prosto z mostu... A na razie to on jest jedynie lekko zaniepokojony... Ja troszkę bardziej niż lekko... Nie lubię takich niewiadomych...
jutro czeka mnie wizyta, więc może się uspokoję do końca... mam nadzieję...
Dzęki serdeczne:)

Autor:  ulkalew [ śr paź 31, 2007 9:52 am ]
Tytuł: 

czesc ja tez mam problem z paciorkowcem z grupy b jestem nowym uzytkownikiem forum jestem w 20 tygodniu ciazy i lecze sie juz 2 raz poprzednio bralam czopki a teraz antybiotyk Niewiem co mam myslec poniewaz bylam u lekarzy powiedzieli ze to niby nie grozne Mam ciagle plamienia Niedlugo bede robic posiew niewiem czy wyleczylam Boje sie ze to jest grozne dla dziecka Prosze o odpowiedz :(

Autor:  nowika1 [ czw lis 01, 2007 1:48 pm ]
Tytuł: 

ulkalew Musisz teraz bardzo uważać na siebie ja borykałam się z podobnymi problemami: niewydolność szyjki do tego paciorkowiec spowodował przedwczesne pękniecie wód płodowych i poród w 20 t.c. podobnie w następnej ciąży - szew na 4 cm rozwarcie utrzymał sie tylko 2 tyg.
Nie chcę Cie straszyć - ale musisz teraz bardzo uważać na siebie i dzieciątko.

Trzymaj się - i nie zapomnij powiedzieć lekarzowi o paciorkowcu i gronkowcu podczas porodu - dostaniesz antybiotyk. To są bardzo niebezpieczne bakterie dla małego dziecka.

Autor:  ulkalew [ pt lis 02, 2007 2:20 pm ]
Tytuł: 

dzieki nowika mam nadzieje ze wszystko ulozy sie dobrze Najgorsze jest to ze bardzo czesto mam plamienia i niewiem czy mam jechac na pogotowie czy poczekac Jak bylam w ciazy z pierwszym dzieckiem to nie musialam az tak na siebie uwazac a taraz nie moge nic robic bo boje sie ze znuw beda plamienia ale coz musze wytrzymac jeszcze 4 miesiace U lekarzy niczego sie nie dowiesz trzeba sie dopytywac W poniedzialek mam powturne badenie posiewu dam znac jak wyszlo Pozdrawiam ulka

Autor:  nowika1 [ pt lis 02, 2007 4:01 pm ]
Tytuł: 

Najważniejsze jest żeby nie zainfekować dziecka - leczenie w przypadku paciorkowca jest bardzo ważne. Poproś też żeby lekarz kontrolował twoją szyjkę, czy się nie skraca, nie rozwiera.

Powodzenia

Autor:  sis77 [ śr lis 07, 2007 3:32 pm ]
Tytuł: 

no cóż kobietki, nie udało mi się donosić ciąży dokońca i urodziłam wcześniaka właśnie z powodu tych bakterii. Poszły mi wody i wdała się inekcja. Córcia była zarażona tymi baktreryjkami, ale już przeszła antybiotykoterapię i jest ok. Urodziłam 22.10, a dzisiaj wyszłam z małą do domu:)

Autor:  nowika1 [ śr lis 07, 2007 3:39 pm ]
Tytuł: 

[b]sis77[/b tobie gratuluj mimo wszystko dzieciaczka.
Ja nie miałam tyle szczęścia co ty: poród przedwczesny w 20 t.c, a potem bliźniaki 22 i 24 t.c.]
Pozdrawiam

Autor:  mychola [ śr lis 07, 2007 7:54 pm ]
Tytuł: 

Sis77 gratulacje :D Niech córcia zdrowo się chowa :wink:

Autor:  1Ania [ pt lis 09, 2007 8:49 pm ]
Tytuł: 

Witam. Właśnie sie dowiedziałam, że w szpitalu, gdzie ostatnio miałam badania (miałam skierowanie, ale zrobili mi usg i wypuścili do domu, byłam tez tam w toalecie na oddziale, nie miałam kontaktu z innymi pacjentkami, a tylko z lekarzem i kilkoma pielęgniarkami) wykryto paciorkowca. Jestem w 11tc. Wczoraj (jak jeszcze nie wiedziałam o tym) miałam badania krwi i moczu, byłam też u gina. Wszystko było ok (jedyne odchyły od normy to w moczu nieliczne bakterie i leukocyty 0-10). Ale mam takie pytanie - jakie badania zrobić, żeby sprawdzić, czy nie złapałam tego świństwa, mam iść znowu do gina, czy do ogólnego?

Autor:  Asia.U. [ pn lis 12, 2007 10:03 pm ]
Tytuł: 

Witam dziewczyny.ja tez mam maly problem staram sie nie wpadac w panike ale same wiecie dzidzius najwazniejszy i kazdy by sie martwil
moj maz robil sobie wymazy z gardla i z nosa i z nosa wyszlo mu ze ma gronkowca..zadnych objawow nie ma..i pewnie jakby badan nie zrobil to bysmy nawet sie nie martwili...ale skoro juz wiemy to czy jest prawdopodobne ze ja tez go mam i czy mam sobie zrobic te wymazy?i czy ten gronkowiec jest grozny???

Autor:  sis77 [ śr lis 14, 2007 11:03 am ]
Tytuł: 

owszem, może być groźny (u mnie wywołał przedwczesny poród i wewnątrzowodniowe zakażenie córci), ale odpowiednia profilaktyka może zahamować w znacznym stopniu jego wpływ. Człowiek mądry po szkodzie.... O wymaz możesz poprosić swojego gina, ewentualnie wymaz z gardła zleci też lekarz ogólny. Poza tym nawet jeżeli ma się w sobie gronkowca, on nie zawsze się uaktywnia i czasem nie ma się kompletnie żadnych objawów. Obecność infekcji bakteryjnej pokaże badanie CRP.

Autor:  sis77 [ śr lis 14, 2007 11:06 am ]
Tytuł: 

A tak dodając jeszcze, to Oleńka pomimo wcześniactwa i błego zakażenia ma się dobrze. Dzisiaj byłam na badaniu kontrolnym i jest ok. Waga rośnie, długość też. Więc nic dodać nic ująć. Ale rękę na pulsie trzeba stale trzymać. Stos badań jeszce przed nami: słuch, wzrok, stawy biodrowe, itd... Ale jestem dobrej myśli:)

Autor:  Asia.U. [ śr lis 14, 2007 12:12 pm ]
Tytuł: 

no to trzymam kciuki.na pewno bedzie dobrze:)
ja dzwonilam do swojej gin i troszke mnie uspokoila pow ze to nie grozne i zeby mąż prubowal sie gronkowca pozbyc.a mi wymaz zrobi w 35 tygodniu no i mam nadzieje ze mi nic nie wyjdzie..pozdrawiam

Autor:  ulkalew [ pt lis 23, 2007 7:41 pm ]
Tytuł: 

czesc ja dzieki bogu pozbylam soie w koncu tego swinstwa robilam posiew wyszedl dobry ciesze sie mam nadzieje ze juz tak bedzie do konca ciazy bo jestem juz w 23 tyg pozdrawiam :D

Autor:  ulkalew [ pn lis 26, 2007 12:44 pm ]
Tytuł: 

No i przedwczesnie sie cieszylam bylam dzis u gin robil mi usg ginekologiczne skraca mi sie szyjka a jestem w 23 tyg jade do szpitala boje sie niewiem co to bedzie ulka

Autor:  nowika1 [ śr lis 28, 2007 12:28 pm ]
Tytuł: 

Trzymaj się, najważniejsze to nie dopuścić teraz żeby wdała się infekcja, bo grozi to pęknięciem worka płodowego.

Autor:  ulkalew [ wt mar 04, 2008 8:28 pm ]
Tytuł: 

czesc dlugo sie nie odzywalam jestem juz w 37 tyg dzieki bogu donosilam do konca termin mam na 22 ale bylo ciezko szwu nie zakladali mi poniewaz troche sie to wszystko unormowalo teraz czekam na rozwiazanie ciezko mi juz poniewaz od 24 tyg mam krotka szyjke lekarz mowil ze pewnie wczesniej urodze ale jak narazie trzymam sie bedzie ok pozdrawiam ulka :D

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/