Zielona jestem, to sie zapytam -jest luznawo czy ciasniej niz przed???

Izuleczek pisze ze "nie chcial wejsc"czyli ciasno, czyli git A w reszcie przypadkow??

_________________

maminko ciasno jak u mnie....
wczoraj dopieo sie udalo, ale po ciezkiej przeprawie....
ogolnie sexik owiele przyjemniejszy....
wszystko leoiej czuc.....
moj misiak tez nie nazekal wiec giiiit

normalnie wam pozazdrościc u nas pierwszy raz było 8 tygodni po ale jest koszmarnie zdnych doznań zupełnie nic nie czuje

jestescie niezle! mi sexik zaczal sprawia przyjemnosc dopiero 3 m ce po urodzeniu, wczesniej strasznie bolalomnie spojenie lonowe, mimo ze mialam cc, a teraz ejst jak dawniej , moge sie kochac kilka razy dziennie , tyle ze czasem mala nam nie pozwala

_________________

Mnie to hamuje jedynie myśl o następnym berbeciu....
To byłoby stanowczo za wcześnie i tego się boję....
Za 2 tyg mam kontrole u ginki i wiedy jakąś metode anty poproszę....

no to my też już po
równiutko 6 tygodni i 5 dni po porodzie - troche to trwało,ale nie było żle
a co do Twojego pytania Maminka to zdecydowanie ciasniej- nawet się balam że za bardzo, ale pózniej juz było dobrzeee heh

Nooooo, to sie ciesze Od razu lżej na duszy
Kolezanka mnie nastraszyla, ale jej poszly 2 szwy i nie poszla zeby jej zalozyli jeszcze raz-no i taka zostala. cokolwiek szersza

_________________

sie wieeee,że lżej w końcu to poważna sprawa a co do Twojej koleżanki to dziwne dziwne - jak poszły jej szwy? może wypadły bo sie rozpuściły, a ona juz poprostu taaaka była wczesniej i teraz tylko sciemniala

Ech... a mi pozostaje tylko wam zazdrościć... ja też już bym chciała, a jeszcze nie mogę - dopiero wczoraj miałam szwy ściągne i mnie po tym jeszcze trochę boli .. no i mam w domu najlepszy środek anty - nazywa się "mama za ścianą" ....

_________________
Moje szczęście urodziło się 3 września

bonsai ha ha mama powiadasz-no mamusia to u mnie tez jest. Mało tego wczoraj siedziala z Mała na dole a my szybciutko do góry i pach ciach i już znowu byliśmy na dole heh - takie zboczki z nas

aaa tak poza tym to GRATULUJE Dzieciaczka- kogo urodziłas chłopaca czy dziewczynke? ? i jak sie czujesz bo widze,że to dopiero tydzien po porodzie?

My tez jakies 5-6tyg po porodzie i tez uwazam ze jest lepiej niz przed porodem

_________________

no u mnie tez jest ten srodek anty ale nie do onca za sciana tylko jest miezy nami pokoik dlatego mam tez inna naty tabsy

My sie pierwszy raz kchalismy jakos w 4 tygodnia i bylo calkiem calkiem

zaczelismy wspólzyc ze sobą jakos pól roku po porodzie , bo wczesniej bardzo sie bałam ze bedzie mnie bolało i wogóle , no i mnie bolało za pierwszym razem , ale sie przemogłam i teraz jest ok nawet lepiej niz przed porodem

_________________

oo jaaaa wiem,ze to bardzo indywidualna sprawa, ale pół roku? ja tez sie bałam,ze bedzie mnie bolało i dlatego czekałam aż prawie 7 tygodni

My zaczelismy 4 tygodnie po porodzie....i jedno co sie "rzuca w oczy" to to, ze jest luzno....zdecydowanie za luzno .....nie wiecie,czy to juz tak zostanie czy jest szansa na poprawe??.....

_________________

agnus
jeszcze nie rodziłam, ale dużo czytałam na temat ćwiczeń po porodzie, które pomagają w przywróceniu elastyczności krocza. Są to ćwiczenia mięśni Kegla - czyli te same, które wiele kobiet stosuje przy porodzie, czy wysiłkowym nietrzymaniu moczu. W necie jest mnóstwo informacji na ten temat.

_________________
Jeśli naprawdę mocno czegoś pragniesz, to cały wszechświat zrobi wszystko, by pomóc Tobie to osiągnąć

czesc dziewczyny ja ogólnie mam problem jestem już 8 tyg po porodzie i w 5 tyg przestalam krwwic ale sa dni ze nagle zalew mnie zywa krew i niewiem co siedzieje do tego od jakiegos czasu boli mnie brzuch tak jakbym miala siniaki na nim w dodatku nie moge sie kochac z mezem bo za kazdy razem dosc mocno krwawie wizytem mam dopiero za 2 i pol tyg bo wczesniej nie bylo miejsca i musialam sie zapisac dopiero po 10 tyg. czy ktoras z was miala tez takie objawy???

_________________

Próbowałaś pójść do poradni w szpitalu, w którym rodziłaś?

_________________

nie chce tam isc bo mi powiedza napewno ze mam isc do swojej poradni a tam nie ma miejsc no chyba ze prywatnie (140zł) a mnie nie stac na taki wydatek

_________________

po pierwszym porodzie chyba jakoś po 7 tygodniach była pierwsza próba, ale nie było fajnie, w ogóle długo dochodziłam do siebie, popękałam, nacięli mnie i do tego miałam pękniętą pochwę
po drugim porodzie spróbowaliśmy po 4 tygodniach i było bardzo fajnie, nic nie bolało i co dziwne to ja zaproponowałam mężowi

_________________