hEJ moje pytanie jest dosc dziwne ,ale zastanawiam sie w czym bedziecie rodzily bo ja od samego poczatku myslalam ze bedzie to koszula z przodu rozpinana,ale wyczytalam w gazetach ze mozna rodzic w zwyklej koszulce i ponoc wygodniej wiec jak to jest dziewczyny wole sie was doradzic pa

_________________
url]

To zależy chyba od szpitala. W tym, w którym ja rodziłam można było mieć jakąkolwiek. Ja miałam rozpinaną z przodu i była praktyczna bo zaraz po przewiezieniu na salę przywieźli mi Oleńkę i od razu ją karmiłam. Dopiero godzinkę później poszłam się wykąpać i przebrać

Ja mialam taka koszule z dziurami na piersi
bawelniana taka przed kolana.. bardzo mi w niej wygodnie bylo

_________________

Ja jak rodzilam to dostalam szpitalna koszule do porodu. Byla do kolan i rozpinana z przodu. Ale potem przebralam sie w swoja z wycieciami na piersi.

_________________

Ja miałam zwykłą koszulę nocną przed kolana, nawet nie rozpinaną i była ok.Zaraz po porodzie powędrowała do kosza, bo pewnie się by nie wyprała

Racja lepiej wziąść także swoją a ta po porodzie chyba się już ne nada na nic

_________________

A mnie się spytali, czy mam swoją koszulę, czy chcę szpitalną. Swoją miałam na oddziale, nie na sali porodowej, więc bez namysłu wzięłam szpitalną, bo skurcze miałam już ho ho ho

_________________

U mnie gdy rozpoczął się poród byłam ubrana w swoją koszulkę. Położna jednak doradziła mi żebym przebrała się w koszulę szpitalną, bo szkoda. MIAŁA RACJĘ. Ja i cała koszula była we krwi. Przyjemnie było przebrać się we własną, czystą koszulę.

Do porodu miałam zwykły stary podkoszulek bawełniany, który wylądował w koszu. Po porodzie umyłam się i przebrałam w koszulę do karmienia - z dziurami na cyce ( zatrzaski wszyłam sama ).

_________________

hej, a gdzie sie kupuje takie typowe koszule porodowe?

_________________
[img]http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbunabu20070407_-8_Nasza+Córeczka+jest.png[/img]

Nie ma typowych porodowych są raczej do karmiernia. Można je kupić w każdym sklepie gdzie sprzedają bieliznę, ceny nie są wysokie od 20-paru do 30-paru, najdroższe są oczywiście w sklepie dla ciężarnych, droższe o jakieś 10-13 zł. To są ceny jakie kursują w Szczecinie
Nie lepiej jest zapytać w szpitalu gdzie chcesz rodzić czy dadzą ci szpitalną? Ja postanowiłam że jeżeli tam gdzie rodzić chcę trzeba mieć swoją to kupię na poród w sklepie z używaną odzieżą, bo mi szkoda nowiusienkiej.

_________________

proponuję do porodu wziać koszulkę z domu zwykły t-shirt lub skorzystac ze szpitalnej bo po porodzie i tak trzeba się wymyć i przebrać

_________________

Ja wolę coś dłuższego nie chcę latać z gołym tyłkiem po oddziale taka przed kolana bedzie w sam raz.

_________________

Na poporód na pewno kuszulka za tyłek
A do porodu, to ja chyba poproszę o szpitalną...

Ja mam przygotowana taka pod kolano i z rozpięciem na srodku. Po porodzie ja wyrzuce. Mam druga na zmianę. Prawde mówiac nie wiem czy mój szpital daje swoje koszule..... Zapyam sie ich jak juz przyjdzie co do czego

a ja na porod to koszulka za tylek...a po porodzie pizamka dla karmiacych mamusiek...

Chyba wezmę koszulkę nieco za tyłek, taką do zniszczenia bo koszuli nocnej, nowej mi żal...

_________________

Koszula taka do kolan daje nam poczucie intymności- bo zanim będziemy przeć trochę czasu minie i przez ten czas ruszamy się więc ja na pewno będę mieć taką do kolan

_________________

A ja wam powiem ze rodząc nie bedzieice myślały o intymności czy takich tam ,ja też w ciąży chciałam mieć wszystko schowane bo lekarze pielęgniarki wiec zeby sie nei wstydzić i co i gucio niewygodnie mi było w koszuli wskoczyłam w zwykłą bawełnianą koszulkie troche za tyłek i choć tyłek gruby to śmigałam po całej sali bo poród aktywny z mężem jak najbardziej.
Krwi nie ma wcale tak dużo i jak mąż sie postara i po powrocie namoczy i wrzuci do pralki to śladu nie bedzie że ta koszulka poród przeszła

Ja rodziłam w styczniu ale dziewczyny które szykują sie do porodu wexcie pod uwage to ze na oddziałacg położniczych jest piekielnie ciepło i duszno(nie wietrzą bo maluchy)poród to wysiłek na maxa co sie =z poceniem długa koszula odpada

_________________

Nie każda chce być obdarta z intymności- ja nie pokazuję swojego nagiego ciała nawet w damskiej szatni i nie nie mam zamiaru paradować z gołym tyłkiem a koszula do kolan jest w sam raz bo nikt nie pisze tutaj o grubych flanelach zapinanych pod szyję i sięgających do kostek

_________________