aha

_________________
Jaś ur.02.11.2007 w 33 tc
[img]

Lila niekoniecznie orientujesz sie w temacie "wrażenia po cc"

_________________

a to bys sie zdziwila...niekoniecznie musialam miec cc zeby orientowac sie w temacie ...

nie przezylas porodu do konca...a wlasnie ten koncowy moment musi nastapic zeby odczuc to o czym mowie...musiala bys poczuc cieple cialko na swoim brzuchu tuz po jego wyjsciu na swiat....i cieszyc sie tym momentem tak dlugo jak zechcesz i prosze cie...nie wydzieraj sie ok?


i jeszcze cos.... chyba mam prawo opisywac wlasne odczucia i mysli prawda? wiec nie mow mi ze to jest chore...bo sama w to nie wierzysz...nie udalo ci sie urodzic naturalnie i teraz bedziesz cholubic cc bardziej niz ktokolwiek...gdyby ci sie udalo ...dzisiaj spiewala bys piesni pochwalne na temat porodu sn...punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia....


nawet gdybym miala cc to i tak bym tego nie chwalila na tyle zeby namawiac kobiety do porodu ta droga...poniewaz jest to operacja obarczona ryzykiem...to juz zostalo powiedziane i chyba nikt w to nie watpi...
mozna powiedziec ze porod sn tez niesie ryzyko za soba...ale wyjscie z domu tez takie ryzyko niesie czy jazda samochodem...zawsze cos sie moze stac...z tym ze w przypadku opercaji...to ryzyko jest zdecydowanie wieksze...
a mamus ktore rodzily sn nie pozdrawiam...bo sa be i na pozdrowienia nie zasluzyly

niekoniecznie musiałam przejsc sn aby nie chciec tego przezywac..

LiLa zrozum w koncu ze swiat sie dzieli na ludzi ktorzy poddaja sie stereotypom i na tych ktorzy wolą dokonywac swoich wyborów w zyciu

i nie przystoi wiedziec wszystkiego o wszystkim bo swiat byłby cholernie nudny

_________________

ot, co może zdziałać siła wrodzonej i niezwyciężonej empatii

taaa.... gdyby natura chciała, żeby nasze zęby wystarczyły nam do śmierci, wyposażyłaby nas w rosnące przez całe życie siekacze jak u gryzoni - w związku z tym postuluję pozamykanie gabinetów stomatologicznych
aż się chcę zacytować nielubianych polityków z ich "porażającą" logiką.

_________________
FRANEK: PROBABLY THE BEST BABY IN THE WORLD

hyhy

_________________

hmmmm.....pytalam moja siostre o jej odczucia w trakcie porodu i tek kuliminacyjny monet i jakos inaczej to opisywala niz ty Lila. Dla niej byl to koszmarny bol nie mialo to nic wspolnego z przyjemnoscia i emocjami. Owszem emocje byly ale dopiero jak juz urodzila....wtedy byly emocje i lzy....a sam porod......do dzis ja boli na sama mysl i nie chciala by tego powtarzac. I nie czuje sie lepsza czy dumna tylko dlatego ze pomogla dziecku wyjsc na ten swiat. Widzisz nie kazdy przezyl porod sn tak wspaniale jak Ty i nie kazdy ma takie odczucia wiec nie wrzucaj nas, mam po cc do jednego worka tylko dlatego iz wedlug Ciebie podczas naszego porodu nie bylo tego wspanialego emocjonujacego mometu. Otoz byl.

_________________


[*]7tc

dlaczego piszesz ....niz ty? przeciez wiekszosc kobiet rodzacych sn ma takie odczucia.. a twoja siostra? hmmm...moze to u was genetyczne...sa kobiety ktore zle znosza porod...i tyle
poza tym....nie uwazam sie za lepsza od mam ktore wydaly na swiat dzieci metoda cc...poprostu sn jest inny niz cc....i niech nikt nie pisze ze kobiety ktore rodza w ten sposob dzieci sa chore bo im sie to podoba...taka jest natura...niektore z nas czuja sie z nia silniej zwiazane a inne slabiej....i tak to juz jest

dziewczyny...to wy same dzielicie obydwie metody porodu na gorsza i lepsza...poczytajcie swoje posty....spojrzcie na to z innej strony... chcecie porod przez cc wzniesc do rangi naturalnego i normalnego...a wcale tak nie jest...

nie potrzeba empatii...wystarczy zobaczyc cc na wlasne oczy oraz mame po cc... ironia na nic sie nie zda kiedy fakt pozostaje faktem...cc to jest operacja....

ehhh...mamy stale przez cale zycie...jak sie o nie dba...to nie ma koniecznosci odwiedzania gabinetow...chyba ze do kontroli...rownie dobrze mogla bys pozamykac wszystkie specjalistyczne poradnie...i zostawic to naturze....ciekawe czyje dziecko i ktora mama by przetrwala w takich okolicznosciach...wiec ciesz sie ze jednak moglas liczyc na pomoc sluzby zdrowia a nie na nature...moglo by cie nie byc wsrod nas...


ps..odezwalam sie w tym temacie poniewaz mamy rodzace sn..zostaly uznane za chore i w ogole nie myslace...poddajace sie stereotypom itp....a to nie jest prawda...wy nie potraficie zrozumiec tego ze porod sn pomimo ze bolesny jest czyms zupelnie naturalnym dla wiekszosci kobiet...one sie do tego nie zmuszaja...sytuacja tez ich nie zmusza...rodza bo chca....mysle ze to jest zwiazane z instynktem naturalnym...u jednych on zanika a u innych zostaje zachowany... co wcale nikomu nie umniejsza w niczym

Nie Lila, to nie jest u nas genetyczne, bo moja siostra nie jest jedyna osoba ktora to tak odczula, taj jak duzo jest tobiet z dobrymi doswiadczeniami po porodzie sn tak samo duzo jest tych ktore wola o tym zapomniec. Tak jak w przypadku cc. taka jest prawda.

Dawniej kobiety rodzily sn czy im sie to podobalo czy nie bo cc nie bylo takie powszechne!! Ale teraz skoro mamy wybor(mowie tu o cc na zyczenie) To chyba mozemy urodzic tak jak chcemy. Jesli kobieta jest negatywnie nastawiony do porodu naturalnego i jest to dla niej cos naprawde strasznego to po co jej utrudniac??? A to Kobiety po porodach naturalnych wypowiadaja sie dosc nieprzyjemnie o porodzie cc i rowniez o mamach wybierajacych cc. Wiele takich postow przeczytalam i nie mowie ze wszystkie tak robia. Co do natury....to w moim przypadku zawiodla wiec ja nie czuje sie z nia jakos zbyt szczegolnie zwiazana i juz jej nie zaufam!
Ja nigdy nie napisalam ze kobiety rodzace naturaknie sa chore. Szanuje takie kobiety i naprawde jestem pelna podziwu bo taki porod to kawal dobrej roboty. Ale ja sama nie mam na taki juz ochoty.
piszesz ze same dzielimy obydwie metody na lepsza i gorsza, ale czy Wy tego nie robicie?? Np takimi strierdzeniami ze nigdy nie poczujemy takich emocji jak Wy w trakcie porodu...?? Dla kazdego lepsze co innego i koniec.

_________________


[*]7tc

Lila!
Aż nie chce się czytać tych Twoich herezji, dramat!
Nie po to otworzyłam ten wątek żeby czytać Twoją wszechobecną apoteozę porodów naturalnych... (temat to "wrażenia po cc" a tu jedziesz z sentymentami Twojego naturalnego porodu i bla bla bla) a potem na deser serwujesz żałosne opinie o kobietach które rodzą dzieci przez cięcie na życzenie.
Czy nie uważasz że to nie ładnie? Tak wypowiadać się i opiniować inne kobiety?
To Twoja sprawa że rodziłaś sn, załóż sobie wątek "ja i mój poród" i wychwalaj tam sobie te wszystkie wspaniałości, achy i ochy skurczów, bólu etc. i siedz tam ile chcesz...
WSTYDŹ SIE JAKO MODERATOR KTÓRY POWINIEN PRZYKŁAD DAWAĆ! a nie się ośmieszać (z resztą czytając Twoje wypowiedzi na innych tematach tylko utwierdzam się w moim zdaniu)
Ja mam za tydzień cc BO CHCĘ TAK URODZIĆ MOJEGO DZIDZIUSIA i nikt nie daje Tobie prawa żeby wypisywać na forum takie bzdury o cc!!!!!!!!!
A skąd możesz wiedzieć co czuje kobieta decydująca się na cesarskie cięcie???
I jeszcze z jakim przekonaniem wypisujesz te swoje bzdury?

Wynoszę się z tego forum, szkoda nerwów, liczyłam na kulturalne wypowiedzi, póki co zawiodłam się.
Więcej tu nie wejdę, jeszcze z emocji wody mi odejdą i będę musiała rodzić sn i przeżywać te Twoje wspaniałe kilkunastogodzinne cuda

_________________
Justyna

I jeszcze Lila na zakończenie takie post scriptum:
Nikogo tu nie musisz przekonywać do tego że cesarskie cięcie jest operacją, nie masz doczynienia z idiotkami które o tym nie wiedzą...
Cztery lata temu skończyłam medycynę i praktykuję jako lekarz a wiesz?
Nie odważyłabym się nawet jako lekarz krytykować tak inne kobiety jak Ty - laik z zielonym pojęciem.
Bywaj!

_________________
Justyna

a to mam gratulowac czy co? bo nie rozumiem...i nie...nie wiedzialam..w gazetach o tym nie pisali ...


justyna79 niezly lekarz z ciebie...z takim podejsciem i wrzaskiem to sorry ale nie chciala bym trafic do takiego lekarza...uwazasz ze jestem laikiem? mozliwe i zapewne tak jest...ale o cc napisalam cala prawde...

wlasnie dzieki takim lekarzom...z takim kompletnie nieprofesjonalnym podejsciem w profesjonalnym temacie mamy sluzbe zdrowia na poziomie takim jakim mamy a temat juz dawno przestal byc na temat wrazen po cc....pare stron temu dziewczyny ladnie objechaly mamy rodzace sn
sama sobie prawo daje...tak dla wyjasnienia...to jest moja opinia i moje odczucia...a jak ci sie nie podobaja pani doktor to nie czytaj i juz a swoja droga...lekarz ktory o faktach pisze ze sa bzdurami???? coz....przemawia przez ciebie nie lekarz ale mamusia ktora boi sie tego co ja czeka wiec nie powoluj sie na swoja profesje bo twoje emocje nie maja z nia nic wspolnego

a czego ja mam sie wstydzic?
cos ci sie pomieszalo...niczego zlego nie napisalam i nikogo nie obrazilam...a twoje wrzaski skladam na karb hormonow ciazowych...bo do profesjonalnych wypowiedzi to twoim wykrzyknikom daleko..powolujesz sie na zawod lekarza...to naucz sie panowac nad emocjami...to podstawa moja droga


ubolewamy nad strata tak waznej uzytkowniczki...jakbys zmienila zdanie to zapraszamy...drzwi otwarte
hmmm..ale jako lekarz to powinnas wiedziec ze nawet po odejsciu wod bez problemu wykonuje sie cc

a jakbys miala wrocic...to odsylam cie do regulaminu...NIE PISZEMY POSTA POD POSTEM


moj udzial w tym temacie dobiegl konca..konfrontacja z rozhisteryzowana pania doktor mnie nie interesuje ...milego wieczoru!

no tego to ja juz nie rozumiem...
Lila - na jakiej podstawie oceniasz kompetencje Justyny jako lekarza? to ze nie "pieje" nad Twoim zachwytem nad porodem naturalnym? przeciez nie musi... czy to lekarz czy nie lekarz...
a poza tym akurat tu ma racje wlasnie Justyna - to Ty zbaczasz z tematu ktory brzmi WRAZENIA PO CC. Ty nie mialas cc prawda? rozumiem ze widzialas kobiety po cc, ale zalozycielce tematu chodzilo chyba o wrazenia po cieciu z wlasnego doswiadczenia (tak na zdrowy rozum biorac, bo przeciez wrazenia innych kobiet z ciec u innych kobiet to ona zna z wlasnego doswiadczenia-jako lekarz miala zajecia z ginekologii i podejrzewam ze kilka widziala na zywo).
I co ma tu do wszystkiego profesjonalne podejscie? oj, uogolniasz bardzo, gdyby poziom sluzby zdrowia zalezal od takich rzeczy
a do ciecia wskazaniem tez jest psychologiczne wskazanie -lęk przed porodem naturalnym. Jesli kobieta jest przerazona to nie bedzie odpowiednio wspolpracowac i taki sn moze byc ciezszy dla kobiety i dziecka niz cc. Mysle ze to jest wlasnie bardziej profesjonalne podejscie zdecydowac sie na odpowiedniejsze dla wszystkich wyjscie.
I nieladnie mowic o niej jako o rozhisteryzowanej pani doktor po pierwsze wydaje mi sie ze powolala sie na swoja profesje tylko dlatego zeby uswiadomic ze WIE dokladnie na co sie decyduje, ze to operacja itp. A histerii tu tez nie widze tylko zdenerwowanie ze temat TEMATU sie zmienil

A WRACAJAC DO TEMATU: ja mialam cc po 8 godzinach skurczy. I ciecie mi sie nie podobalo - przez dobe nie moglam wstac z bolu mimo srodkow p/bolowych, wszystkie dodatkowe przyjemnosci typu : cewnik, znieczulenie po ktorym przez kilkanascie godzin nie moglam sie ruszac, ciagnaca blizna, bol brzucha przez kilka tygodni, powiklania... Nastepny raz wolalabym naturalny zeby miec porownanie... co prawda czesc sn tez mi sie nie podobala bo bol okrooopny po oksytocynie... ale to juz nie na temat

_________________
1-sza pod sercem Cię noszę
O Twe zdrowie goraco proszę
Jestem przy Tobie od 1 grama
Ty moje dziecko ja Twoja mama

Ja na szczescie moja cesarke dobrze wspominam, nawet mnie tak bardzo nie bolalo jak znieczulenie przestawalo bolec....moze dlatego ze taki bol dla mnie to byl pikus w porownaniu z bolami partymi Wiadomo ze nie bylo tak iz nic kompletnie nie bolalo.....najgorzej wspominam pierwszy wstawanie z lozka a potem to bylo juz z gorki

_________________


[*]7tc

tamta tematu juz dawno sie zmienil i to bez mojego udzialu...nie chce mi sie przytaczac wypowiedzi ....poczytaj strone badz 2 wczesniej...


taka ilosc wykrzyknikow swiadczy o tym ze emocja goruja nad rozumem...justyna nawrzeszczala na mnie i tylko sie powolywala na zawod lekarza....nic wiecej...


poza tym ..maciew racje...wrocmy do tematu... wrazenia po cc...


zobaczymy w ktorym momencie zboczycie z tematu... bo przeciez to moja zasluga niby...

Lila Ty zbaczasz z tematu rownie czesto jak my.

_________________


[*]7tc

no tak..od wczoraj sie nazbaczalam strasznie....
sorry... juz nie bede.... ale bede podczytywac

tych wykrzyknikow nie bylo az tak duzo
a jak temat sie "zboczyl" pare stron temu to jako moderator moglas go Lilu nawrocic zamiast tez zbaczac
juz nie zbaczam

_________________
1-sza pod sercem Cię noszę
O Twe zdrowie goraco proszę
Jestem przy Tobie od 1 grama
Ty moje dziecko ja Twoja mama

ale tutaj ciekawie...aż chce się czytać jeżeli chodzi o pytanie zawarte w temacie, chciałam dorzucić swoje 5 groszy...nikt nie wie jak to się stało, ale w moim przypadku nie zadziałało znieczulenie wspominam moją cesarkę bardzo źle, i mimo że w końcu zaaplikowano mi coś po czym "odleciałam" to i tak nie zapomnę tego nigdy...z drugiej strony nie wyobrażam sobie porodu sn, po prostu paraliżuje mnie strach na samą myśl o tych wszystkich nacięciach itp....i dlatego już nie będę miała dzieci- ani urodzonych sn ani przez cc

_________________

No ale chyba nie probowali Cie kroic skoro znieczulenie nie zadzialalo??

_________________


[*]7tc