Na filmach prawie zawsze pokazują krzyczące rodzące kobiety. Zastanawiam się jak to jest - czy faktycznie kobiety krzyczą, żeby sobie ulżyć, czy jest to po prostu wymysł reżyserów? Ja np. w ogóle nie krzyczałam... a bolało jak cholera.

_________________

ja tez nie, choc miałam juz bole parte..... potem cesarka sie zakonczyło...

_________________


http://lb2m.lilypie.com/qGGwp1.png

Melania (*2.06.2007), Tymoteusz (*30.09.2007) i Liwia (*14.03.2009)

Ponoć krzyczenie pomaga podczas porodu...
Dokładnie tak samo, jak podczas innych wysiłków - wystarczy spojrzeć na jakichkolwiek sportowców podczas zawodów.

_________________
Pozdrowienia
Monika



TABELA CZERWCÓWEK 2010

Ja absolutnie nie krzyczałam....
Fakt faktem mówiłam niestworzone rzeczy do mojego męża....

Przy porodzie tj. bólach partych też nie krzyczałam,...
I nie sądze by to pomagało....
Dlatego że przy bólach trzeba głeboko oddychać...
By dziecka nie udusić....
A gdy już rodzisz, przesz....
To absolutnie nie krzyczeć bo wtedy dłuuużej to trwa....
Ja zamknęłam oczy i przy drugim parciu mój syncio wyszedł na świat..

Też nie krzyczałam i nie słyszałam by inne kobiety krzyczały...Wtedy co rodziłam było dużo porodów...
Tak jak napisała Izuleczeekteż zamknęłam oczy i przy drugim parciu moja córcia wyszła na świat...(10 minut)

_________________

Ja jak byłam na teście OC to jedna kobitka rodziła...
I krzyczała... a raczej miałczała przy parciu.....
Położne na nią krzyczały i baaaardzo długo rodziła.....

Ja krzyczałam, przynosiło mi to ulgę!! Teraz też bym sobie pokrzyczała i wcale się tego nie wstydze, to mnie boli.

_________________

Mam wspaniałą dwójkę Gosię i Alka. I starczy.

Ja krzyczałam...przy jednym na trzy parcia...ale za to bardzo głośno przyniosło mi to NIESŁYCHANĄ ulgę...czułam się naprawde lepiej...a przede wszytskim czułam się silniejsza


21.09.2007

mi sam krzyk wyrywal sie z gardla przy partych.Kilka razy podczas pierwszej ciazy lezalam na patologii i non stop slyszalam krzyki z porodowki,wtedy pomyslalam,ze ja to raczej krzyczec nie bede,mylilam sie

Krzyczałam przy bólach partych, po prostu krzyk sam się ze mnie wydobywał. Przyniosło mi to ulgę.

_________________

Nie krzyczalam ale wyklelam chyba wszystkich... wlacznie z moim P. ktory wlasnie zadzwonil na kom
Ale slyszalam jak dziewczyny rodzace obok krzyczaly.... podobno jak sie krzyczy to po pewnym czasie zaczyna brakowac sil ( tak mowila moja polozna)

_________________

A ja krzyczałam,a raczej piszczałam i to baaaaaaaaardzo głośno Słychać mnie było po drugiej stronie Porodówki na OCP-ie

_________________
Kacper-03.05.2007
Patryk-23.09.2009

Miałam dokładnie tak samo

_________________

i ja tez obok w sali jakas kobitka miala ktg wiec mówie do połoznej i lekarza ze zaraz im ucieknie tak krzycze a oni ze spoko i zebym sie nie przejmowała bo to normalne

Krzyczalam ale nie przy bolach partych a na krotko przed nimi..wczesniej cale 8 godzin bolow milczalam i bol znosilam z zamknietymi oczami..wyciszalam sie i jakos dalam rade..przed samymi partymi pokrzyczalam i jak pisza dziewczyny wyzej poczulam sie silniejsza...dalo mi to wiele sil by przy partych juz nie krzyczec a skupic sie na parciu...

A zaraz po porodzie dostalam drgawek i czulam ze sie cala trzese..i to raczej nie z zimna co z emocji..wg mnie skrywanych emocji...
Podsumowujac: jesli komus latwiej jest rodzic z krzykiem to nie jest zaden wstyd..kazdy inaczej znosi bol..ja bym tam wolala krzyczec niz wymawiac jakies niestworzone wulgarne slowa...bo to dla mnie wstyd a nie krzyk...

_________________
Alan Tomasz 31-October-2005
[*] - 9 tydzień ;(((

krzyczałam baaaaardzo głośno przy masażu szyjki przy partych już nie

Ja się darłam przez całe 3 godziny i prosiłam położną żeby mnie zabili, potem całe trzy dni strasznie sie tego wstydziłam i do tej pory to koszmarne wspomnienie, dlatego Stefcio będzie jedynakiem

_________________

No niestety w takij chwili nikt sie nie zastanawia nad tym co mowi.... najlepiej to wykrzyczec swiatu jaki jest bardzo zly i okrutny

_________________

ja nie krzyczałam i jakoś nie czułam takiej potrzeby
skupiłam się na parciu i oddechach

_________________

ja byłam tak wykończona, że na końcu pamiętam tylko takie urywki jak"przyj" hehe julka wyszła pokazali zę dizewczynka i odleciłam , potem obudziłam sie przed narkoza, bo miłam yżeczkowanie, a nastepnie już na sali przy meżu:) nie pamietam nawet żebym krzyczała mąz był na korytarzu mówił ż etroche:p Pamietam ż ena pozctaku gdy dlai mi kroplówke zeby przyspieszyć to obiecałam sobei ż ejuż nigdy tu nie trafie:p i mam zamira doczymac słowa