Lobuz ja ta cc tez swietnie znioslam
o 12:00 cc a o 19:00 juz bylam na nogach
2 noce w szpitalu i do domu
CC w piatek a w niedziele juz plewilam swoj maly ogrodeczek
Po 2 tygodniach po cc nie czuje zebym w ogole ja miala

_________________


[*]7tc

o dwunastej CC a o 19tej na nogach???????
Jenyyy a napisz jeszcze w ile po CC dostałaś jeść i co ci dali.Mnie postawili na nogi po 24 godzinach dopiero-tak u nas standardowo robią a jeść dostałam oficjalnie po dwóch dniach!!!Zdechłabym z głodu przez te nowe szpitalne procedury.Ale sama pozwoliłam sobie zacząć jeść dobe po CC.Nie miałam siły nawet dziecka utrzymać. Cholerne procedury w naszym szpitalu. Wrażenie niesamowite,bo przytomna byłam.Myślałam,że będę zawiedziona,że to nie synek tylko kolejna córa,ale popłynęły wielkie łzy szczęścia i miłości do dzieciątka,gdy tylko ja zobaczyłam.Pierwsza łezka zakręciła się w oku jak ją usłyszałam Potem nieprzyjemny komentarz pani ordynator o ludziach którzy nie maja rozumu i rozmnażają się jak króliki.... I kto robił poprzednie CC że tak spier*&^%&.Nie chciałam mówic na głos... Jakbym czekała do skurczy macica by mi pękła.To chociaż to moge pani ordynator zawdzięczać,że mi życie uratowała tym terminem na CC.

_________________

http://www.garnek.pl/asia20/a

kochana ja o 18:00 tedo samego dnia kolacyjke mialam grzanki z dzemem dostalam
nastepnego dnia na sniadanko do wyboru byly grzanki lub platki z mlekiem, obiadek juz mialam ful wypas

_________________


[*]7tc

O japier*&^%$ Ja jak dobę po CC pochłonęłam suchara popijając wodą pielęgniarka prawie padła na zawał Wedle nowych przepisów (po mojemu to oszczędność szpitala) to 2 dni głodówki po operacji... I zdrowiej tu szybko człowieku.

_________________

http://www.garnek.pl/asia20/a

achatinko wiesz co...oklamalam Cie niechcaco....na kolacje po cc dostalam jakies angielskie danie...ryba chyba jakas to byla.....fish pie...pochlonelam prawie na raz hahaha
Mialam do wyboru to albo jakas zupe......a do tego byly deserki
grzanki to na sniadanie byly

_________________


[*]7tc

Achatinka Ciekawe co ma na celu wg dyrekcji szpitala zabranianie pacjentowi przez 2 doby jeść
chyba faktycznie tak jak piszesz to tylko oszczędność

a komentarzu pani ordynator nie skomentuję ale chyba jej się w dupce poprzewracało i jej sie wydaje ze nie wiadomo kim jest ze ma prawo takie komentarze prawić

_________________

Rzeczywiście głupawy tekst. Całkowicie nie na miejscu ze strony dorosłej, wykształconej osoby...

Ja w szpitalu też miałam głodówkę. W dzieć cc NIC, na drugi dzień trochę sucharków i kleik ryżowy.

łobuz Czytałam że rozpoczął się u ciebie poród SN i że szybko i dobrze ci szło powiedz o ile oczywiście możesz o tym pisać czy drugiego malucha zdecydujesz się jednak urodzić SN?bo chyba po tym porodzie troszkę pokonałaś swój lęk?czy CC wybierzesz?

Tu gdzie ja rodziłam nie obowiązuje dieta po CC ja urodziłam 9.54 a o 13 już jadłam lunch na kolację o 17.30 poszłam już na własnych nogach
No i wszystko dają dla matek karmiących fasolkę,pieczone gazowane itp nie ma żadnych restrykcji co do jedzenia jemy wszystko normalnie tak jak przed i w ciąży

_________________

marti, zastanawiam ciągle się nad drugim porodem. Nie mówię NIE, jeśli chodzi o sn. Po prostu jeszcze nie wiem, dlatego decyzję zostawię sobie, gdy będę już w drugiej ciąży. Masz rację, mój ogromny strach przed porodem sn zmniejszył się i to porządnie! Nigdy w życiu bym się tego nie spodziewała, a jednak.

Ja miałam cc 15.08 o 17 , a pierwszy normalny posiłek dostałam 17.08 .
Do tego czasu sucharki i woda

_________________



[*] [*] [*] [*]

Nie ma to żadnego medycznego wytłumaczenia W wielu krajach Zachodu pacjenci po ZZO karmieni są normalnie czyli tak jak Enja

Mój ginekolog jak usłyszał, że ugryzłam kromala o 6, to burczał, a cc miałam o 13 I za cholera nie chciał słyszeć, że to normalne i niczemu nie zagraża

Rzeczywiście dwudniowy post jes świetnym sposobem na oszczędność......

Łobuz Jak tobie przy pierwszym dziecku tak dobrze i szybko szło to przy drugim myślę że już w ogóle będziesz miała poród jak wasza Aileen bo drugi z reguły szybszy i lżejszy jest

Agacior w UK po pełnej narkozie nie pozwalają jeść ,dopiero następnego dnia rano dają śniadanie ale po CC normalnie można jeść i pić,ja już na pooperacyjnej sok pomarańczowy piłam
Ale przed CC faktycznie nie pozwalali jeść na wypadek gdyby była konieczna narkoza pełna bo ZZO nie zawsze się udaje i wtedy musi być dieta by żołądek był pusty i nie cofnęły się tresci żołądkowe bo można się udusić,jeszcze takie specjalne tabletki dają na to

_________________

marti narkoza to insza inszość
A dlaczego ZZO miałoby się nie udać przy planowanym cc

Agacior Mnie ostrzegali przed planowaną CC że będą próbowali podać epidural (ZZO) ale nie dają mi 100% gwarancji że się to uda bo czasami mimo wysiłku anestezjologa nie zadziała ono jak powinno wtedy są zmuszeni podać General Anesthetic czyli narkozę ogólną,nie zdarza sie to często ale jednak w wyjątkowych przypadkach ma miejsce stąd środki ostrożności przez nich podjęte tzn post od godziny 22 do planowanej CC (ja byłam zapisana na 7 rano)

I u mnie przy pierwszym porodzie samo ZZO nie zadziałało nie znieczuliło mnie i miałam podawane ZZO + jakiś jeszcze inny rodzaj znieczulenia też podawany pomiędzy rdzeń kręgowy i dopiero te 2 razem mnie znieczuliły

Miałam to wpisane w kartę i przy drugim porodzie użyli od razu obu rodzajów znieczulenia miałam podane 2 zastrzyki w 2 różne miejsca w kręgosłupie

Może w PL też się zabezpieczają na wypadek gdyby się nie powiodło znieczulenie ZZO i byli zmuszeni podać narkozę bo wtedy jest niebezpiecznie jeżeli się coś jadło/piło no ale nie rozumiem czemu każą pościć PO?

_________________

marti, podobno z reguły tak jest, że drugi poród niby łatwiejszy - fajnie by było! Tylko obawiam się, czy zdążyłabym w takim razie dojechać do szpitala oddalonego o 35 km!

Przy pełnej narkozie rzeczywiście często występują wymioty, ale i na to przecież jest sposób. Odpowiedni specyfik i rzyganka nie będzie.

planowałam urodzic sn , niestety wyszło, że miałam wywolyany poród oksytocyną i nie było posuwającej się akcji porodowej ,wiec wyszło cc.
Wogóle nie bylam na nie prygotowana ,bardziej zapoznawałam sie z pozycjami jakie mozna stosowac podczas psn.
Miałam do wyboru znieczulenie ogólne albo zewnątrzoponowe, wybrałam to drugie ponieważ chciałam zobaczyc swoją córeczkę od razu.
Bałam sie wklucia ale wszystko poszło ok i nie bolało.
U mnie znieczulenie odchodziło przez całą noc, a urodziłam o 19.05.
SZwy ciągnęły i bolały bardzo co jakis czas przychodziła pielegniarka ze środkiem przeciwbólowym ale jakos slabo pomagał.
Pierwsze wstanie z łóżka było straszne, ale następne szły troche łatwiej

Zastanawiam sie tylko kto był na tyle mądry w któryms szpitalu i od razu po cesarce powiedział ze mozna jesc wszystko!!!!!!!!!!!Głupota.
Pierwszą dobę po cesarce to ledwo wode pozdwolili mi pic a co dopiero jakies dania.
W drugiej dobie dostałam pare sucharków i kleik z kaszy mannej na wodzie(paskudztwo, nie zapomnę tego smaku do dzis).
Dopiero w 3 dobie jadłam jakies kanapki z chudą wędlinką.
Nie wiem gdzie są takie szpitale co pozwalają na wszystko.

_paula_86 np. w Wielkiej Brytanii, w USA

Paula Ja w takim szpitalu dwa razy rodziłam , mało tego w nie przestrzegana jest dieta matki karmiącej... ba tu nie znają w ogóle takiego pojęcia

Piją matki po porodzie sok pomarańczowy,jedzą smażone i wzdymającą fasolkę
Ja tak jadłam przy dwójce dzieci i żadne z nich nie miało NIGDY kolki
Nic też mi się nie stało od tego że od razu po porodzie CC jadłam i piłam więc uważam ze to naprawdę bezsensowny przepis (no może jakiś sens ma np oszczędność szpitala )

_________________

paula co glupiego jest w jedzeniu po cc
ja po pierwszej cc nie jadlam a po drugiej juz tak...i zadnej roznicy to nie zrobilo

_________________


[*]7tc

Hehe,ciekawe co bys powiedziala na to
Moja corka urodzila sie o 9:40 rano podczas mojej drugiej cesarki.
O 15stej mnie podniesli z lozka a o 17stej bylam juz na obiadokolacji o wlasnych silach.
W domu bylam dnia nastepnego (24h po cieciu)

Jak mala miala 5 dni pojechalam sama samochodem (30km w jedna strone) do znajomych na grilla

Kazda cesarka jest inna (pierwsza moja byla nagla,rodzilam 22h sn i sie nie udalo).
Do domu poszlam po 1,5 dnia.

Kazdy inaczej sie goi,kazdy ma inny prog bolu-ale wg. POLOWA sukcesu to wlasne nastawienie

_________________
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię na swój poziom i pokona doświadczeniem.