Witajcie.

Chciałabym zapytać, czy szczepiłyście swoje pociechy szczepionką MMR (świnka, odra, różyczka). Powiem szczerze, że jak urodził się Kuba, nie myślałam o szkodliwości szczepionek. Kuba szczepiony był metodą tradycyjną, a w 13 miesiącu życia otrzymał PRIORIX. Jest zdrowym, szczęśliwym sześciolatkiem.

Mój młodszy syn ma teraz 12 miesięcy i zbliża się wielkimi krokami szczepienie MMR :/ po rozmowie z pediatrą zdecydowałam, że będę go odraczać póki będę mogła. Zaznaczam, że do tej pory był szczepiony (3 w 1).

Proszę napiszcie jak to jest u Was z (wciąż kontrowersyjną) MMR lub Priorix. jakie są reakcje waszych dzieci. Będę wdzięczna.

_________________
[/url]
[/url]

Hej
moja córa też została zaszczepiona szczepionką priorix w 13 m-cu życia, a tak poza tym zawsze szczepiłam 6w1. Nigdy nie zastanawiałam się odnośnie jakiś kontrowersji. Mam nadzieję, że również będzie się zdrowo rozwijać.

_________________

Kajusiaw powiedz, czy PRIORIX dostała bezpłatnie czy musiałaś za nią zapłacić? U nas bezpłatna jest MMR, Priorix kosztuje 79 zł.

_________________
[/url]
[/url]

Pierwsza córka szczepiona Priorixem w 20 miesiącu a druga MMR w 18. Wszystko ok. Szczepienia celowo odraczalam. Syn tez dostanie później niż 13 mc a co to się okaże co będzie dostępne.

_________________




Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

mam nadzieję, że i u nas uda się przeczekać przynajmniej do 20 miesiąca

_________________
[/url]
[/url]

A co za problem? Zawsze mozna odraczac z powodu kataru. Ja tak robiłam w końcu lekarz mnie zapytał czemu z tym katarem nie przychodziłam na wizytę to mu odp ze to tylko katar a nie chciałam przy okazji załapać sraczki w przychodni pełnej chorych. To już nic nie skomentował

_________________




Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

Moja córka szczepiona w 14 miesiącu szczepionką PRIORIX (nie zależało mi na odraczaniu, pilnowałam terminów zalecanych, szczepiłam tradycyjnie, nie żadnymi 5w1, 6w1 itp.) Zupełnie żadnych negatywnych reakcji poszczepiennych. Niebawem kończy 5 lat, rozwija się prawidłowo.

_________________

oo z katarem to ja nawet ściemniać nie muszę mamy przewlekły ze względu na wychodzące zęby :/ chociaż przewlekły nie jest powodem do nie zaszczepienia.

Kurcze, nie jestem przeciwnikiem szczepień, ale MMR to bąba jądrowa dla tak małego organizmu. Strasznie się jej boję. Ja jako dziecko byłam szczepiona tylko przeciw odrze, ale oczywiście teraz szczepić oddzielnie na różyczkę, odrę i świnkę nie można...

_________________
[/url]
[/url]

No widzisz a dla mnie katar przy zabkowaniu jest przeciwwskazaniem do szczepienia. A ost mój syn miał mieć pierwsze szczepienie 5w1 i nie miał bo miał plesniawki i dr pow ze to przeciwwskazanie.
Dla mnie dzieci do szczepienia muszą być absolutnie zdrowe i jak mają katar z powodu alergii przez pół roku to tez nie szczepie wówczas.
Wokół mmr trochę za dużo szumu się zrobiło przez organizacje antyszczepieniowe. .

_________________




Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

Dostałam ją bezpłatnie i jeszcze dla pewności sprawdziłam w książeczce, że to na pewno ta

_________________

Bo wszystko zalezy od tego jaką szczepionkę (Priorix czy MMR) posiada przychodnia z Sanepidu. Jeśli MMR to ona jest bezpłatna a jak ktoś chce wówczas szczepić Priorixem to na własny koszt. I w drugą stronę. Czasem jest Priorix w przychodni a jak ktoś chce MMR to za nią płaci.
Ja za Priorix przy E placiłam bo przychodnia miała MMR na stanie, przy N Priorixu nie było w hurtowniach przez jakiś czas więc zaszczepiłam MMR za darmo bo on był w przychodni dostępny.

_________________




Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

My po konsultacji z panią neurolog mieliśmy przesunięty termin tego szczepienia z powodu wcześniactwa do wieku korygowanego + miesiąc .
Z racji tego że ówczesna pediatra nie raczyła mnie powiadomić zbyt wiele o tej szczepionce mieliśmy troszkę przebojów ale nic z tego co zaważyłoby na rozwoju córki. W każdym razie dziecko powinno być bezwzględnie zdrowe. Nie zasmarkane choćby od ząbków i że tak powiem wyjątkowo unikać możliwości złapania od kogoś jakiegoś choćby "smarkania".

Mój Szymon (jak już wyżej wspominałam) ma katar... katar to może zbyt wiele powiedziane, bo nie kicha nie prycha na boki. Zatkany nos z niewielką wydzieliną, która narasta do rangi gigantycznej podczas spania. Jest na nasivinie, który dostaje dwa razy na dobę. Badany był przez pediatrę, alergologa, laryngologa... wszyscy załamują ręce, ot taki urok przy zębach.

Nie ukrywam, że różnego rodzaju formację antyszczepieniowe bardzo głośno ostatnimi czasy krzyczą i to też poniekąd wzbudza mój lęk przed MMR...

Na razie czekam do lata, zobaczymy co i jak będzie.

_________________
[/url]
[/url]

Ty tak poważnie o tych "formacjach antyszczepionkowych" ? Przecież to jest jeden wielki bełkot. Zaraz odra wszystkich zmiecie i nic z nas nie zostanie. Oczywiście, że trzeba szczepić dzieciaki. My z żoną szczepimy naszą córkę. To co się ostatnio dzieje w Polsce w kwestii nieszczepienia dzieci, to coś okropnego. Ja rozumiem, że szczepionki są dosyć drogie. Jednak zdrowie jest najważniejsze.

Kiedyś też płakano tad tym, ze szczepionki są złe. Zobaczcie sobie zdjęcia archiwalne jak wygladały dzieci przed szczepionką na ospę. PRZERAŻAJĄCE! Inni kiedyś bez dobrego leczenia na HIV umierali. Wiem, ze szybko zrobili te szczepionki, a nie że trwało to latami, ale pamiętajmy, że kiedyś to wszystko tyle trwało, bo było mniej wyedukowanych osób, nie było takiego zaplecza naukowego, nie było publikacji, nie było wielu substancji odkrytych co teraz. W tym momencie nie ma co się dziwić, że szybko całkiem poszło, a jednak każda ze szczepionek jeszcze miała robione testy.