Ciąża, objawy ciąży, macierzyństwo, dzieci http://www.forum.e-mama.pl/ |
|
co jest z tym raczkowaniem? http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?f=11&t=22437 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | nalewka87 [ pt lis 16, 2007 10:39 am ] |
Tytuł: | co jest z tym raczkowaniem? |
dziewczyny poradzcie mi cos a raczej mnie uspokojcie-moj Nikos przewraca sie caly czas na brzuch i zamaist dupke do gory podnosic robi pozycje spadochroniarza a wiec rece do groy nogi do gory i sie strasznie wscieka caly dzien buczy i mu lzy leca ale wydaje mi sie ze to jest spowodowane tym ze on baaardzo chce sie ruszyc bo steka i sie buja jakby chcial plynac-ale tu ani rusz do przodu ani do tylu i nawet mi nie siedzi no i nie chce slyszalam ze sa dzieci ktore najpierw raczkuja pozniej siedza no ale jakos mnie to nie przekonuje i jeszcze jedno kiedy wsadzalyscie dzieciaczki do chodzika a moze jeszcze nie wlasnie sie zastanawiam czy babel jesli bylby szczesliwy mogly poruszac sie w chodziku bo zal mi patrzec ak sie meczy z tym probowaniem raczkowania - on zamiast brzuch do gory ciagnie go caly czas do ziemi wszyscy mnie uspokajaja ze on jest malutki ale mnie to denerwuje ze on sie tak wscieka a ja nie wiem jak mu pomoc?? bardzo wasz prosze poradzcie cos albo napiszcie co u was sie dzieje |
Autor: | mona [ pt lis 16, 2007 10:48 am ] |
Tytuł: | |
przede wszystkim nie kupuj chodzika wcale nie stymuluje dziecka, a moze zaszkodzić w chodziku aktywowane są inne partie mięsni niz przy samodzielnym chodzeniu, co może skutkować wadą postawy dzieci chodzikowe ponoć później też same chodzą a ten kiepski okres chyba trzeba przeczekać |
Autor: | asti [ pt lis 16, 2007 11:05 am ] |
Tytuł: | |
Nalewka nie denerwuj się i tak jak pisze Mona nie kupuj chodzika i przeczkaj ten ciężki okres. Staraj się spędzać z synkiem dużo czasu na podłodze. Podkładaj mu zabawki tak, żeby musiał się do nich dociągać. Mój M bardzo długo właśnie ciągał się po podłodze ![]() ![]() ![]() Wszystko w swoim czasie ![]() |
Autor: | SweetBee [ pt lis 16, 2007 11:30 am ] |
Tytuł: | |
u nas też tak było na początku - wściekał się straszliwie. Potem stał na kolankach i rączkach i się bujał, następnie koniecznie chciał ruszyć, ale nie umiał i często wyglądało to jak byczek szykujący się do ataku ![]() ![]() ![]() |
Autor: | fifolek13 [ pt lis 16, 2007 12:28 pm ] |
Tytuł: | |
Książkowo dzieci raczkują od 9 miesiąca, moja zaczęła po ósmym, a są maluszki które wcześniej...Tak ja piszą dziewczyny kup mu matę siadaj z nim częściej na podłodze... Chodzik nie polecam chyba że chcesz walczyć później z koślawymi nogami i wadą postawy... Cierpliwości… |
Autor: | senga [ pt lis 16, 2007 12:29 pm ] |
Tytuł: | |
u nas mniej wiecej jak u sweetbee i chodzik tez odradzam. wiem ze jest ciezko jak sie patrzy na maluszka który sie denerwuje, ze chciało by sie mu pomoc ale jak sam dojdzie co i jak-lepiej i zdrowiej dla niego |
Autor: | Xezbeth [ pt lis 16, 2007 1:38 pm ] |
Tytuł: | |
O chodziku można sobie poczytać tu ==> http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.ph ... 80&start=0 proszzzz ![]() A siadanie... Dzieci siadają zdaję się właśnie z pozycji czworaczej, więc cierpliwości. Stymuluj maluszka do ruchu. Kładź mu zabawki nieco dalej, pokazuj, ze może się rączkami podpierać, a nie tylko pływać ![]() ![]() |
Autor: | Delfinka_07 [ pt lis 16, 2007 6:08 pm ] |
Tytuł: | |
Ja tez mam ten problem moja niunia ma juz 8 i pol miesiaca. Jak sie ja trzyma za raczki to slicznie idzie, jak siedzi w lozeczku to potarfi sama sie podciagnac i stanac, a natomiast nie raczkuje ![]() ![]() ![]() |
Autor: | MonikaS [ pt lis 16, 2007 7:35 pm ] |
Tytuł: | |
Samotna_Maya nie martw się. Znajomej synek zaczął chodzić około 9 mż (dziecko chodzikowe !), chodził od jednego mebla do drugiego. Dawidek nie raczkował i znajoma była pewna, że nie będzie a tu zdziwienie bo miesiąc później zaczął raczkować. U mojej Oleńki proces pionizowania tez nie przebiegał po kolei książkowo. Bardzo krótko raczkowała i od razu przeszła do biegania ![]() co do chodzika to też odradzam, to nic dobrego. Moja córka chodziła za wózkiem dla lalek albo pchając samochodzik ![]() pozdrawiam |
Autor: | MamaJULCI [ pt lis 16, 2007 9:21 pm ] |
Tytuł: | |
a moja julka jescze wcale nie raczkuje a corka mojego brata zaczela predzej chodzic niz raczkowac! raczkowala dopiero po roczku ![]() ![]() |
Autor: | Aaliyah [ sob lis 17, 2007 1:36 am ] |
Tytuł: | |
Moi synowie w ogóle nie raczkowali, od razu zaczeli chodzić jak skonczyli roczek ![]() |
Autor: | gocha22 [ sob lis 17, 2007 10:20 am ] |
Tytuł: | |
ja tez ponoc nie chcialam siedziec.. najpierw chodzilam.. jak mialam 11 miesiecy... i poniewaz martwilam sie, ze moja iza nie chce lezec na brzuch a dzieci w jej wieku juz zaczynaja raczkowac itd.. zadzwonilam do siostry i powiedziala tak :daj temu dziecku spokoj!! moj dawid tez wyl jak mial lezec na brzuchu i nie chcial siedziec a sam pierwsze kroki zrobil jak mial niecale 10 miesiecy!! powtarzam SAM!!! |
Autor: | ada17 [ sob lis 17, 2007 11:13 am ] |
Tytuł: | |
Z tym raczkowniem to roznie bywa, moj maly w siodmym mieiacu tez robil samoloty,potem przeszlo to w karuzele, krecil sie wokol wlasnej osi, nastepnie zaczal jak nazwa mowi raczkowac, ale do tylu-jak rak ![]() Ale jest wiele dzieci,ktore wogole nie raczkuja tylko odrazu wstaja na nozki, tak bylo w przypadku mojej siostrzenicy,ktora miala 9 mies i juz chodzila(bez chodzika) Co do chodzika to tez odradzam, zreszta to wszystko zalezy od dziecka, Kubus chociaz mial chodzik to nie chcial w nim chodzic, tz nie umial sie przesuwac i tylko stal, a bez chodzika potrafil juz zrobic pare kroczkow, Nie kazde dziecko preferuje tego typu nauke. U nas to tylko babcia go tam wkladala, a on jak widzial ze ona wyciaga chodzik to juz uciekal ![]() |
Autor: | Xezbeth [ sob lis 17, 2007 12:28 pm ] |
Tytuł: | |
ada17 pisze: Nie kazde dziecko preferuje tego typu nauke.
U nas to tylko babcia go tam wkladala, a on jak widzial ze ona wyciaga chodzik to juz uciekal ![]() I bardzo dobrze. Bo to nie jest nauka chodzenia! To nauka chodzenia w chodziku a to nie ma nic wspólnego z prawdziwym chodzeniam. Ja i mój starszy brat nie czworakowaliśmy. On zaczął chodzić, jak miał 9 miesięcy, ja trochę później i czworakowaliśmy później niż chodziliśmy. Natomiast mój 5-ciomiesięczny synek w tej chwili "pływa" leżąc na brzuszku, kręci się wokół własnej osi (i podłużnej i poprzecznej), zaczyna pupę do góry podnościć, pewnie będzie zaraz raczkował. A jego starszy brat robił to później. Nie ma co popędzać. Dziecko może nauczyć się czworakować tuż przed postawieniem pierwszych kroków. Ale chodzik na pewno w czworakowaniu nie pomoże. A dużo zabawy na podłodze - owszem ![]() |
Autor: | Wandzik [ sob lis 17, 2007 2:54 pm ] |
Tytuł: | |
a mój (prawie półroczniak) już zaraz będzie raczkował - tzn "staje" w takiej pozycji do raczkowania, ale jeszcze ruchów nie wypracował, odpycha się nogami i często leci na twarz ![]() martwi mnie natomiast, że jeszcze się nie obraca ani z pleców na brzuch, ani z brzucha na plecy (chociaż to drugie czasem przez przypadek mu wyjdzie) - powiedziano nam, że ma słabe mięśnie brzucha i kazano ćwiczyć... |
Autor: | dana79r [ sob lis 17, 2007 4:19 pm ] |
Tytuł: | |
Co wam kazano cwiczyc? Bo moj synek niedlugo bedzie mial 7 miesiecy i tez sie jeszcze nie obraca ani z plecow na brzuch, ani z brzucha na plecy. Wogole nie lubi lezec na brzuchu, zaraz jest placz |
Autor: | Wandzik [ sob lis 17, 2007 4:33 pm ] |
Tytuł: | |
dana79r każdy dzidziuś ma swoje tempo rozwoju, ja się niepokoję z tego względu, że opanowanie przewrotów powinno być przed opanowaniem raczkowania, a tak u nas nie jest rehabilitantka kazała mi kłaść go na boczku, przytrzymywać dolną nogę i pokazywać mu zabawkę z boku tak, żeby sięgając po nią robił obrót, trudno to wytłumaczyć, może spróbuję narysować albo zdjęcie zrobię? |
Autor: | Monka1403 [ sob lis 17, 2007 5:04 pm ] |
Tytuł: | Re: co jest z tym raczkowaniem? |
nalewka87 pisze: dziewczyny poradzcie mi cos a raczej mnie uspokojcie-moj Nikos przewraca sie caly czas na brzuch i zamaist dupke do gory podnosic robi pozycje spadochroniarza a wiec rece do groy nogi do gory i sie strasznie wscieka caly dzien buczy i mu lzy leca ale wydaje mi sie ze to jest spowodowane tym ze on baaardzo chce sie ruszyc bo steka i sie buja jakby chcial plynac-ale tu ani rusz do przodu ani do tylu i nawet mi nie siedzi no i nie chce slyszalam ze sa dzieci ktore najpierw raczkuja pozniej siedza no ale jakos mnie to nie przekonuje
i jeszcze jedno kiedy wsadzalyscie dzieciaczki do chodzika a moze jeszcze nie wlasnie sie zastanawiam czy babel jesli bylby szczesliwy mogly poruszac sie w chodziku bo zal mi patrzec ak sie meczy z tym probowaniem raczkowania - on zamiast brzuch do gory ciagnie go caly czas do ziemi wszyscy mnie uspokajaja ze on jest malutki ale mnie to denerwuje ze on sie tak wscieka a ja nie wiem jak mu pomoc?? bardzo wasz prosze poradzcie cos albo napiszcie co u was sie dzieje Mój synio dopiero co skończył 5 miesięcy i własnie zastanawiam się co oznacza taka poza jak napisała NALEWKA 87 na SPADOCHRONIARZA,a raczej wygląda jakby chciał pływać Tak ładnie leżał na brzuszku,podpierał się na łokciach,niedawno udało mu sie nawet n asamych dłoniach,a od tygodnia takie cudaaaaaaaa Mam się niepokoić czy to normalne?? |
Autor: | fifolek13 [ sob lis 17, 2007 6:17 pm ] |
Tytuł: | |
To normalne dziecko ćwiczy sobie piwoty (obraca się wokół własnej osi) które przydadzą mu się np przy schodzeniu z wersalki tyłem... ![]() |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |