Dzisiaj jest śr wrz 10, 2025 9:06 am


Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Poród

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 785 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 40  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: pn kwie 14, 2008 6:20 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw lip 26, 2007 8:17 pm
Posty: 68
Lokalizacja: Warszawa
Enja ja też nie rozumiem tych kobiet!!!!!!!! Ja jestem wręcz wdzięczna losowi że mój synek urodził sie przez cc. Gdyby nie ono mogłoby być naprawdę bardzo rożnie. Wkurzają mnie też położne które czekają do ostatniej chwili z wezwaniem lekarza w przypadkach kiedy poród nie odbywa sie tak jak powinien. Usiłują doprowadzić każdy jeden poród do rozwiązania sn, a są przecież przypadki kiedy jest to po prostu nie możliwe. Przez takie działania ryzykują niejednokrotnie zdrowie dzieci, bo przecież nie zrobiona na czas cesarka może mieć bardzo poważne skutki. Moje dziecko urodziło sie sine, bo położne za długo zwlekały . Na szczęście nie miało to żadnego wpływu na jego zdrowie. Ja nie czuję sie gorsza, nie czuję tez jakiegoś niedosytu i jest to dla m nie wręcz śmieszne podejście do całej sprawy.

_________________
aga


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: pn kwie 14, 2008 6:34 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob wrz 01, 2007 10:38 am
Posty: 9136
Lokalizacja: UK
Dobrze ze my to rozumiemy :D
Wiesz u mnie tez mogla byc nie ciekawie. po 13 godzinach porod ustal a maly utknal w kanale rodnym i mogl sie udusic, gdyby zwlekali jeszcze dluzej z cc....az nie chce myslec....... nie zaryzykuje powtorki z takiej "rozrywki". A skoro taka sytuacja miala miejsce raz to bardzo prawdopodobne ze powtorzy sie i nastepnym razem, wiec jak juz bede w ciazy to porod tylko przez cc.

_________________
Obrazek
Obrazek
[*]7tc


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn kwie 14, 2008 7:16 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lip 18, 2006 6:46 pm
Posty: 11304
Cytuj:
racja...ale nie zapominajcie że my babki - w tym swoj udział tez mamy..niestety w Polsce większy procent kobiet nastawiony jest na porody naturalne,ze wzgledów im tylko wiadomych- nie chcą znieczulen, komfortu psychicznego jak i fizycznego przy porodzie (tu bym sie mogła rozpisac).Gdybyśmy zaczeły starac tłumaczyc przyszłym matkom iż zzo nie stanowi żaaadnego zagrożenia dla dziecka (gdzie większosc błędnie jest poinformowana o takowych niby istniejących) domniemam zostałybysmy zbombardowane postami typu : dziecko powite w bólu bardziej sie kocha lub kobiety kiedys rodziły w jaskiniach więc nie dziwmy sie że w Polsce czas się trochę zatrzymał



hmmm...ja sadze ze jezeli ty mialas prawo wyboru i walczylas o nie to i kobiety ktore chca rodzic zupelnie naturalnie tez maja do tego prawo...z jakiej racji namawiac je na znieczulenie skoro tego nie chca?

kurde...ruda...ja rodzilam naturalnie 2 razy i wcale nie myslalam o jaskiniach czy wiekszej milosci do dziecka bo cierpie...zwyczajnie mialam na to ochote...chcialam urodzic swoje dziecko naturalnie i tyle...wiec coz wiecej tlumaczyc...i wiekszosc mam tak wlasnie mysli...niedlugo trzeba bedzie sie tlumaczyc z tego ze urodzilo sie swoje dzieci naturalnie ...bez znieczulenia i nie przez ciecie :lol:

Cytuj:
komfortu psychicznego jak i fizycznego przy porodzie
bo one zapewne zatrzymaly sie w rozwoju 100 lat temu...mieszkaja w slumsach i chodza po wode do studni...moze dla nich komfortem bylo wlasnie to ze urodzily swoje dzieci tak jak chcialy...satysfakcja i poczucie spelnienia...mowi ci to cos??? to wlasnie czuja....a o uczuciach sie nie dyskutuje :wink:


takiej satysfakcji i poczucia wspolpracy z dzieckiem...poczucia tego ze wspolnie przebylo sie z nim droge na swiat jeszcze nie poczuje zadna mamuska ktora urodzila przez cc :wink: no i jest jeszcze jeden plus...aktywny i swiadomy udzial w calej podrozy malucha na zewnatrz..ma jego tatus :wink:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn kwie 14, 2008 8:11 pm 
czerwona kartka
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob lip 07, 2007 6:40 pm
Posty: 892
Lokalizacja: Irish Field
Lila pisze:

takiej satysfakcji i poczucia wspolpracy z dzieckiem...poczucia tego ze wspolnie przebylo sie z nim droge na swiat jeszcze nie poczuje zadna mamuska ktora urodzila przez cc :wink: no i jest jeszcze jeden plus...aktywny i swiadomy udzial w calej podrozy malucha na zewnatrz..ma jego tatus :wink:


a ja pewnie pod sciana stalam jak mnie cieli :roll: cc to tez droga jaka sie przeszlo z dzieckiem nie sadzisz? a to zeby rodzic sn ze wzgledu na odczucia tatusia to jakas abstrakcja
:lol:

_________________
Obrazek Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn kwie 14, 2008 8:27 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lip 18, 2006 6:46 pm
Posty: 11304
Cytuj:
a ja pewnie pod sciana stalam jak mnie cieli cc to tez droga jaka sie przeszlo z dzieckiem nie sadzisz? a to zeby rodzic sn ze wzgledu na odczucia tatusia to jakas abstrakcja
nieeee...no zapewne lezalas podlaczona do aparatury ...od pasa w dol sparalizowana...i twoja wspolpraca polegala na tym zeby sie ladnie wzruszyc kiedy pokaza ci dziecko...tyle... :lol: a potem lezalas plasko i czekalas az wroci ci sprawnosc w nogach...mialas zalozony cewnik i kibelka na oczy nie ogladalas dobra dobe....no..i patrzylas na swoje dziecko w szklanym wozeczku i na pewno bylas szalenie wzruszona....byc moze tez zasnelas spokojnie zeby odpoczac po wysilku jaki wlozylas w przyjscie na swiat swojego synka .... na pewno cos przezylas :wink:

i nikt nie rodzi dziecka sn ze wzgledu na obecnosc tatusia...to ci gwarantuje...chodzi mi o wspolnote..jednosc...wspolna praca nad tym aby zobaczec swojego upragnionego malucha juz na swiecie...wziecie go od razu w ramiona..przytulenie i nie oddanie nikomu przez jakis czas...jak urodzil sie samuel moj maz...facet zazwyczaj twardy...plakal ze szczescia...i takiej delklaracji milosci...w takiej atmosferze zapewne nie dane bylo by mi uslyszec gdyby nie to wspolne przezycie
wiesz...pracowalo sie wspolnie na jego poczecie....tez swiadomie....wiec warto wspolnie go przywitac na tym swiecie....wspaniale przezycie...serio a ze ciezko ci to zrozumiec ...coz...wspolczuje bardzo :wink:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn kwie 14, 2008 8:33 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob wrz 01, 2007 10:38 am
Posty: 9136
Lokalizacja: UK
No i o to mi wlasnie chodzilo w poprzednich postach. Przebylam z moim synem cala droge poczawszy od mometu zaplodnienia i nie ma tu znaczenia czy urodzilam go naturalnie czy przez ciecie, mam z nim super silna wiez, moj maz rowniez, wiec nie wiem co tu ma do rzeczy sposob porodu.
Wybieracie sobie porod naturalny to sobie wybierajcie, ja tego przeciez nie krytykuje, ale nie kazda MAMUSKA jest stworzona do takiego porodu. Ja nie mam najmniejszej ochoty rodzic naturalnie w mekach.
Jesli bede drugi raz w ciazy to zdecyduje sie na cc i zapewniem Cie
Lila ze bedzie to rownie wzruszajacy i pelen emocji momet zarowno dla mnie jak i dla mojego meza, jak w przypadku Twojego porody naturalnego...Tylko moj bedzie mniej bolesny :)

_________________
Obrazek
Obrazek
[*]7tc


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn kwie 14, 2008 8:36 pm 

Rejestracja: śr kwie 11, 2007 7:32 am
Posty: 7187
Mąż był prawie cały czas ze mną podczas cesarki tzn. podczas samej operacji stał za szybą, ale cały czas go widziałam za to widział małego przede mną, był przy nim od razu jak go wyciągnęli przy myciu, ważeniu...i mógł robić zdjęcia, więc też fajnie :wink:

co to leżenia.....ja władzę w nogach odzyskałam bardzo szybko, cewnik miałam wyciągnięty po ok. 4 godzinach, po 6 godzinach poszłam pod prysznic ( sama bez pomocy)...a płasko leżałam może 30 minut po tym jak przywieźli mnie na salę.

na następny dzień po cesarce prawie cały dzień spędziłam chodząc albo w pozycji siedzącej...i cały czas zajmowałam sie dzieckiem, z karmieniem także nie miałam żadnych problemów


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn kwie 14, 2008 8:41 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lip 18, 2006 6:46 pm
Posty: 11304
Cytuj:
Wybieracie sobie porod naturalny to sobie wybierajcie, ja tego przeciez nie krytykuje, ale nie kazda MAMUSKA jest stworzona do takiego porodu. Ja nie mam najmniejszej ochoty rodzic naturalnie w mekach.
oczywiscie ze jezeli masz prawo wyboru i sobie tego zyczysz to jasne...niech twoje dziecko przyjdzie na ten swiat tak jak sobie tego zyczysz... :)

isztar6 no to super ze takszybko sie wylizalas po cc...ale dobrze wiemy ze wiekszosc mam troche dluzej dochodzi do siebie...nie trzeba tego udowadniac...wystarczy raz byc na oddziale polozniczym :wink:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn kwie 14, 2008 8:46 pm 

Rejestracja: śr kwie 11, 2007 7:32 am
Posty: 7187
za to bliznę mam dużo brzydszą niż była po pierwszej cesarce..niestety...wtedy długo leżałam a teraz prawie w ogóle i zrobiły mi sie krwiaki :roll: nie zagoiło sie drugi raz tak ładnie, ale i tak tego nikt nie widzi

Lila ja tylko opisuje moją cesarkę, nigdy nie uwierzyłabym komuś że dzień po operacji można tak biegać...a jednak można :wink:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn kwie 14, 2008 9:12 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt sie 07, 2007 2:09 pm
Posty: 3056
Ja tam sobie nie wyobrażam, że mogłabym sama podejmować decyzje o sposobie porodu- zwyczajnie czuje się zielona i to według mnie lekarz jest najbardziej kompetentny w podejmowaniu takich decyzji. Zresztą u mnie do końca miał być to poród naturalny, sytuacja zmieniła się w tamtym tygodniu po konsylium z zespołem lekarzy- w tym nie tylko ginekologów.
Napewno jak miałoby dojść do porodu naturalnego chciałabym mieć możliwość wyboru zzo- ale nawet nie dlatego, żeby napewno z niego skorzystać, ale dla jakiegoś spokoju wewnętrznego, że jakby co moge...
Niestety w moim genialnym szpitalu mogłabym sobie pomarzyć o tym komforcie- chyba, że latałabym z kopertą za jakimś anestezjologiem.

Wydaje mi się, że natura to natura i co by tu nie mówić jakoś to jest tak pomyślane, żeby było to dobre dla matki i dziecka, inaczej każda z nas miałaby zameczek na brzuchu- myk i dzieciaczek na świecie.
Ogromny w tym wpływ ma jednak personel, a z tym jest jednak różnie.

Ale są też przypadki kiedy poród naturalny jest nie wskazany- jak dla mnie kiedy może się on skończyć przetokami na jelitach i zakończyć operacją jelit dla odmiany. Nie wspominając o małej, dla której leki na rozwój płuc biore od 29 tc. Jakoś głowne myśli moje zaprząta to czy będzie zdrowa, a nie jak przyjdzie na świat.

Nie wiem poco tu nagować albo gloryfikować jeden albo drugi sposób porodu- bo najważniejsze jest zdrowie dzidziusia.

_________________
Ola 17.04.2008
Iza 12.11.2011
Max 14.04.2016


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn kwie 14, 2008 9:16 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lip 18, 2006 6:46 pm
Posty: 11304
Cytuj:
Wydaje mi się, że natura to natura i co by tu nie mówić jakoś to jest tak pomyślane, żeby było to dobre dla matki i dziecka, inaczej każda z nas miałaby zameczek na brzuchu- myk i dzieciaczek na świecie.
Ogromny w tym wpływ ma jednak personel, a z tym jest jednak różnie.
albo torbe na brzuszku niczym kangurek albo mis koala :lol:

Cytuj:
Nie wiem poco tu nagować albo gloryfikować jeden albo drugi sposób porodu- bo najważniejsze jest zdrowie dzidziusia.
otoz to...AMEN :wink:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn kwie 14, 2008 9:33 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt cze 01, 2007 8:31 pm
Posty: 3365
Lokalizacja: Śląsk
takiej satysfakcji i poczucia wspolpracy z dzieckiem...poczucia tego ze wspolnie przebylo sie z nim droge na swiat jeszcze nie poczuje zadna mamuska ktora urodzila przez cc no i jest jeszcze jeden plus...aktywny i swiadomy udzial w calej podrozy malucha na zewnatrz..ma jego tatus

hm..
nie sadzilam ze kiedykolwiek z Toba sie nie zgodze bo zawsze popieram Twoje posty...

Mojego synka chcialam rodzic naturalnie.. nie wyszlo niestety...
Na stole sie wykrwawialam doslownie przez bardza zla krzepliwosc z pwoodu zagr zespolem hellp, kilkakrotnie tracilam przytomnosc, caly "porod" plakałam czekajac na moje dziecko.. to ze nie moglam przec i czuc bolu gdy przychodzil na swiat napewno nie odebralo mi przezycia calego tego porodu.. Za to bole porodowe mialam tydzien przed cc cierpialam dosc konkretnie.. po cc nie bylo wcale weselej a dzien po cc bieglam juz do mojego synka na neonatologie a dziewczyny ktore rodzily ok 13 - wieczorem juz zmienialy pieluchy i karmiły...
Bog nie dal mi rodzic naturalnie.. mimo ze chcialam.. bardzo...
ale nikt mi nie powie ze nie bralam udzialu w przyjsciu na swiat mojego dziecka... bo przezywalam to bardzo i swoje wycierpiałam bo jak to mowil ordynator.. rodzilam ponad tydzien :lol:

_________________
ObrazekJaś ur.02.11.2007 w 33 tc
[img]


Ostatnio zmieniony pn kwie 14, 2008 9:43 pm przez talka, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn kwie 14, 2008 9:35 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob wrz 01, 2007 10:38 am
Posty: 9136
Lokalizacja: UK
Oczywiscie ze najwazniejsze jest zdrowie i bezpieczenstwo dzidziusia i gdybym urodzila dziecko sn bez komplikacji to pewnie nie myslala bym o tym zeby wybierac sposob porodu, choc przed porodem niesmialo myslalam o cesarce....no coz balam sie i tyle. Ale w sytuacji gdy mojemu dziecku grozilo niebezpieczenstwo cesarka byla najlepszym wyjsciem. wolala bym juz drugi raz takiej chwili nie przezyc wiec majac wybor nie zaryzykuje juz porodu sn.

_________________
Obrazek
Obrazek
[*]7tc


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn kwie 14, 2008 9:40 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt cze 01, 2007 8:31 pm
Posty: 3365
Lokalizacja: Śląsk
Lila pisze:
Cytuj:
Nie wiem poco tu nagować albo gloryfikować jeden albo drugi sposób porodu- bo najważniejsze jest zdrowie dzidziusia.
otoz to...AMEN :wink:

AMEN :D

_________________
ObrazekJaś ur.02.11.2007 w 33 tc
[img]


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn kwie 14, 2008 9:51 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lip 18, 2006 6:46 pm
Posty: 11304
talka ja mowilam o mamach rodzacych cc na zadanie...samo zadanie juz wskazuje ze nie interesuje je wspolna droga z dzieckiem... one chca zeby zakonczyc ciaze...i zeby dziecko bylo zdrowe....emocjonalana strona tego momentu nie ma dla nich wiekszego znaczenia... :wink:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn kwie 14, 2008 10:24 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob wrz 01, 2007 10:38 am
Posty: 9136
Lokalizacja: UK
A z tym sie tez nie zgodze. bo nawet gdybym miala cc na rzadanie to nie brakowalo by temu emocji. Wiele porodow sn to traumatyczne przezycia i nic w tym przyjemnego nie ma. W trakcie porodu sn nie myslalam o tym ze za chwile bede miala synka i ze to takie wspaniale ale raczej o tym iz bardzo cierpie i chialam zeby sie ten horror jak najszybciej zakonczyl. Kazdy porod jest inny i nie mozna powiedziec ze podczas cc nie towazysza zadne emocje. Sposob porodu inny ale emocje te same.

_________________
Obrazek
Obrazek
[*]7tc


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn kwie 14, 2008 10:57 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt sie 07, 2007 2:09 pm
Posty: 3056
Lila pisze:
talka ja mowilam o mamach rodzacych cc na zadanie...samo zadanie juz wskazuje ze nie interesuje je wspolna droga z dzieckiem... one chca zeby zakonczyc ciaze...i zeby dziecko bylo zdrowe....emocjonalana strona tego momentu nie ma dla nich wiekszego znaczenia... :wink:


To jak dla mnie też nieco za ostra opinia, no i cóż nieco sychająca wszystkich do jednego worka. No, a jak wiadomo ludzie są różni. Emocje napewno towarzyszą każdemu rodzajowi porodu, z takich lub innych pobudek i raczej napewno- każda mama, która pragnie swojego dziecka przywiązuje do tego faktu ogromną wagę- tak czy inaczej. Każda z nas przeżywa to inaczej i ja osobiście nie czuje się psychologiem, żeby odgadywać myśli i odczucia innych kobiet.
A emocjonalna strona porodu napewno nie ma zanaczenia dla kobiet co rodzą po śmietnikach i tam zostawiają swoje dzieci.
Dla reszty wydaje mi się, że ma ogromną- a każda wybiera droge według niej najlepszą bo właśnie ma to dla nich znaczenie, bo wydaje się wtedy że to najlepsza droga(często za grubą kasę)- a czy to dobry wybór nie mnie to oceniać.
Napewno jest to pójście na swego rodzaju wygode-pewnie i psychiczną również, ale to troche domena naszych czasów, gdzie jesteśmy przyzwyczajani so szybkiego załatwienia sprawy i zapłaty przy kasie. Takie czasy- my jesteśmy troche z pogranicza- ale pomyślcie jakie podejście do tego będą mieć nasze dzieci pokolenie konsumpcyjne...

_________________
Ola 17.04.2008
Iza 12.11.2011
Max 14.04.2016


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn kwie 14, 2008 11:10 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lip 18, 2006 6:46 pm
Posty: 11304
ja mowilam o emocjach w trakcie porodu sn...trudno opisac je komus kto sn nie rodzil dziewczyny...wiec nie zrozumiecie tego co chcialam przekazac... :wink:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: pn kwie 14, 2008 11:18 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt sie 07, 2007 2:09 pm
Posty: 3056
Lila pisze:
ja mowilam o emocjach w trakcie porodu sn...trudno opisac je komus kto sn nie rodzil dziewczyny...wiec nie zrozumiecie tego co chcialam przekazac... :wink:


Jak tak to idąc tym tropem, trudno się wypowiadać o cesarce komuś kto jej nie przężył. To może niech zabierze głos ktoś kto ma dwie drogi za sobą.
Ja jeszcze w żadnej nie jestem kąpetentna, dlatego też staram się być jak najbardziej tolerancyjna.
A swoją drogą boje się jak niewiem co.

_________________
Ola 17.04.2008
Iza 12.11.2011
Max 14.04.2016


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: wt kwie 15, 2008 6:27 am 
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw lip 26, 2007 8:17 pm
Posty: 68
Lokalizacja: Warszawa
Wiesz co Lila twoje podejście do sprawy jest co najmniej chore!!!!!!!!!!! Ja rodziłam moje dziecko przez 18 godzi, czyli przeszłam całą 1 fazę porodu, niestety potem poród sie skomplikował i pojęto decyzję o cesarce. MIałam znieczulenie, ale cały czas świadomie uczestniczyłam w porodzie. Skakałam na piłce spacerowałam kucałam i robiłam wszystko by przyspieszyć rozwarcie. kiedy było juz 10 cm moje dziecko nie mogło dostać sie do kanału rodnego, urodziło sie przez cięcie. Kiedy go zobaczyłam płakałam ze szczęścia jak nigdy dotąd i uwierz mi że ty bardziej szczęśliwa nie byłaś. TO CI MOGĘ zagwarantować. I wiesz co, nie masz prawa oceniać uczuć innych kobiet o których nie masz zielonego pojęcia. A co do karmienia, to ja moje dziecko nakarmiłam juz po 2 godzinach od cesarki.
Przemyśl coś dokładnie zanim nastepnym razem wypowiesz się w jakiejś kwestii !!!! POZDRAWIAM MAMUSIE KTóRE WYDAłY NA śWIAT SWOJE DZIECI PRZEZ CIęCIE.

_________________
aga


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 785 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 40  Następna

Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Poród

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra