Kawi pisze:
już się troszeczkę uspokoiłam... mam nadzieję, że moja panika nie jest uzasadniona..
Jak byłam w ciąży z moim synkiem, to akurat byłam przeziębiona i mierzyłam sobie temperaturkę pod pachą. Jak wyciągałam termometr rtęciowy, to mi się przyhaczył o bluzkę i się rozbił. Tak niefortunnie, że rtęć się rozsypała a szkło pokaleczyło mi pachę. Miałam pietra czy nie zaszkodzę maleństwu. Byłam też u lakarza z przeziębieniem i przy okazji spytałam o tą rtęć, ale powiedziała, że nie powinno być problemów

.
No i nie było. Wszystko dobrze się skończyło

. Także u Ciebie też tak być powinno

.
A już wkrótce, o ile nie już, w ogóle wycofają rtęciowe ze sprzedaży. Chociaż jak dla mnie rtęciowy do mierzenia w pupie mojego Maćka jest najbardziej niezawodny

.
_________________
Madzia, Maciek (28.09.04) i
