Witam Was Drogie Mamy!
Chciałbym Was zapytać po jakim czasie po cięciu cesarskim zdolne byłyście samodzielnie opiekować sie maleństwem, tzz bez pomocy mamy, cioci itd. mieszkam daleko od rodziny, a mąż cały dzień przebywa w pracy.

_________________

Ja już w drugiej dobie po cc sama opiekowałam się dzieckiem (jeszcze w szpitalu). Co prawda moze nie było to łatwe bo blizna jednak bolała, ale nie na tyle żeby nie można było zająć się dzieckiem. Co prawda w domu miałam mamę do pomocy, ale tam pomoc ograniczała się tylko do sprzątnięcia mieszkania czy ugotowania obiadu, ogólnie do cięższych prac, natomiast przy dziecku wszystko robiłam sama. To nie te czasy że po cc trzeba było 2 tygodnie leżeć w łóżku. Teraz możesz normalnie funkcjonować, nie wolno tylko dźwigać żadnych ciężarów, a blizna oczywiście przez jakiś czas jeszcze boli, ale nie zbyt mocno i naprawdę jak ktos chce to może sam sobie z dzieckiem poradzić.

_________________

ja mam doswiadczenie bo jestem po 2 cesarkach :d i powiem ci ze juz w spzitalu bylam w stanie sie opiekoac malenstwem. cesarka nei przeszkadza tzn no wiadomo biegac sie nei da hehe ale zeby przewinac, wykapac, nakarmic, uspic to bez problemu gdy tylko wstaniesz i bedziesz na silach- czyli jzu w 3 dobie napewno- to dasz sobie sama spokojnie rade ja z OLivka w domu bylam sama bo wszycsy w pracy i nawet wanienke pelna wody sama dzwigalam :O

_________________
Olivia 29.09.2005
Nela 19.11.2006
Milena 21.09.2010

Mogę tylko przytaknąć poprzedniczkom spokojnie już trzeciego dnia można sobie poradzić i w ogóle z dnia na dzień jest coraz lepiej
Ja też miałam przez tydzień pomoc w postaci teściowej. Ona zajmowała się domem a ja dzieckiem. Tak było, bo wcześniej nie wiedziałam jak się będę czuć i już dawno się umówiłysmy że weźmie urlop i przyjedzie. Ale tak na prawdę to bez niej też bym sobie poradziła.
Może nie codziennie robię obiady i kurze na półkach też rzadziej ścieram ale nie jest źle Męża nie ma w domu od 14 do północy więc kapiele też są tylko na mojej głowie. Żeby sobie ułatwić życie kąpię Zuzkę w umywalce a ręczniki rozkładam na podłodze w łazience tak mnie przynajmniej plecy nie bolą od nachylania i jak czegoś zapomnę to mogę ją na chwilę zostawić i znikąd mi nie spadnie
Jedyne ograniczenie to spacery bo nie mogę nosić ciężkiego wózka na trzecie pietro bez windy... więc wietrzymy się tylko na parapecie

_________________
aga

Dzięki dziewczyny za pocieszenie Skoro Wy sobie dajecie radę, to chyba nie będę gorsza od Was

_________________

Ja tez po cc w sumie to juz wszystko dziewczyny napisały

Dasz sobie rady na bank tylko moze odpusc noszenie wanienki z woda bo różnie rany sie goja jedne szybko inne wolniej - nieryzykuj

A tak tulej lulaj malenstwo ile wlezie choc na poczatku spi przez 3/4 dnia

_________________

Ja tak samo jak poprzedniczki . Bedzie ok !

_________________

Hej! będzie dobrze, jak zobaczysz maleństwo to najgorszy ból nie będzie ci przeszkadzał w tym żeby do niego wstać.
ja z płaczem czekałam kiedy miną te 24 godziny po operacji, które musiałam przeleżeć nie podnosząc głowy, ale jak tylko minęły od razu wstałam i od tamtej pory już 3 m-ce i 9 dni wszystko robię sama.
oczywiście mama pomaga ale bez niej też dałabym radę, a mąż siedzi w swoim banku od 8.00 do 20.00... ach ci tatusiowie... jak wykąpie wieczorem malutką to mówi że jest bardzo zmęczony...
pozdrawiam
aha, tylko nie przesadzaj z dźwiganiem czegokolwiek bo rany różnie reagują!!!

Ja mam pytanko,
raczej skazana jestem na cesarkę,

wiec pytam = ile goi sie rana? ale nei ta zewnętrzna? ale raczej wewnętrzna?
Wyczynowo uprawiam sport i chciałabym wiedzieć kiedy moge wrócić do jego uprawiania po porodzie... i ile czasu to zajmie mniej więcej?

Czy po miesiącu da już radę?

_________________
ciężarna z dwoma parchatymi kotami co śpią w łóżku i kaszlącym koniem

hej podobno szwy wewnętrzne rozpuszczają sie w ciągu 6 tygodni i wszelkie sporty wysiłkowe oraz dzwiganie należy odłożyć na 3 miesiące od cc... ja wybieram sie na aerobik od marca...

_________________


Moja myszka - Oliwka

a to kiszka, w czerwcu rodzę we wrześniu mam MistrzostwaPolski wrrrrrrr,
muszę coś wymyśleć... żeby po miesiącu wrócić do trenowania...

_________________
ciężarna z dwoma parchatymi kotami co śpią w łóżku i kaszlącym koniem