Witam
Mam pytanko kiedy płaci sie położnej po porodzie i jak to wyglada?? Czy ona wystawia jakis rachunek wkoncu wynajmowanie poloznej jest legalne wiec zastanawia mnie to strasznie. Jestem umówiona ze swoja polozna i zastanawia mnie kiedy bede musiala jej zaplacic czy po porodzie odrazu czy umawiam sie z nia na jakis termin ehhh glupio mi jej zadac to pytanie wiec prosze was jesli cos wiecie na ten temat to bede wdzieczna jak napiszecie.

_________________

smerfetka ja płaciłam swojej położnej po porodzie. a przed zapytałam ją kiedy chce się rozliczyć. i na zadrowy rozsądek każda powinna wziąć po, bo nie płacimy im za przychodzenie tylko za ich pracę, czyli po "usłudze". rachunku nie dostałam bo sama wiesz jak jest...one nie mają działalności gospodarczej tylko tak sobie "dorabiają"

_________________

no troszke to dziwne bo na niektorych forach czytalam ze polozna placi od tego podatek i wystawia fakture. Wynajmowanie poloznej jest legalne i szpital musi sie na to zgodzic bo ponoc na Kopernika nie wolno miec swojej poloznej gdyz szpital sie nie zgadza. Moja polozna juz sie mna zajmuje kazuje mi przychodzic do szpitala na KTG i wogole jestem z nia w ciaglym kontakcie. Na głupi rozum wydawalo mi sie ze powinna cos wystawic gdyz danie jej pieniedzy do kieszeni wyglada jak lapowka.

_________________

musisz w takim razie zapytać swoją położną jak chce się rozliczyć bo widać co kraj to obyczaj. u mnie było jak napisałam

_________________

faktycznie co kraj to obyczaj, a czy jest dla ciebie istotne czy ma działaność czy nie? ja płaciłam 3 dni po i to ona powiedziała, że rozliczymy się później. (oficjalnie zapytałam), nie pytałam o fakturę, bo i po co mi ona. zapytałam tez ile, ale odpowiedziała że to już sama wycenię. osobiście uważam to za podziękowanie a nie łapówkę (płacę po a nie przed i tyle ile sama chcę - stwierdziła że i kwiaty wystarczą)
siedziała u mnie cały poród (przyjechałam o 18 po odejściu wód płodowych) urodziłam o 640. masowała mi szyjkę, kazała chodzić, mobilizowała do aktywnego porodu. " wie pani - którędy weszło tędy i powinno wyjść "
i jestem pewna że tylko dzięki niej udało nam się urodzić naturalnie z czego jestem bardzo zadowolona. wysoko ją wyceniłam. (choć minę miała ciekawą, bo faktycznie daliśmy jej kwiaty a w środku ukryta kopertę)
warto wynająć położną

_________________

A ja juz pisalam, nie wynajmowalam poloznej. Ale trafilam na cudowne babeczki. Zarowno przy porodzie jak i po. Albo mialam szczescie, albo u nas nieco pozmienialy sie nastawienia personelu do rodzacych

_________________




Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

A ja miałam fuksa bo moja położna z którą byłam umówiona akurat miała dyżur jak rodziłam więc obeszło się bez dodatkowych kosztów Ale umówione byłyśmy na po i też zapytałam o to wcześniej.

_________________

Witam,
dziewczyny a czy do cesarki też jest potrzebna położna?

Moim zdaniem niezbyt.
W wypadku cesarki, to wieksza role odgrywa lekarz. Polozna jest wazniejsza w wypadku naturalnego porodu.

_________________

Cokolwiek umysl potrafil zrodzic, czlowiek potrafi osiagnac

ja mam umówioną i pytałam kiedy się rozliczamy - powiedziała, że potem.

_________________
ADAŚ:)

_________________
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam!

Z tego co slyszalam dziewczyny wynajmuja okolo 7-8 miesiaca. Jak juz masz kogos takiego na oku zadzwon i sie umow na spotkanie

_________________




Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

_________________
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam!

Popytaj wsrod znajomych.. a masz zamiar chodzic do szkoly rodzenia? Moze ktoras stamtad. Zapytaj lekarza, moze kogos Ci poleci.

_________________




Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

Też zastanawiam się nad prywatną położną, bo u nas w szpitalu porodówka ma fatalną opinię niestety i boję się, że trafię na jakąś jendzę. Nie znam żadnej położnej ale ostatnio znalazłam jedną w pobliżu mojego miasta na stronie www.dobrzeurodzeni.pl

_________________
Życie jest piękne, kiedy ma się dla kogo żyć...

ja mialam swoja polozna
byla ze mna od poczatku do konca
przyjechala dodomu jak zaczelo sie cos ...
wtedy myslamysmy ze falszywy alarm (nad ranem)
popoludniu przyjechala znow
i byla przez caly porod choc nie miala dyzuru
na swojej zmianie przez 3 doby mnie tez szczegolnie dogldala

pd razu pytalam..powiedzila ze placimy "po"
ja nie chcialam czekac
urodzilma w sorde popoldniu
w czwartek pogadalismy z mezem
ustalilismy ze damy wiecej niz chciala bo byla superrrr
i w pt wsunelam jej w szpitalu..w kieszonke
potem jeszcze dzwonila i ja do niej jak mialm pytania..

polecam miec swoja polozną..