Dzisiaj jest śr wrz 10, 2025 8:54 am


Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Poród

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: ndz lip 31, 2011 7:07 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lip 15, 2011 2:11 pm
Posty: 38
co jest gorsze? chodzenia z tymi bólami?
czy samo już parcie dziecka by wyszło na świat?

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: ndz lip 31, 2011 7:10 pm 

Rejestracja: śr sie 08, 2007 12:35 pm
Posty: 6261
Hmmm.....wiesz co, co kobieta to inna historia :wink:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lip 31, 2011 7:11 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lip 15, 2011 2:11 pm
Posty: 38
opisz swoją;p

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lip 31, 2011 7:14 pm 

Rejestracja: śr sie 08, 2007 12:35 pm
Posty: 6261
Ja miałam cesarkę :P: Historia przed zalatuje koszmarem........


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lip 31, 2011 7:19 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lip 15, 2011 2:11 pm
Posty: 38
oj tam Mnie bardzo interesuje wszystko co zwiaze z ciążą opowiadaj;)

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lip 31, 2011 7:29 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw gru 09, 2010 8:11 pm
Posty: 583
Lokalizacja: Jelonka
na pewno gorsze bóle ale to sprawa tak mocno indywidualna. Ja nie popękałam ani mnie nie nacinali więc mogę powiedziec, że 20 minut wysiłku i mały był na świecie. No a bóli to ja miałam tez może 3 godziny łacznie to też raczej lajcik.
Nic się nie martw- jak teraz sobie tak pomyśle to chyba wolałabym jeszcze raz rodzić niż np. iśc do dentysty...brrr
grunt to dobre nastawienie i wesołe podejście do wszystkiego. Ja miałam bardzo wesoły i sympatyczny poród a to głównie moja zasługa bo rozśmieszałam położne np.
- Gośka przyj!!!skórcz idzie!!!
a ja
- spoko (z błogim usmiechem)poczekamy na następny :D :D
naprawde jak się do tego na lajcie podejdzie to wszystko się super uda!!
czekam na relacje po i trzymam kciuki :D :D :D

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz lip 31, 2011 10:01 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn mar 21, 2011 2:14 pm
Posty: 588
U mnie bóle i skurcze trwały 12 godzin, a samo parcie trwało 15 minut, więc je te parte lepiej wspominam. Zresztą myślę sobie, że w przypadku samych bóli najgorsze było to, że trwały bardzo długo, a jak już zaczęły się parte to ja poczułam się jak na finiszu i wiedziałam że zaraz będę mieć swojego maluszka przy sobie i to dodało mi skrzydeł

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn sie 01, 2011 1:19 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw gru 09, 2010 8:11 pm
Posty: 583
Lokalizacja: Jelonka
No mi sie tez tak wydaje jak Justyna pisze. Przy partych to juz jest taka adrenalina, że tylko myslisz o tym kiedy Ci położna powie, że glówkę widać a jak już widać to myślisz "ej to już prawie prawie" i faktycznie idzie jak migusiem a potem to uczucie nie do opisania :D :D :D
pierwszy kontakt jest najcudowniejszy. Jak mi młodego na pierś położyli- najpiękniejsza chwila w moim zyciu, niezapomniana, niezwykła najwspanialsza. I o tym tylko trzeba mysleć. Ja Ci juz zazdroszcze porodu (tak pozytywnie). Zobaczysz :D

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn sie 01, 2011 6:37 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 02, 2007 8:40 pm
Posty: 17740
Lokalizacja: Warszawa
Natura świetnie działa, bo się zapomina natężenie bólu.
Mnie się wydaje, że wstawianie się dziecka w kanał rodny jest boleśniejsze, niż parte. Zwłaszcza, że jak się wstawia, to nie można przeć. A same parte to faktycznie adrenalinka i chyba się o natężeniu bólu nie myśli :)
Soł.... skurcze rozwierające i cała reszta boli bardziej i drażni bardziej, bo się wydaje, że to do niczego nie prowadzi. A parte - to wiadomo, że już chwileczkę, już za momencik :)

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn sie 01, 2011 7:54 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw gru 09, 2010 8:11 pm
Posty: 583
Lokalizacja: Jelonka
no i tak jak Xezbeth pisze to najgorzej jest jak dziecko w kanał wchodzi. Tylko wtedy (tak polożna mi radziła) nie trzeba się "spinać" tzn. kurczyć, blokować uginac się. Najlepiej wtedy na piłce krągłymi ruchami mięciutko i przede wszystkim luźno pracować wtedy dzieć szybciej się przez kanał przecisnie. Przetestowane na moim szybkim porodzie- w książeczce zdrowia dziecka mam wpisane poród 1,40h

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt sie 02, 2011 5:11 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz kwie 22, 2007 9:14 pm
Posty: 1659
Lokalizacja: z Niu Jorku :}
przy pierwszym porodzie gorzej wspominam bole w I fazie,bo porod byl wywolywany oksytocyna i to byla dla mnie jazda na calego /skurcz za skurczem be zadnej przerwy pomiedzy,ledwie lapalam oddech :? /.parte tez trwaly dlugo,bo synek byl klocuszkiem /3.955 kg i 51 cm/,ale lepiej je wspominam :wink: ...
za to drugi porod to zupelna odwrotnosc pierwszego.
porod naturalny bez zadnych wspomagaczy i znieczulen.skurcze zaczelam dopiero czuc po przebiciu pecherza plodowego przy prawie 8 cm rozwarciu :D .byly bolesne ale odstep miedzy nimi wynosil 3-4 minuty,przysypialam w miedzyczasie wiec bylo to dla mnie pozytywnym zaskoczeniem.za to bole parte tym razem bolaly mnie bardziej i w sumie to je najgorzej wspominam :roll: .kryzysowy moment nastapil jak glowka byla na zewnatrz,a ja musialam czekac te 3 minuty na kolejny skurcz abym mogla wypchnac kruszyne do konca,wtedy popekalam w miejscu naciecia po pierwszym porodzie...
mimo to drugi porod wspominam super,choc tutaj pewnie mniejsze gabaryty corki maly znaczenie /3,205 kg i 46 cm/ 8)

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt sie 02, 2011 2:08 pm 
1 żółta kartka
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr maja 30, 2007 5:40 pm
Posty: 2329
Lokalizacja: Gdansk/Scotland
Dla mnie gorsze byly skurcze i pewnie wstawianie sie dziecka do kanalu rodnego bo mimo, ze nie mialam rozwarcia odczuwalam chec parcia i musialam jakby to wszystko wstrzymywac co powodowalo jeszcze gorsze bole same parte wspominam ok w sumie przyniosly mi ulge bo bylo raz, dwa, trzy i maly wyskoczyl :) naciecie krocza to takie lekkie szypanie bylo a zszywanie z znieczuleniem wiec do ziesienia.

_________________
Obrazek
Obrazek
Adaś (26tc*), Amelka (16tc*), Oscar (24tc*)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wt sie 02, 2011 5:51 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn maja 07, 2007 5:50 pm
Posty: 1329
zdecydowanie I faza była gorsza, parte to była ulga :wink:

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw sie 04, 2011 6:16 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr cze 04, 2008 9:13 pm
Posty: 3520
Lokalizacja: Stojadła/Warszawa
wedlug mnie bole gorsze... bo nie wiadomo ile to bedzie trwalo jeszcze... przy drugim synku przy opstatnich bolach mialam mroczki przed oczami tak bolalo....

a parte - dostajesz skrzydel bo wiesz ze zaraz wszystko sie skonczy i bedziesz miala malenstwo przy sobie... wiadomo boli hbo jednak kanal rodny musi sie sporo rozciagnacv... ale to juz taki inny bol niz skurcze... nie myslisz o nim az tak bardzo...

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek[/url]


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt sie 05, 2011 10:40 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr sty 19, 2011 9:27 am
Posty: 215
Lokalizacja: Częstochowa
Dokładnie u mnie tak samo bolały bardziej skórcze,gdy mala schodzila w kanal rodny i nie pozwolili przec, a ja juz chcialam -tak to czulam a samo parcie to juz pikus nie bolalo i trwalo moze z 15-20 minut lacznie,gdy mala byla na piersiach,to uczucie jest najwspanialsze w moim zyciu!!!Rowniez gdy uslyszalam ze widac juz glowke to sily mi to dodalo,nawet nie czulam kiedy nacieli mi krocze,a zszywana i lyzeczkowana ( bo lozysko nie wyszlo w calosci ) bylam pod pelnym znieczuleniem i spalam z 10-15 minut co dalo mi to bardzo duzo bo moglam odpoczac i nie czulam dalej tego bolu,12 dni temu rodzilam malutka i czuje sie naprawde dobrze,duzo daje dobra połozna,lekarz i obecnosc meza,ktory duzo mi pomogl,bedac z nami :D Bez męza nie bylo by to samo i potem ta nasza wspolna radosc,gdy mała mi polozyli na piersi achhh wspaniale to bylo... :)

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt sie 05, 2011 12:58 pm 

Rejestracja: pn cze 09, 2008 9:41 pm
Posty: 2253
Może Wam się to wydać śmieszne, ale mnie bóle porodowe nie bolały... ani w 1 fazie ani parte. Każdy skurcz był dla mnie jak orgazm, poród wywoływany oxy, pierwszy skurcz po pierwszej kropli oxy w ciele i takie błogie uczucie ;) po 5 minutach 2 taki mniejszy i spokój jakieś 30minut, Jak tylko zeszłam z łóżka porodowego i poszłam na spacer to skurcze co 1-2minuty. Jak mała się wstawiała w kanał to skakałam na piłce i odpływałam z rozkoszy :lol: wołałam tylko, że chce do wanny, ale przed wanną sprawdzenie rozwarcia a tu już pełne i o wannie mogłam pomarzyć :P całe mnóstwo partych, pomoc lekarza, bo pępowina miała max 40cm i nie umiałam sama małej wypchnąć, ale jak mi ją położyli na brzuchu to zapomniałam o wszystkich nieprzyjemnościach ;) (m.in. nacinanie krocza i niewygodna dla mnie pozycja podczas porodu). Od podłączenia oxy do małej na moim brzuchu (bo wyżej się nie dało) 2h45minut :)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt sie 05, 2011 1:19 pm 

Rejestracja: śr sie 08, 2007 12:35 pm
Posty: 6261
Inka tylko zazdrościć 8)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt sie 05, 2011 2:32 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr sty 19, 2011 9:27 am
Posty: 215
Lokalizacja: Częstochowa
No naprawde jak takie orgazmy to tylko rodzic :D :shock:

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt sie 05, 2011 8:30 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz sty 03, 2010 5:46 pm
Posty: 2668
Lokalizacja: Wrocław,Southampton UK
dla mnie zdecydowanie parte bole koszmar!!! Samo wypychanie na swiat jak juz jest 10 cm nie bolalo mnie wcale


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: pn sie 08, 2011 6:28 pm 

Rejestracja: śr lut 20, 2008 11:45 am
Posty: 2442
Lokalizacja: z krainy miłości
Inka - ale się uśmiałam :lol:
Zazdroszczę takiego porodu - można rzec - czysta przyjemność :wink:

U mnie podobnie jak u Oliweczki. Przy pierwszym porodzie - samo rozwieranie się szyjki - koszmar.. za to parte - niesamowita ulga!
Przy drugim porodzie zaś - bóle parte były tak silne że mnie wręcz paraliżowało.. i wstrzymywałam jakby te parcia.. :roll: - noi o bólach z fazy I nawet nie wspominam :roll:
Suma sumarum - drugi poród poszedł szybciej i milej go wspominam..pomimo okropnego bólu przy partych..


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Poród

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra