Ja skurczy wogole nie mialam praktycznie odeszly wody i na tym sie skonczylo.

_________________

szczęściara

Kika84 Szczesciara, a z drugiej strony to nie. Jak czytam o tym wszystkim i ogladalm to normalnie jestem przerazona chyba teraz od razu poloze sie krzyzem na porodowce i bede blagala zeby mnie kroili. Nie jestem w stanie sobie wyobrazic jak to musi bolec.

_________________

Pierwszy skurcz ok 2.20 o 8.30 urodziłam... Żadnych przepowiadaczy wcześniej nie miałam

_________________

Mi to podali oxytocyne na wywołanko także poród trwal (od czasu takich PRAWDZIWYCH SKURCZY)1,40 h
tak naprawde to skurcze miałam może jakieś 1,30 H
Nie zdążyłam sie nacierpieć a mały był juz na świecie

_________________

Mi odeszły wody, więc skuczrczy w domu nie miałam...w szpitalu podano mi oxy i od pierwszego skurczu do pojawienia się malej minęlo ok 5 godzin...
Teraz siedzę jak na szpilkach bo nie wiem jak to jest ze skurczami jakieś straszaki mnie łapią od kilku dni...wolała bym żeby odeszły mi wody, w tedy sprawa jest prosta

_________________

z drugim synkiem ok godzina skurczy...

z pierwszym ok 3 h na kroplowce

_________________


[/url]

Trzy dni w szpitalu na sali przedporodowej ze skurczami nieregularnymi. Na 24 godziny przed narodzinami dostałam wściekłych bóli, a rozwarcie nie postępowało. Czekali, czekali, aż w końcu podpięli oxy. Po 3 godzinach miałam dziecko na rękach:) Najgorsza była bezsilność.

Przy drugim porodzie miałam nieregularne skurcze i bóle przez cały dzień przed narodzinami Tomcia

_________________

mnie lekko pobolewał brzuch jakby na okres a po chwili odeszły wody,bolesne skurcze były dopiero po 4 godzinach a przez kolejne godziny stawały się coraz boleśniejsze,łacznie cała akcja porodowa trwała 13 godzin

U mnie przy pierwszym dziecku skurcze przepowiadające pojawiły się miesiąc przed porodem, ale były bardzo delikatne. Właściwe - 2 godziny przed. W sumie przyjechałam do szpitala 10 minut przed porodem

Przy drugim dziecku lekarz na wizycie stwierdził 4 cm rozwarcia i położył mnie w szpitalu. Skurczów nie było, więc przebił pęcherz i po godzinie córka była na świecie

_________________
Uśmiech to połowa pocałunku

Przy pierwszym dziecku ,dowiedziałam się na wizycie ,że mam rozwarcie na ponad 4 cm ,spacerkiem wróciłam do domu ,po 20 zgłosiłam się do szpitala i tam dopiero mnie chwyciło -2,5 godz i syn był na świecie .

Przy drugim dziecku ,pierwsze nieregularne bolesne pojawiły się ok 4 nad ranem ,potem osłabły ,od około 15 były silne krzyżowe i coraz częstsze .Przed 18 pojechałam do szpitala a o 18;50 córka przyszła na świat .

Obecnie przepowiadacze mam od około 3 tygodni ,teraz są jakby bardziej bolesne (na ktg czasem dochodzą do setki) ale pojawiają się i znikają (czasem trwają ponad godzinę -co 5/7 minut i stop) Mam już serdecznie dość -ja chcę wreszcie urodzić .

_________________


Kuba 17.04.2001