Witam,

szukałam sporo po internecie i na forum ale wszędzie mało informacji, interesuje mnie czy miałyście oceniany i kontrolowany w ciąży stan blizny po cc i jak to sie potem zakończyło ile blizna miała mm u mnie w 20 tygodniu ciąży lekarz stwierdziła, że blizna bardzo cienka i trzeba uważać, nie wiadomo czy donosze i raczej ciąża będzie szybciej rozwiązana przez kolejne cc

blizna w 20 tygodniu miała 8mm i w cieńszym miejscu 4mm
w 24 tygodniu 6 mm i 4mm
teraz czekam na usg w 26 tygodniu i czasem mnie juz pobolewa w okolicach blizny będę wdzięczna za jakieś informacje od was wiem, że teram macica będzie sie najbardziej rozrastać a tym samym blizna ścieniać

_________________

Mi nie sprawdzali jak do tej pory
a oni to na USG sprawdzaja???

_________________


[*]7tc

tak sprawdzają usg wyszło to przypadkiem w 20 tygodniu podczas rutynowej kontroli płodu teraz mam kontrolowane co 2 tygodnie usg przez brzuch i dopochwowo staram sie myśleć pozytywnie ale tak naprawdę nie wiem co mnie czeka

_________________

Mi w 20tc nic o bliznie nie mowili a wiecej USG nie bede miala wiec pewnie sie nie dowiem...

_________________


[*]7tc

Wprawdzie w drugiej ciąży nie jestem... ale ciekawi mnie jak to z tą blizną jest.
Ja na dodatek mam szwy zostawione w brzuchu (nierozpuszczalne rzecz jasna) ... boję się że przy drugiej ciąży, zaczną ciągnąć, rozrywać się albo co ...

Może jest tu kobitka której również zostawiono szwy??

_________________



[*] [*] [*] [*]

ja na pewno będę na bieżąco informować jak sie rozwinęła i zakończy u mnie ciąża ale tez jestem nadal ciekawa informacji i opinii od innych dziewczyn:) w czwartek napisze jak z blizna po kolejnym usg w 26 tygodniu teraz mnie tylko czasem pobolewa ale wyraźnie czuje jak intensywne teraz rośnie brzuch mimo wszytko staram sie być dobrej myśli:)

_________________

Witam,

ostatnio rozmawiał z kobietą, która ma za sobą trzy cesarki zresztą lekarz i miała tak podobnie jak u mnie, że blizna bardzo się rozchodziła i udało się do 36 tygodnia donosić i wtedy właśnie ze względów bezpieczeństwa przed pęknięciem macicy w 36 tygodniu było to trzecie ciecie, wstępnie u mnie tak ma być z tym drugim cieciem, jeśli blizna nie będzie trzymać dalej

_________________

Ja mam za soba dwie cesarki.

Nie sprawdzano mi blizny po pierwszej, ale z gory zalozono u mnie kolejny porod przez CC.

Ogolnie w II ciazy nie bolalo mnie nic, nie ciaglo. Ale byc moze dlatego,ze brzuch w drugiej ciazy nie byl duzy, dzidzius rowniez urodzil sie mniejszy.

Po drugiej cesarce troche dluzej bolalo mnie miejsce po cieciu(glownie z jednej strony), szczypalo i do tego czasu czuje,ze skora na brzuchu jeszzce jest taka "inna".

_________________

Ja jestem po 3 cesarkach,niedługo czeka mnie czwarta.Pierwsze CC zrąbali trochę,pół roku po zabiegu wyciągałam sobie szwy jeszcze!!!Blizna się mazała,były jaja przez dłuższy czas.Było to w marcu 2000. Tego samego roku w grudniu miałam jeszcze usuwany woreczek żółciowy.Ok kwietnia 2001 zaszłam w ciążę i w grudniu 2001 w 37 tyg. ciąży przez CC urodziłam drugą córkę.Blizny nikt nie sprawdzał, byłam drugi raz cięta na linii bikini i lekarze stwierdzili zrosty,brzydką bliznę i powycinali wsio i naprawili to co spartaczyli poprzednio.Z tą różnicą,że pierwszy raz rodziłam u nas na miejscu,drugie CC miałam w innym szpitalu.Dopiero jak mi to naprawili,skończyły się problemy z blizną,a ze szpitala wyszłam dopiero po dokładnym ściągnięciu szwów.Dodam tylko,że mogłam drugie dziecko sama urodzić.Tak się jednak nie stało,gdyż lekarz pomylił się w dacie jak mi to sam po zabiegu przyznał. Trzecie CC znów miałam w naszym szpitalu i stwierdzili,że to drugie cięcie tak idealnie zrobione,że nie będa ruszać blizny i cięli mnie od pępka w dół.Szykowali mnie wogóle do naturalnego porodu... głusi byli,że mam za sobą 2 CC i nie było opcji,żebym sama rodziła.Ale tym razem połatali mnie tak,że blizna jest prawie niewidoczna.Tylko dlaczego to trwało tak długo....Długo się wchłaniała.Teraz czeka mnie czwarte CC i przy wizycie lekarz pyta o ewentualne bóle brzucha.Ale żadna blizna mnie nie ciagnie,jakby ich wogóle nie było.Wszystko jest ok.

Jednak tak ok,nie jest u wszystkich i nawet po 1 CC istnieje ryzyko pęknięcia czy rozejścia się.Dużo zależy też od organizmu kobiety.Więc nie zawsze tak to różowo bywa i jeśli lekarz ma jakieś obawy co do stanu blizny,wie co mówi i lepiej się pilnować.To nie są żarty...

_________________

http://www.garnek.pl/asia20/a

Jestem w drugiej ciazy, pierwsza ciaza byla rozwiazana przez cesarskie ciecie. Jak dotad stan mojej blizny nie byl badany . Byc moze dlatego ze nic mnie nie ciagnie, nie pobolewa... Jstem w 20 tyg ciazy - moze jeszcze za wczesnie zeby cokolwiek sie dzialo? Troche sie boje scienczenia blizny. Czy slyszalyscie wogole zeby macica samoistnie w miejscu blizny pekla od koniec ciazy?

_________________

Nyana a skąd wiesz, ze masz szwy pozostawione i dlaczego?? normalnie teraz nie wiem jakie ja miałam szwy z tego wszystkiego tak mnie zaskoczyłaś.
Mnie pękła ta linka w środku, niecała wyszła pod czas 'zdejmowania szwów' i blizna w tym miejscu jest gruba, wypukła i niebieska, czyli w kolorze tej linki, ale mnie ostrzegali, ze tak może być . No i oczywiście jest.

Normalnie się przeraziłam tym co piszecie o tych bliznach

z tego co ja się zorientowałam to u większości kobiet blizna mocno i ładnie trzyma takie cienkie słabo trzymające blizny zdarzają sie rzadko ale wymagają stałej kontroli włącznie z porodem u mnie tydzień temu na usg 28 tydzień blizna miała 5mm i w cieńszym miejscu 4mm ale póki co trzyma, często lekarz nic o tym nie mówi bo jest ok u mnie to wyszło bo było widać, że cienko jest

_________________

Mi blizny nikt nie sprawdzal a polozna mowila ze jest 1 % szans na to ze sie rozejdzie przy porodzie sn.

_________________


[*]7tc

Moja blizna w 25tc miała 4,6mm ,później miałam spradzaną w 36 i 38tc i mówili że ok trzyma ale ile ma mm to nie wiem bo nie wpisali mi tej informacji nigdzie.

Donosiłam do końca nic mi się nie rozeszło

_________________

marti 126 no to super, właśnie na takie informacje pozytywne czekałam, bo wiem, że lekarze lubią straszyć a potem jest wszytko dobrze mam nadzieje, ze i u mnie tak będzie i pod koniec lipca pochwale się synkiem

_________________

Skąd wiem że mam szwy zostawione? Hmm a stąd że byłam przy tym jak położna przyszła mi je zdjąć, i się nie dało
A tak na poważnie... tak mnie lekarze zszyli że szwy (nierozpuszczalne) wrosły w skórę tak konkretnie że po prostu nie dało się ich wyjąć, więc mi je położna zostawiła. Konsultowałam się później z lekarzem i stwierdził że takie rzeczy się zdarzają i to nic strasznego...

_________________



[*] [*] [*] [*]

wERCIA U nas na kwietniówkach jedna dziewczyna miała kłopot z blizną w najcieńszym miejscu było to chyba tylko 1mm i akurat tak się niefortunnie złożyło że dziecko akurat w to najcieńsze miejsce kopało,wykryli jej to w 20 którymś tygodniu nie pamiętam już dokładnie też ją bardzo wystraszyli a donosiła szczęśliwie do terminu i nic się nie rozeszło

Na pewno i Tobie się uda twoja blizna wg mnie trzyma super ,wiele dziewczyn ma cieńsze a mimo to udaje im się donosić to tobie tym bardziej się uda

Powodzonka

_________________

Nyana może to normalne, ale mimo wszystko zalatuje mi to partactwem Najważniejsze, że wszystko dobrze......

Nyana no i co teraz na wypadek ciąży, musisz być pod 'specjalną ochroną' ?? czy jak to wygląda ?? jejku

Agacior ano zgadzam się...ale ja na to żadnego wpływu nie miałam.
W ogóle w szoku zostałam jak się dowiedziałam że szwy są zwykłe... bo wydaje mi się że teraz daje się już rozpuszczalne.

Kika lekarz powiedział że trzeba będzie po prostu sprawdzać te szwy przy następnej ciąży, bo one ogólnie same w sobie w niczym nie przeszkadzają.
A ja sobie tak myślę że gdyby znowu miała być następna cesarka to może wtedy coś mi z tymi szwami zrobią, i dadzą nowe rozpuszczalne.

_________________



[*] [*] [*] [*]