kilka dni temu pani doktor wykrył u mnie cyste na prawym jajniku wielkości 45mm. Przepisała mi duphaston10 na wywołanie okresu i nospe. Powiedziała, że możliwe jest, że zejdzie mi to po następnym okresie, a jak nie to trzeba będzie zacząć leczenie. W związku z tym mam kilka pytań.

1. Czy rzeczywiście jest szansa, że cysta tej wielkości zejdzie po duphastonie i po najbliższym okresie?
2. Ile może trwać leczenie takiej cysty jeśli mi teraz nie zejdzie i najlepiej jakimi lekami?
3. Wiem, że lepiej nie starać się w tym czasie o dziecko, ale w razie ewentualnej wpadki jak to może zagrozić mi i dziecku?

Nie przejmuj się duphaston jest dobrym lekiem i z reguły zwalcza cysty. Miałam w ciąży prawie 7 cm cystę po miesiącu brania duphastonu zniknęła (mojej kuzynce też:), tak więc nie ma sprawy, nie przejmuj się:)

dzięki mam nadzieje, że tak właśnie będzie

hej u mnie lekarz wczoraj wykryl 48mm cyste na prawym jajniku jestwm w 8 tyg dostalam dupashom czy mam sie czym przejmowac????? mowil cos o operacji w sytuacji gdy nie zginie boje sie o dzidzie a serduszko tak slicunie bije
pozdrawiam