Dzisiaj jest śr wrz 10, 2025 11:45 am


Forum ciąża

» Wszystko o dzieciach » Przepisy kulinarne

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 13 ] 
Autor Wiadomość
Post: pt sie 03, 2012 10:28 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lut 19, 2008 1:53 pm
Posty: 4635
Lokalizacja: Łódź moje miasto :)
Jaki jest wasz żelazny domowy zestaw?
Co zawsze macie w lodówce i spiżarce?
Jaki macie patent na niespodziewanych gości lub szybkie nakarmienie rodziny?

Może podzielimy się doświadczeniem?


ja zawsze mam:

zamrożone skrzydełka kurczaka, pakowane w torebeczki po jednym
idealne na szybki krupnik, albo kartoflankę kiedy lodówka świeci pustkami

mrożonkę warzywa do rosołu, taki zestaw pokrojonych w paski warzyw jako wypełniacz do szybkiej zupy, albo do sosu

mrożonkę leczo, jako wypełniacz do szybkiego sosu pomidorowego

3 puszki pomidorów

makaron

ryż

serki typu twój smak
(do zupy i sosu zamiast śmietany)



jak mi przyjdą znienacka goście, to robię spaghetti (po garści z każdej mrozonki, puszka pomidorów, przyprawy, łyżka masła, na koniec serek twój smak)

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: pn sie 06, 2012 2:02 pm 

Rejestracja: czw kwie 24, 2008 7:37 pm
Posty: 19335
Hm ja mam zawsze zamrozone kotelty z piersi kurczaka wczesniej juz usmazone (aktualnie jest chyba z 15 woreczkow po 2 kotlety :P), do tego duuuzo ryby filetowanej (2 kg poledwiczek z dorsza, 2 kg juz takich kostek rybnych w panierce), mieso mielone (poporcjowane w porcje odpowiednie na szybkie spaghetii), warzywa na patelnie (mieszanki takie rozne), nalesniki juz usmazone i zamrozone (wystarczy wyjac, polozyc na patelni i siup gotowe), szpinak mrozony, oczywiscie poporcjowana kura wlasnie na zupy (osobno skrzydelka, udka i korpus), pomidory w puszce, makarony, ryze to tez zawsze jest.. buraki powekowane, czasem jak mam wene to powekowana podstawa zupy czyli rosol, kompot z jablek, dzemy z porzeczek wlasnej roboty..
Oprocz tego mam zamrozone pieczywo zawsze - 1 bochenek chleba, ew jakies bulki, i zwykle po kilka plastrow wedliny swojskiej w woreczkach, ale tez i kielbaski/parowki pomrozone uprzednio podzielone na porcje sniadaniowe/kolacyjne..
Do tego mam poporcjowane i zamrozone: marchew starta w woreczkach, pietruszka korzen obrana i podzielona na mniejsze kawalki w woreczkach, seler w mniejszych kawalkach obrany w woreczkach..
Zawsze koperek z działki i nać pietruszki posiekana i zamrozona w małe pudeleczka :)
Czasem jakies goląbki, pieczone mieso...
No i obowiazkowo z zamrazarce sa lody, lód i jakas flaszka :P (z mysla o niespodziewanych gosciach :P)

Hehe teraz jak to czytam to niczym jakbym byla przygotowana na wojne :P Ale prawda jest taka ze robimy zakupy raz na tydzien/dwa, gotowac, tez nie gotuje codziennie, ani co drugi.. czasem mam wlasnie wene, staje i robie 30 kotletow z piersi, gotuje ogromniasty gar rosolu i go wekuje, raz na jakis czas znajomy (pracuje w przetworstwie rybnym) obdarza nas swietna ryba swiezutka i wiadomo jakiego pochodzenia , jak dorwe gdzies ladne, warzywa od działkowiczów to wlasnie je kupuje w wiekszej ilosci i mroze.. a jak moim babciom jabłonka daje piekne owoce to wlasnie kompoty, musy robie.. albo z porzeczek i wisni drzemy i konfitury :)

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn sie 06, 2012 2:18 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt maja 20, 2008 8:46 pm
Posty: 11390
Lokalizacja: Opole
Zawsze mam w zamrażalniku kości lub porcje rosołowe.
Piersi z kurczaka. Udka.
Podzielone na porcje kotlety schabowe - surowe.
Frytki z Biedronki ;)

mrożę tez na zimę koperek, pietruszkę i lubczyk.

Często mrożę tez jak zostaje z obiadu - bigos, fasolkę po bretońsku, flaczki...

Nanusia na szybkie nakarmienie rodziny to najczęściej naleśniki czy placki.
u nas zawsze na wytrawnie, bo na słodko nikt nie lubi.
Usmażenie kotletów też nie zajmuje dużo czasu a do tego frytki - pół godziny i jest obiad :)

Niezapowiedzianych gości nie karmię. Mogą dostać jakieś ciastka albo paluszki o ile mam, jak nie mam to sami są sobie winni ;)
chociaz moi goście to chyba juz nauczeni, bo jak się nie zapowiadają to przynoszą żarcie ze sobą :lol:

_________________
MACIUŚ 21.06.2008 :D


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn sie 06, 2012 2:23 pm 

Rejestracja: czw kwie 24, 2008 7:37 pm
Posty: 19335
O, bardzo sluszna uwaga - niezapowiedziani goscie moga dostac ciasteczka, paluszki, lody :P Ewentualnie drinka z wodki i coli :P
A poza tym znajomi wiedza ze lubie jak sie zapowiadaja..
Rodzice zawsze dzwonia jak chca wpasc.. choc oni zwykle z czyms przychodza :P

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn sie 06, 2012 2:28 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt maja 20, 2008 8:46 pm
Posty: 11390
Lokalizacja: Opole
Jmijeczka zarówno moja mama, jak i teściowa zawsze przychodzą zapowiedziane.
Tak samo reszta rodzinki.
Znajomi dzwonią przynajmniej pól godziny przed przybyciem.

bardzo bym się wkurzyła, jakby mi ktoś robił niezapowiedziane naloty - w końcu mogę mieć bałagan w domu, mogę chodzić na golasa w taki upał, albo jeszcze co innego...

_________________
MACIUŚ 21.06.2008 :D


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn sie 06, 2012 2:33 pm 

Rejestracja: czw kwie 24, 2008 7:37 pm
Posty: 19335
No wiec wlasnie..
Choc jak siegam pamiecia to zawsze, ktokolwiek chce nas odwiedzic to sie zapowiada... :) Ja zreszta, zawsze tez sie zapowiadam... Nie wyobrazam sobie inaczej..

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt sie 07, 2012 11:36 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lut 19, 2008 1:53 pm
Posty: 4635
Lokalizacja: Łódź moje miasto :)
oj, jesteście przygotowane jak na wojne ;)

ja wędlinę też mrożę, przeważnie kiełbaski i jakieś szynki w małych porcjach.

szpinak też zawsze mam, hehehe

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw sie 16, 2012 3:39 pm 

Rejestracja: czw sie 16, 2012 3:21 pm
Posty: 2
u mnie zawsze jest jakaś mrożonka frytki (małżonek nie jada ziemniaków, a i ja jakoś nie tęsknię)/pierogi/knedle/. Poza tym jakaś pierś z kurczaka ;)

poza tym podstawa: makaron, ryż, kasze, kakao, mleko (minimum 3 litry, bo małżonek sam je spija przez 2 dni oO) masło (albo margaryna) i przyprawy. no i nie ma możliwości, aby w lodówce nie było warzyw.

dania "znienacka" to albo jakies wypaśnickie tosty, naleśniki albo spaghetti. a jak mi się chce, to kombinuję coś słodkiego - jakieś ekspresowe muffiny (bo mąki też u mnie zawsze pod dostatkiem i to nawet kilka rodzajów - ja jestem bezglutenowa :D)

_________________
taka mała poezja kulinarna


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn sie 27, 2012 9:19 pm 
.

Rejestracja: sob gru 01, 2007 1:48 pm
Posty: 7546
Jesli chodzi o rodzinkę to moje dziewczyny uwielbiają warzywa na patelnię z ryżem (i mięskiem lub bez)

Ostatnio korzystając z uroków lata stwierdzilam że nie będe przepłacała (ponad 4 zł za paczkę warzyw np Hortexu) i sama sobie zrobiłam ;)
Kalafior, brokuły, fasolka, marchew, papryka, por, groszek, kukurydza - wszystko kupione na rynku lub z działki - obgotowane al dente i zamrożone :)

Mam całą szufladę pełną warzywek za około 25 zł :)


Natomiast ja z mężem zawsze mamy w zamrażarce lasagne. Robimy hurtowo w aluminiowych korytkach raz na dwa miesiące, zamrażamy a jak potrzeba - pół godzinki w piekarniku i kolacja gotowa :)


Zawsze mam tez kruche babeczki. Ratunek na brak pieczywa bo na farsz zawsze w lodówce coś się znajdzie, a przekąska elegancka i niepowtarzalna :)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn sie 27, 2012 10:52 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz maja 18, 2008 11:06 pm
Posty: 1966
Lokalizacja: K-g/NL
jmijeczka pisze:
Hm ja mam zawsze zamrozone kotelty z piersi kurczaka wczesniej juz usmazone (aktualnie jest chyba z 15 woreczkow po 2 kotlety :P), nalesniki juz usmazone i zamrozone (wystarczy wyjac, polozyc na patelni i siup gotowe)


Dramat jednym slowem jak dla mnie.
Moze dlatego,ze lubie gotowac,mimo,ze czasem nie ma na to czasu.
ale chyba zjadacie te 30kotletow wciagu miesiaca??
takie smazone ,zamrozone dania nie trzyma sie dlugo.

U nas zamrazarce zawsze filet z dorsza,krewetki, piersi z kurczaka,inne czesci kurczaka,wolowina,schabik i szynka wieprzowa. Z innych rzeczy to frytki,lody,warzywa,ciasto francuskie.

W szafkach zawsze makarony,kasze,ryze,budynie,kisiele,przyprawy zwykle w duzych ilosciach ze wzgledu na brak polskiego sklepiku za rogiem ;) sloiki z kompotami,jakis dzemik,miodzik polski.

Znacie patent na ziola? czasem robie maselko ziolowe, maslo klarowane, dodaje pokrojone ziola /wg uznania/ w pojemnik na kostki na lody i do zamrozenia,przydaje sie na czarna godzine,maslo mozna zastapic oliwa.

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt sie 28, 2012 8:40 am 

Rejestracja: czw kwie 24, 2008 7:37 pm
Posty: 19335
Pewnie ze zjadamy... i wcale nie sa zle pod odpowiednim odgrzaniu... trzeba wiedziec jak zeby bylo smacznie :) :D
Ja tez lubie gotowac, ale lubie miec tez rezerwe jak mi sie nie chce gotowac/nie ma czasu/wole poswiecic czas na cos innego :)

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr wrz 12, 2012 7:07 pm 

Rejestracja: śr wrz 12, 2012 6:56 pm
Posty: 9
ja mam zawsze makaron, puszki pomidorów, trochę mięska z zamrażarce, na oknie świeże przyprawy - bazylię i miętę. Coś zawzse da się przygotować z tego :)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: śr paź 10, 2012 11:43 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt gru 31, 2010 8:51 pm
Posty: 6234
Lokalizacja: ZG
ewcia.pol pisze:
jmijeczka pisze:
Hm ja mam zawsze zamrozone kotelty z piersi kurczaka wczesniej juz usmazone (aktualnie jest chyba z 15 woreczkow po 2 kotlety :P), nalesniki juz usmazone i zamrozone (wystarczy wyjac, polozyc na patelni i siup gotowe)


Dramat jednym slowem jak dla mnie.
Moze dlatego,ze lubie gotowac,mimo,ze czasem nie ma na to czasu.
ale chyba zjadacie te 30kotletow wciagu miesiaca??
takie smazone ,zamrozone dania nie trzyma sie dlugo.

U nas zamrazarce zawsze filet z dorsza,krewetki, piersi z kurczaka,inne czesci kurczaka,wolowina,schabik i szynka wieprzowa. Z innych rzeczy to frytki,lody,warzywa,ciasto francuskie.

W szafkach zawsze makarony,kasze,ryze,budynie,kisiele,przyprawy zwykle w duzych ilosciach ze wzgledu na brak polskiego sklepiku za rogiem ;) sloiki z kompotami,jakis dzemik,miodzik polski.

Znacie patent na ziola? czasem robie maselko ziolowe, maslo klarowane, dodaje pokrojone ziola /wg uznania/ w pojemnik na kostki na lody i do zamrozenia,przydaje sie na czarna godzine,maslo mozna zastapic oliwa.


Dramat ????????????? a to dlaczego? :?

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 13 ] 

Forum ciąża

» Wszystko o dzieciach » Przepisy kulinarne

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra