Witam
Jak to juz pisalam na innym watku - tylko Ci, ktorzy z polskiej sluzby nie korzystaja bardzo ja chwala.
Ja ciaze od poczatku prowadze w UK i z opieki jestem zadowolona. Wszytkie badania/wizyty mialam na czas, opieke bardzo profesjonalna i pomocnych ludzi wokol, czy w szpitalu , czy w mojej przychodni.
Wszystko oczywiscie za darmo - lub inaczej mowiac, z ubezpieczenia, ktore place co miesiac...
W przyszlym tygodniu zwiedzam szpital, za dwa zaczynam bezplatna szkole rodzenia. Oprocz tego oferowano mi rozne zajecia od poczatku ciazy - niestety nie moglam skorzystac, bo mamy w domu wielki remont i kazda wolna chwile poswiecam temu "hobby". Oprocz tego pracuje wciaz w pelnym wymiarze godzin.
Jesli chodzi o opinie innych dziewczyn (Polek i nie tylko), ktore rodzily w moim miescie - wszystkie sa zadowolone, wiec ja nie widze powodow do obaw. Opisze wrazenia po wizycie w szpitalu - za tydzien
Oczywiscie "przy okazji" wizyt w Polsce korzystam z prywatnych gabinetow i powtarzam wszystkie badania, chociaz teraz wcale nie czuje ze to niezbedne.
Na macierzynski planuje isc kilka dni przed data porodu, ale wczesniej wykorzystam przyslugujacy mi urlop - czyli bede w domku 3 tyg przed terminem. Caly maj bede pracowac 4 dni w tygodniu, zeby troszeczke zwolnic tempa.
MOJA OGROMNA PROSBA - jesli juz mamy cos porownywac porownujmy tylko i wylacznie DARMOWA OPIEKE. Jak do tej pory opieka kosztowala mnie tu £8 - za 4 zdjecia z usg, ktorych szpital nie daje za darmo.
Za porod tez mi cennika nikt jeszcze nie podal - notoryczne zachowanie w PL, jak nie zaplacisz nie bedziesz rodzic jak czlowiek. Chyba, ze ciocia jest polozna, lub tatus ordynatorem.
Pozdrawiam