Dzisiaj jest śr wrz 10, 2025 12:00 pm


Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Poród

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 326 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 17  Następna

Gdybyś miała wybór wybrałabyś...
a] poród siłami natury 60%  60%  [ 91 ]
b] cesarskie cięcie 40%  40%  [ 60 ]
Liczba głosów : 151
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: sob gru 29, 2012 1:07 pm 

Rejestracja: czw kwie 24, 2008 7:37 pm
Posty: 19335
Enja samo rozcinanie powłok brzusznych mnie nie fascynuje.. nie wielbie sie w tym dlatego dla mnie to ostre :)
Kazdy urodzil jak mogl i chyba najwazniejsze ze urodzilysmy zdrowe dzieci. Nie wazne jak.

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: sob gru 29, 2012 1:38 pm 
ZAKAZ HANDLU
ZAKAZ HANDLU

Rejestracja: sob mar 10, 2012 9:50 am
Posty: 571
Lokalizacja: Kraków
Zuzkę urodziłam sn bez problemów ( 10pkt.) z znieczuleniem do tego małe nacięcie.

Julka miała przyjść na świąt szybciutko i również bez problemów ( monitorowana byłam wcześniej przez 2 tyg. na patologii i nic się nie działo)
Były to drugi poród ja byłam przygotowana tam na dole już od dawna ze względu na przedwszczesne stawiania się macicy i rozwarcie.

W rezultacie Julka dostała 2pkt urodzona w ciężkiej zamartwicy
Rodziłam bez znieczulenia, bo nie było już czasu,( II faza porodu tylko 5min)
do tego pękłam do samego odbytu ( dziecko niewielkie, bo tylko 3300)

Z moją Jula jest na razie ok., ale ma dopiero 3 miesiące i nikt nie da nam dzisiaj gwarancji ze będzie całkowicie zdrowa. Chodzimy na kontrole do różnych poradni i raz w tygodniu wymiennie na spotkania z rehabilitantem, psychologiem, pedagogiem i neurologopedą ( chce, aby była pod stałą kontrolą żeby szybko wyłapać ewentualne anomalie)

O sobie już nie wspomnę, psychicznie jestem wrakiem. Przyjście na świat dziecka powinno być cudownym wydarzeniem a ja tylko płakałam i płakałam. Do tego wyrzuty sumienia, bo mąż namawiał mnie na cc
Do dziś mam schizy czy Jula oddycha czy nie. Noce przesypiam, bo kupiłam monitor oddechu w dzień ciągle nasłuchuje czy wszystko jest ok. Cały czas przeglądam zdjęcia i filmiki starszej córki i porównuję ich rozwój. Najgorsza jest niepewność czy będzie zdrowa.

Nie mam zamiaru nikogo straszyć, ale już nigdy w życiu nikomu nie polecę naturalnego porodu.

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob gru 29, 2012 1:59 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob wrz 01, 2007 10:38 am
Posty: 9136
Lokalizacja: UK
jmijeczka no wiec dla Ciebie kazda operacje bedzie czyms ostrym. tak czujesz i ok. Ja widzialam moj rozciety brzuch przy pierwszej cc i na mnie ro wrazenia nie zrobilo...ale bylam juz taka umordowana sn ze nawet nie pamietam czy odbijalo sie to w tej lampie co wisiala nad nami czy w okularkach doktorkow....
Za to po swoim doswiadczeniu nie jestem w stanie obejrzec porodu sn.
Junga straszne!! Oby z mala bylo wszystko ok!!
Wlasnie takich komplikacji boja sie mamy ktore decyduja sie na cc.

_________________
Obrazek
Obrazek
[*]7tc


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob gru 29, 2012 2:12 pm 

Rejestracja: czw kwie 24, 2008 7:37 pm
Posty: 19335
Enja dokladnie.. dla mnie operacje sa same w sobie hardcorowe.. nie obrzydza mnie to, ale jest to dla mnie cos ostrego jak to ujelam.. i przed kazda operacja/zabiegiem drże.. przed porodem swoim tez mialam nerwa, a jak.. to nie jest tak ze dla mnie sn to niczym zjedzenie kanapki, absolutnie, strach byl, o dziecko w szczegolnosci, o siebie, o komplikacje....

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob gru 29, 2012 4:06 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob wrz 01, 2007 10:38 am
Posty: 9136
Lokalizacja: UK
czasem ten strach o dziecko, o to ze moze sie cos stac jest tak silny ze kobiety wola sie pokroic.

_________________
Obrazek
Obrazek
[*]7tc


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sob gru 29, 2012 4:19 pm 

Rejestracja: czw kwie 24, 2008 7:37 pm
Posty: 19335
Enja pisze:
czasem ten strach o dziecko, o to ze moze sie cos stac jest tak silny ze kobiety wola sie pokroic.


I ja to rozumiem dlatego nie jestem jakas fanatyczka sn za wszelka cene.. nie nie nie... ciesze sie po prostu ze mi sie udalo bez komplikacji urodzic sn.. bo mimo wszystko chyba bardziej balabym sie cc.. ale wiadomo, czlowiek sie tez boi dwa razy bardziej czegos czego nigdy nie zaznał..

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: ndz gru 30, 2012 8:39 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 17, 2008 9:56 pm
Posty: 5963
Lokalizacja: UK
Junga Bardzo mi przykro że musiałaś tyle przejść oby malutka się rozwijała mimo niedotlenienia książkowo :P

Gocha Nie każda kobieta jest w stanie urodzić SN- ja jestem szczuplutka i mam wąską miednicę jak rodziłam pierwsze dziecko zaklinowała się we mnie i nie mogła wyjść mimo pomocy całego zespołu medycznego,dwóch rodzai kleszczy oraz wyciągania rękami myślałam że umrę rodząc ją a najgorszy był dla mnie widok inkubatora który dla niej przywieźli i neoantologów którzy czekali aby ją przejąć bo spodziewano się iż urodzi się niedotleniona i wymagała będzie pomocy mieliśmy ogromne szczęście bo dostała 9 punktów i okazało się że żadnej pomocy nie potrzebuje bo była wyjątkowo silną dziewczynką (słowa lekarza)

Z synem powiedziałam że nie ma opcji abym rodziła naturalnie podobnie jak Enja zanim zaszłam w drugą ciążę wiedziałam że urodzę przez CC- na spotkaniu VBAC z ginekologiem nawet mnie nie namawiano jak lekarka spojrzała w moją historię medyczną i szczegóły porodu stwierdziła że to bardzo dobra decyzja w moim przypadku bo drugi poród mógłby wyglądać podobnie jak pierwszy i byłoby niebezpieczeństwo dla mnie i dla dziecka

Także dla mnie CC to wybawienie i jedyna opcja bólu się nie boję- boję się komplikacji w trakcie porodu które mogą uczynić zdrowe dziecko dzieckiem niepełnosprawnym lub je uśmiercić

Artykuł nie namawia nikogo do CC- Enja ma rację przecież to wolny wybór większość kobiet woli rodzić SN a te które chcą rodzić przez CC to ich wybór :P

Enja Nikt lepiej nie zrozumie obaw matki o swoje dziecko niż druga matka która przeżyła te obawy na własnej skórze...

Jimijeczka Choć mam świadomość jak poważną operacją jest cesarka mimo wszystko wolę tę drogę porodu bo mam niemalże 100% pewności że dziecko bezpiecznie przyjdzie na świat ,nie zakleszczy się w kanale rodnym,nie udusi,nie będą go ciągli kleszczami z całej siły ani próżnociągiem (miałam nieprzyjemność mieć poród kleszczowy i jest to milion razy gorsze od operacji CC)

Ja już 3 razy miałam otwierany brzuch cięciem laparotomii żyje i mam się dobrze ,w dalszych planach mamy jeszcze jedno dziecko i bez obaw się położę znowu na stół wiedząc że jestem w rękach specjalistów którzy zadbają zarówno o mnie jak i o bezpieczeństwo mojego dziecka

_________________
Obrazek

Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn gru 31, 2012 12:02 am 

Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 3:57 pm
Posty: 4843
Lokalizacja: Gloucester (UK)
Enja ja wlasnie tak ten artykul odebralam... wypowiedzi bardzo obiektywne...

pewnie, ze niech kazda rodzi jak chce, tylko zdaje sobie sprawe z tego, jak latwo jest zdecydowac sie na cc, nie dajac sobie mozliwosc poznania, jak to jest rodzic sn... niestety bol jest niewyobrazalny, co nie oznacza, ze kobieta, ktora urodzila sn i czula ten bol, bedzie wolala wybrac cc nastepnym razem... kazda kobieta inna wiec ciezko wogole debatowac na temat, co lepsze...

_________________
ObrazekObrazek Obrazek Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn gru 31, 2012 10:09 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 17, 2008 9:56 pm
Posty: 5963
Lokalizacja: UK
Gocha To chyba dobrze że wypowiedzi są obiektywne?
Oznacza to że autor przedstawił i ocenianił w sposób zgodny ze stanem faktycznym, niezależnie od własnych opinii, uczuć i interesów :)

Nie jest ogromny procent kobiet decydujących się na CC bez prób SN jeśli nie ma ku temu wskazań

Po pierwsze nawet jeśli któraś chce trzeba znaleźć lekarza który CC bez wskazań zrobi (za pieniądze się znajdą ale nie każdą mamę stać na taki wydatek) w UK za pieniądze się nie załatwi trzeba mieć wskazania :)

Mamy tu ankietę z której wynika że większość kobiet jednak woli rodzić SN- a te które chcą CC mają ku temu jakieś powody

Nie jestem zwolenniczką CC z góry jeśli nie ma wskazań a kobieta nigdy nie próbowała SN bo jest duża szansa że pójdzie sprawnie i urodzi naturalnie ale jeśli jakaś mama ma blokadę psychiczną i nie wyobraża sobie rodzić SN to jej sprawa i jej ciało niech ma CC :)

Ja próbowałam SN i cieszę się że mam zdrowe dziecko bo mogło być inaczej dlatego nigdy więcej nie zaryzykowałam zdrowiem mojego dziecka urodziłam przez CC i kolejne też tak urodzę :P

Ja odniosłam wrażenie że jeden z lekarzy wypowiadających się w artykule demonizuje CC- kłopoty z laktacją?
Nie miałam syna karmię 21 miesięcy po drodze żadnego kryzysu laktacyjnego,nawału,nigdy nie dokarmiany choćby 1 butelką MM :)

Alergii nie ma żadne z moich dzieci ,nie zgadzam się z tak daleko wysuniętymi wnioskami

_________________
Obrazek

Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn gru 31, 2012 11:44 am 
1 żółta kartka
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr maja 30, 2007 5:40 pm
Posty: 2329
Lokalizacja: Gdansk/Scotland
Junga - przykro mi trzeba wierzyc, ze bedzie dobrze jak mama mnie rodzila okazalo sie, ze mam 2 petle na szyji wtedy nie bylo usg, urodzilam sie w zamartwicy, sinicy bez oznak zycia reanimowano mnie w pierwszych minutach 0pkt apgar, na pocieszenie powiem Ci, ze jestem zdrowa. Tak wiec badz dobrej mysli. Pozdrawiam i zdrowka dla malej.

Jesli teraz wszytko pojdzie dobrze tez bede miala CC bo innej mozliwsoci nie bedzie.

_________________
Obrazek
Obrazek
Adaś (26tc*), Amelka (16tc*), Oscar (24tc*)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn gru 31, 2012 6:37 pm 
.
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob cze 14, 2008 7:11 pm
Posty: 2859
ja ma porównanie jesli chodzi i ból rany bo miałam operację ginekologiczna szyta i rzcięta byłam jak do cc więc wiem jak to boli i rodziłam dwa razy kleszczowo-sn miałam sporo szwów i wiem tez jak to boli.
we wszystkich przypadkach doszłam do siebie szybko i bez problemowo bo długim 23h porodzie trudnym zakonczonym kleszczami smigałam po korytarzu juz po kilku godzinach wiec to jak dochodzimy do siebie to poprostu predyspozycje organizmu i nasze samozaparcie
natomiast mimo porodu zakonczonego kleszczami drugi raz zdecydowałam sie na rodzenie sn . dzieci urodziłam zdrowe duże (druga corka 4200) a ogromna tez nie jestem.
za to obiema rękami podpisuje się pod zzo . dla mnie wybawienie choc otrzymywałam po wielu już godzinach porodu ale jednak stawiało mnie na nogi :)
nie moge tez powiedziec aby zzo przyniosło jakikolwiek uszczerbek dla mojego kregoslupa nie odczuwam bólu w tym miejscu . gorzej znosiłam ból krtani po znieczuleniu ogólnym przy operacji


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sty 02, 2013 6:01 pm 
ZAKAZ HANDLU
ZAKAZ HANDLU

Rejestracja: sob mar 10, 2012 9:50 am
Posty: 571
Lokalizacja: Kraków
Dzięki dziewczyny, jestem dobrej myśli i zrobię wszystko, żeby Julcia wyszła z tego niedotlenienia obronną ręką.
madziarek55 śledziłam w ciąży twoje losy i z całego serca życzę Ci, aby tym razem wszystko skończyło się dobrze.

_________________
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw sty 03, 2013 12:00 am 

Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 3:57 pm
Posty: 4843
Lokalizacja: Gloucester (UK)
marti eeee... mialam na mysli subiektywne, ale poszlo w eter ;)

rozumiem Twoja sytuacje i szczerze powiem, ze szkoda, ze akurat tak sie stalo i nie moglas urodzic sn, mysle, ze moze Twoje zdanie na temat sn by sie zmienilo... ja po pierwszym porodzie, mialam koszmarne wyobrazenie porodu sn, dopoki nie podeszlam do tego tematu w zupelnie inny sposob... rodzac drugie dzieco, bylam w pelni przygotowana, na to, jak ma porod wyglad (chociaz tak naprawde kazdy porod to niespodzianka, i kazdy wyglada inaczej), i pomimo tego, ze bolalo duzo bardziej i porod byl dluzszy, nie wydalam z siebie ani jednego dzwieku, a dziecko prawie kilo ciezsze... przy pierwszej darlam sie niemozliwie... :oops: dopiero wraz z uplywem czasu i doswiadczenia moje podejscie do tematu zmienilo sie diametralnie... a co do karmienia piersia i cc, to same bajki i mity slysze... moja 3 rodzone sn i wszystkie na mm... nie dajmy sie zwariowac... jak ma byc, tak bedzie ;)

tak, czy siak, zycze szczesliwych rozwiazan, bez wzgledu na to, jak sie odbeda ;)

madziarek Tobie szczegolnie duzo szczescia zycze i trzymam mocno kciuki :) tez juz od dluzszego czasu sledze Twoje posty...

_________________
ObrazekObrazek Obrazek Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sty 16, 2013 10:14 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr sty 16, 2013 10:02 am
Posty: 18
Ciężko jest mi się wypowiadać, ponieważ nie rodziłam siłami natury i niestety miałam cesarke ;/ Tak więc nie wiem jak to jest rodzić siłami natury, aleee po swoich "cesarskich" doświadczeniach uwazam, że poród siłami natury jest mniejszym złem (tak, wiem, poród to nie zło, to cudowne przezycie :wink: ). Po cesarca dłuuugo dochodziłam do siebie, szwy nie chciały mi się goić i strasznie ciągnęły, nie mogłam się normalnie wyprostować, już myslałam, że do końca życia będę chodziła jak staruszka :? Niemniej jednak jestem szczęśliwą mamą małego, zdrowego szkraba i to chyba najwazniejsze :D Wracając do tematu wątku - jestem za porodem siłami natury (mimo, że miałam cesarke :) )


Ostatnio zmieniony śr sty 16, 2013 10:17 am przez MamusiaMuminka, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sty 16, 2013 10:16 am 

Rejestracja: czw kwie 24, 2008 7:37 pm
Posty: 19335
MamusiaMuminka zapoznaj sie z regulaminem forum. Twoj awatar zdecydowanie przekracza dopuszczalne wymiary.

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sty 16, 2013 10:18 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr sty 16, 2013 10:02 am
Posty: 18
jmijeczka strasznie przepraszam! Zaraz to naprawię


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sty 16, 2013 10:20 am 

Rejestracja: czw kwie 24, 2008 7:37 pm
Posty: 19335
Nie ma co przepraszac :) Naprawiaj szkode i bedzie ok :)

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sty 16, 2013 8:47 pm 

Rejestracja: pn gru 07, 2009 7:33 pm
Posty: 2681
Napisałam mega hiper posta ale go usunęłam, bo zapewne by lawinę różnych komentarzy wywołał choć był dyplomatyczny.

Powiem tak ja rodziłam 2 razy SN i nigdy CC na życzenie bym sobie nie zrobiła, nawet przed 1 porodem w 1 ciąży brałam pod uwagę tylko SN a CC w razie komplikacji przy porodzie. Bałam się CC jak ognia. Nawet mężowi zapowiadałam, że jak bym w amoku bólu prosiła go żeby coś zrobił i wyprosił CC to żeby mnie nie słuchał. Jestem bardzo zadowolona i kolejny raz też bym rodziła SN o ile zdrowie by mi pozwalało a i w trakcie z dzieckiem by się nic nie działo.
Natomiast jeżeli miałabym wskazania medyczne ze względu na zdrowie lub wręcz życie mnie a zwłaszcza dziecka to bez wahania CC.
Rozumie kobiety gdy 1 raz próbowały i nie udało się, że robią planowaną bo po takich traumach jak czasem czytam wcale się nie dziwię.
Tak samo rozumie babki, które mają przodujące łożysko, bliźniaki, ułożenie pośladkowe czy poprzeczne, wady anatomiczne etc. nie ma w ogóle o czym mówić CC i już.
Jedyne co bym poradziła to żeby zaczekać do skurczy co by maluch przemasowany i gotowy był.
Sama mam mnóstwo przypadków wokół jak to super jest po sn i jak to super po cc i na odwrót jak to źle po tym i po tym. I jak to jest rodzić super w innych krajach, a czasami jak źle.
Sama na szczęście żadnych komplikacji nie mam i moje dziewczynki też nie i mimo również dyskopatii rodziłam sn. A samej dyskopatii dostałam po latach krzywego kręgosłupa i dużej masie w 1 ciąży a nie porodzie, po 2 porodzie zaś jeden mały hemoroid ale również nie samym porodem spowodowany tylko zaparciami silnymi z ciąży z powodu przyjmowania dużych dawek żelaza, które zaś spowodowane były moją anemią.
Poród SN ani CC mnie nie obrzydza ;)
A stereotyp WIADRA jest tylko stereotypem no może przy dzieciach ważących ponad 4,5 do 5 kg coś jest na rzeczy, ale ja takowego nie posiadam po moich porodach i jest tak samo jak przed.
Dlatego mówię CC tylko z powodów medycznych lub 1 porodu zakońćzonego CC.

Pozdrawiam


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: śr sty 23, 2013 6:30 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 17, 2008 9:56 pm
Posty: 5963
Lokalizacja: UK
E-misia pisze:
Jedyne co bym poradziła to żeby zaczekać do skurczy co by maluch przemasowany i gotowy był.




U nas nie ma takiego wyboru- planowane CC są wykonywane przed terminem,po zakończonym 38tc lub tuż na początku 39tygodnia...

Wolałabym poczekać aż zacznie się samoistnie i wówczas cięcie ale ginekolog wyjasniła mi że przed terminem jest najbezpieczniej bo są w stanie o wszystko zadbać i jak najlepiej się przygotować a nagła CC wiadomo jak to jest... do planowanej CC miałam pusty żołądek,odpowiednie leki przeciwymiotne dodatkowo.byłam wysterylizowana specjalnym żelem antybakteryjnym co znacznie zmniejszyło ryzyko infekcji (pierwsza CC była nagła więc oczywiście tego nie mialam,musiałam brać więc zastrzyki domieśniowo przez kilka dni po porodzie aby wykluczyć ryzyko infekcji) miałam również zabezpieczoną krew na wypadek transfuzji ,przy nieplanowanym porodzie ciężko byłoby im to załatwić w odpowiednim czasie a tak mogli maksymalnie zadbać o bezpieczeństwo moje i dziecka

Argumenty mojej lekarki mnie przekonały :P

Gosia Ja nie żałuję że nie urodziłam SN- ważne że mam zdrowe dzieci które bezpiecznie przyszły na świat,wiadomo najlepiej SN bez komplikacji ale ja mam wąską miednicę i moim dzieciom ciężko się wpasować odpowiednio w kanał rodny komplikacje które wystąpiły w trakcie pierwszego porodu z dużym prawdopodobieństwem mogłyby wystąpić ponownie a nie chciałam ryzykować zdrowiem dziecka wiadomo jaki wpływ może mieć niedotlenienie to była moja schiza nr jeden bo u córki tego się obawiali.... jak coś to tylko CC SN bym nie chciała próbować nawet juz

_________________
Obrazek

Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: śr sty 23, 2013 11:23 pm 

Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 3:57 pm
Posty: 4843
Lokalizacja: Gloucester (UK)
e no, jak musialas, to musialas... przeciez wiadomo, ze zdrowie dziecka najwazniejsze... tak samo, jak ja nie zaluje, ze piersia nie karmilam... :jk;:

_________________
ObrazekObrazek Obrazek Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 326 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 17  Następna

Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Poród

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra