Dzisiaj jest śr wrz 10, 2025 12:00 pm


Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Poród

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 371 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 19  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: śr sty 14, 2009 2:13 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 17, 2007 10:21 am
Posty: 268
Lokalizacja: spod czeskiej granicy
No, u mnie właśnie odszedł sławetny czop śluzowy, więc może coś sie ruszy do przodu. Mam nadzieje że skoro po terminie, to już nie będę musiała długo czekać.....

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: śr sty 14, 2009 2:18 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 16, 2008 4:44 pm
Posty: 62
Cytuj:
No, u mnie właśnie odszedł sławetny czop śluzowy, więc może coś sie ruszy do przodu. Mam nadzieje że skoro po terminie, to już nie będę musiała długo czekać.....


Moje gratulacje! :) To juz jest jakis sukces! :)
A jak pozostale dziewczynki? Odwilz przyszla to stopnialy Wam wody i odeszly? :) U mnie jeszcze zadnych nowosci :/ Robie wszystko zeby cos sie ruszylo (spacerki, prace domowe itp) ale Malej chyba dobrze w srodku ;)

_________________
Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sty 14, 2009 2:42 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lut 12, 2008 8:52 pm
Posty: 548
Lokalizacja: pomorskie
witajcie Dziewczynki :)

u nas nic sie nie dzieje... ehhh... zyjemy normalnie, niczego sobie nie odmawiam (mam tu na mysli zakupy, sprzatanie, prasowani, nawet po ziemniaki do piwnicy chodze) :) szczerze Wam powiem, ze chcialabym urodzic chocby dzisiaj. Juz tak bardzo nie moge sie doczekac. Nie mowiac juz o niecierpliwosci mojego meza... codziennie rozmawia z naszym synem i prosi go by juz do nas wyszedl :) a podobno chlopcy lubia byc przenoszeni...

Trzymam za was wszystkie kciuki:)

_________________
Obrazek[/url]
Obrazek[/url]
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sty 14, 2009 4:15 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn kwie 21, 2008 7:17 pm
Posty: 799
Lokalizacja: Warszawa
Hej.

U mnie nic, cisza, skurczyki bywają ale ustają, nic mi nie wypadło więcej jak po tym badaniu 1,5 tyg temu (wypadło niewiele, taki pojedynczy przezroczysty glucik), dziś byłam na ktg i usg, małemu dobrze w brzuszku chyba a mnie już trafia...w dodatku chyba mnie bierze jakieś choróbsko, jestem rozbita, mdli mnie, czuję że w oskrzelach coś mam, kaszel no i niemiłosierny ból w krzyżu i promieniuje na pośladki i uda wewnątrz.
No i jakby biegunka, ale nie do końc, dziś już trzy razy musiałam zasiąść na tronie :lol: ale to chyba wstępne objawy jakiejś infekcji, wątpię żeby to był początek czegokolwiek.
Żyć nie umierać.

_________________
Jaś, ur. 23.01.2009r. o godz. 17.45, całe 3700 g i 55 cm szczęścia
ObrazekObrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sty 14, 2009 4:18 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sty 31, 2008 7:41 pm
Posty: 499
Lokalizacja: łódzkie
Ja też jeszcze z brzuchem. Rozwarcie na 4cm. Dzidzia waży 3200. DZisiaj byłam w szpitalu na IP bo leciało mi trochę krwi ze skrzepami ale po badaniu lekarz stwierdził że jest ok no i nadal czekam. Co raz nas więcej zniecierpliwionych :D

papryczka tylko się nie rozchoruj przed samym porodem.

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sty 14, 2009 10:36 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw maja 15, 2008 3:06 pm
Posty: 904
Lokalizacja: Pelplin
papryczka pisze:
Hej.

U mnie nic, cisza, skurczyki bywają ale ustają, nic mi nie wypadło więcej jak po tym badaniu 1,5 tyg temu (wypadło niewiele, taki pojedynczy przezroczysty glucik), dziś byłam na ktg i usg, małemu dobrze w brzuszku chyba a mnie już trafia...w dodatku chyba mnie bierze jakieś choróbsko, jestem rozbita, mdli mnie, czuję że w oskrzelach coś mam, kaszel no i niemiłosierny ból w krzyżu i promieniuje na pośladki i uda wewnątrz.
No i jakby biegunka, ale nie do końc, dziś już trzy razy musiałam zasiąść na tronie :lol: ale to chyba wstępne objawy jakiejś infekcji, wątpię żeby to był początek czegokolwiek.
Żyć nie umierać.

a moze ta biegunka, to poprostu oczyszczanie sie organizmu przed porodem? ja wlasnie tak mialam....
:wink:

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw sty 15, 2009 8:59 am 

Rejestracja: śr maja 14, 2008 7:50 pm
Posty: 55
To super że się u Was "coś dzieje"...u mnie nic...cisza jak makiem zasiał. Wczoraj na spacerze z psem poszalałam porzucałam mu patych chyba przez 30 min. i dziisja...jestem obolała i nic poza tym. Juz mnie coś trafia, ile mozna ...mój m. też rozmawia z naszym synem i prosi go o opuszczenie brzuszka. Jak widac nie mamy na samym początku żadnego autorytetu...Dzisiaj gin, ciekawe czy powie mi cos mądrego...

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw sty 15, 2009 11:14 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn kwie 21, 2008 7:17 pm
Posty: 799
Lokalizacja: Warszawa
Klaudyna, no niestety, nic się nie dzieje, ta biegunka to chyba jednak z przeziębienia była.
Dziś czuję się w miarę, może mnie nie rozłoży.

Już nawet przepowiadacze mnie omijają.

Wątpię żebym urodziła w tym stuleciu :roll: .

Też słyszałam że chłopcy lubią być przenoszeni. I wszystko już wypróbowałam, sprzątanie, ruch, wiesiołek, maliny, stymulacja brodawek i seksik. Nawet codziennie robię przysiady wieczorem. I doooopa blada. Nie wiem czemu on taki uparty, jedyna nadzieja, że mróz właśnie maleje i nadchodzi odwilż.

_________________
Jaś, ur. 23.01.2009r. o godz. 17.45, całe 3700 g i 55 cm szczęścia
ObrazekObrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw sty 15, 2009 11:31 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 17, 2007 10:21 am
Posty: 268
Lokalizacja: spod czeskiej granicy
Ech, ja właśnie byłam na kontroli, szyjka krótka, rozwarcia nie ma, ale na KTG regularne skurcze, których ja wogóle nie czuję. Nawet sie spytał czy nie chcę zostać w szpitalu, ale ja naprawde tych skurczy wcale nie czuję, więc uznałam że jak ma się coś dziać to chyba poczuję, no i wróciłam do domu. Czuję się świetnie.....

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw sty 15, 2009 11:34 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 16, 2008 4:44 pm
Posty: 62
No to ja tez sie zamelduje ze u mnie wszystko bez zmian :/
Juz mnie zaczynaja wkurzac ciagle telefony i smsy od rodziny /znajomych czy juz sie cos urodzilo. Przeciez wiadomo, ze sie pochwale jak sie urodzi!!!!

_________________
Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw sty 15, 2009 1:54 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt maja 06, 2008 12:35 pm
Posty: 152
Lokalizacja: Warszawa
Cześć dziewczynki :)

My już nie w dwupaku :D Tymon urodził się 10.01.09 o 17.00 :D :D

Na mnie jednak nie działały żadne domowe sposoby przyspieszenia, widać bo dzidzia 2 tyg po terminie. Za to mogę otwarcie powiedzieć, że poród wcale taki straszny nie jest. Szybko poszło i wspominam raczej pozytywnie :D


Madeleine nie przejmuj się że nie czujesz tych skurczy. Też tak miałam i mnie codziennie do domu odsyłali, aż skurcze przyszły odfrazu regularne co 8 minut. Napewno je zauważysz ;)

_________________
ObrazekObrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw sty 15, 2009 2:21 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 16, 2008 4:44 pm
Posty: 62
Mouille, moje gratulacje! Ale Ci zazdroszcze ze juz masz to za soba i ze synek juz z Toba!

Doczekalas sie w koncu sama skurczy czy dostalas cos na wywolanie?

No to teraz czekamy na zdjecia Potomka :D

_________________
Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw sty 15, 2009 5:13 pm 

Rejestracja: śr maja 14, 2008 7:50 pm
Posty: 55
Mouille GRATULUJE!!!!!!!!!!
Ja dzisiaj byłam na wizycie i niby szyjka ciut sie skróciła ale to wszystko, gin kazał przyjść we wtorek.....hehe jeszcze tak będzie że zostane tu sama a Wy sie wszystkie juz wypakujecie..:-(

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw sty 15, 2009 5:32 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt maja 06, 2008 12:35 pm
Posty: 152
Lokalizacja: Warszawa
A dziękuję bardzo :D

Skurcze przyszły same. I nie ukrywam że się cieszę, bo bałam się wywoływania. Chyba właśnie strach przed podaniem oxy je wywołał :)

A oto moje szczęście:
Obrazek
Kapkę żółty bo na samo wyjście ze szpitala żółtaczka nas dopadła :/

_________________
ObrazekObrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw sty 15, 2009 7:54 pm 

Rejestracja: wt sty 06, 2009 7:35 pm
Posty: 307
Lokalizacja: koclin
ja rowniez ci serdecznie gratuluje mouille pewnie szczesliwa jestes pozazdroscic ale na kazdego przyjdzie czas ja mam go jeszcze duzo dzis umylam 4 oknai wypralam,wyprasowalam firanki chyba z nudow albo z glupoty ale gdziesmnie to ucieszylo bo minal kolejny dzien z tych odliczanych pozdrawiam wszystkich

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt sty 16, 2009 11:00 am 

Rejestracja: śr maja 14, 2008 7:50 pm
Posty: 55
Jest prześliczny:-))))))) ja tez juz nie mogę doczekać się swojego Skarba.

Dzisiaj rano odszedł mi czop, ale nie był zabarwiony krwią tylko taka biała galaretka....myslicie że to już nie długo? Ile czasu może minąć od odejscia do porodu/ Gdzies czytałam ze nawet 2 tyg przed porodem może odejśc czop...załamałam sie tym totalnie....

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt sty 16, 2009 11:39 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt maja 06, 2008 12:35 pm
Posty: 152
Lokalizacja: Warszawa
cmadzik pisze:
Jest prześliczny:-))))))) ja tez juz nie mogę doczekać się swojego Skarba.

Dzisiaj rano odszedł mi czop, ale nie był zabarwiony krwią tylko taka biała galaretka....myslicie że to już nie długo? Ile czasu może minąć od odejscia do porodu/ Gdzies czytałam ze nawet 2 tyg przed porodem może odejśc czop...załamałam sie tym totalnie....


Ja bez czopa chodziłam coś ok. tygodnia, ale uszy do góry, u każdeo jest inaczej.

haidi67 mi teraz rąk do pracy brakuje, to może wpadniesz do mnie umyć okienka? ;) Jak dzidzia przyjdzie to zobaczysz, że brakuje tego lenistwa.

_________________
ObrazekObrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt sty 16, 2009 11:45 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 17, 2007 10:21 am
Posty: 268
Lokalizacja: spod czeskiej granicy
U mnie nadal nic nowego. W nocy cś tam pobolewało, ale nadal nic z tego nie wynika..... 5 dzień po terminie :(

_________________
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pt sty 16, 2009 11:48 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 16, 2008 4:44 pm
Posty: 62
Madeleine pisze:
U mnie nadal nic nowego. W nocy cś tam pobolewało, ale nadal nic z tego nie wynika..... 5 dzień po terminie :(


U mnie tez bez zmian. Co prawda ja jeszcze mam pare dni do terminu. W dzien terminu mam sie stawic do szpitala. Zapomnialam sie tylko dowiedziec od mojej gin jak to wyglada - czy tylko zrobia mi przeglad i jesli nic sie nie dzieje to wypuszcza do domu czy bezwzglednie poloza i kaza czekac? :) Wczesniej myslalam ze to juz trzeba zostac w szpitalu ale jak tak widze na forum aktywne dziewczyny takie jak Madeleine (tj. pare dni po terminie) to chyba jednak nie trzeba byc w szpitalu. Od czego to zalezy?

_________________
Obrazek

Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: pt sty 16, 2009 1:15 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt maja 06, 2008 12:35 pm
Posty: 152
Lokalizacja: Warszawa
mama-kama pisze:
Madeleine pisze:
U mnie nadal nic nowego. W nocy cś tam pobolewało, ale nadal nic z tego nie wynika..... 5 dzień po terminie :(


U mnie tez bez zmian. Co prawda ja jeszcze mam pare dni do terminu. W dzien terminu mam sie stawic do szpitala. Zapomnialam sie tylko dowiedziec od mojej gin jak to wyglada - czy tylko zrobia mi przeglad i jesli nic sie nie dzieje to wypuszcza do domu czy bezwzglednie poloza i kaza czekac? :) Wczesniej myslalam ze to juz trzeba zostac w szpitalu ale jak tak widze na forum aktywne dziewczyny takie jak Madeleine (tj. pare dni po terminie) to chyba jednak nie trzeba byc w szpitalu. Od czego to zalezy?



Ogólnie to ja po terminie chodziłam codziennie na ktg i kontrolę. Mój gin nie chciał mnie kłaść na oddział, bo jak się jest w domu to się ruszasz no i seksik i te sprawy, a to w jakimś tam stopniu może przyspieszyć poród. W szpitalu leżysz plackiem więc to bez sensu, no chyba że coś dzidzi zagraża. Ja się cieszę że mogłam być te 2 tyg w domu, bo mój mężczyzna bardzo mnie wspierał, a w trakcie tego czekania to jest ważne :)

_________________
ObrazekObrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 371 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 19  Następna

Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Poród

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra