Kania hehe wiem wiem, wkradł się błąd, pomyliłam się w pośpiechu pisząc tego posta

Ale grunt, że zrozumiałaś o co chodzi
Z tego co piszesz nieciekawie u Ciebie było, ale grunt, że dobrze się to skończyło, ale domyślam się ile stresu musiało Cię to kosztować. Mam nadzieję, że u mojej kuzynki będzie poodobnie, bo biedna denerwuje się bardzo i może też dlatego to ciśnienie jest jakie jest. U niej zaczęło się ciśnienie wysokie 2 dni przed porodem i tak się waha cały czas, raz niskie raz wysokie.... lekarz niby mówi, że to normalne po porodzie, ale ja, ani kuzynka, nikt nie spotkał się z kimś kto miałby po porodzie takie ciśnienie, w ciąży ok - niech będzie, ale nie po porodzie, dlatego też szukałam odpowiedzi tutaj, i dziękuję Tobie, że mi to napisałaś. Powiem o tym Madzi i na pewno psychicznie poczuje się lepiej, bo obawia się, że coś jest nie tak a to, że lekarz mówi, że normalne to taki jego tekst, bo nie wie co innego powiedzieć hehe.
U Madzi połóg się zaczyna, ro urodziła 6 dni temu, więc miejmy nadzieję, że niebawem wróci do domu ze swoim Maleństwem.
Jeszcze raz
Kiniu dziękuję Ci za odpowiedź na moje pytanie i ... wesołych Świąt dla Ciebie i rodzinki. Całuski dla Bąbelka.