Dzisiaj jest śr wrz 10, 2025 8:58 am


Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Poród

Strefa czasowa UTC [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: wt sie 09, 2011 8:03 pm 
ZAKAZ HANDLU
ZAKAZ HANDLU

Rejestracja: wt sie 09, 2011 7:30 pm
Posty: 186
pierwszy poród-koszmar,nie będę się rozpisywać,bo nie chcę straszyć,ale po 15 godz zrobiono mi cesarkę,gdy byłam po,gdy pocałowałam synka w nosek i gdy spał koło mnie to prosiłam tylko o jakiś zastrzyk bo chciałam spać hehe ale po minucie już spałam.

2 poród nie był straszny,skurcze mniej bolały-te które rozwierały szyjkę,po przy pierwszym porodzie myślałam,że będę chodzić po suficie :wink: ale przy 2 poszło szybko,najmilej wspominam to ciepł odziecka przechodzącego przez kanał rodny,co tam ból,przyjemność była lepsz :wink:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: pn sie 29, 2011 3:14 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lut 22, 2011 6:02 pm
Posty: 1286
Lokalizacja: Sosnowiec
u mnie bóle krzyżowe nie do opisania.....szybko przeszły na czas 3-5 min i po prostu myślałam że nie przeżyję tak mnie skręcało...a parte w moim przypadku??? szybkie 3 i po sprawie i to najmilej wspominany ból przeze mnie

_________________
Ja i moje szalone życie 2+2
Obrazek KINGUSIA
Obrazek AGATKA
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw wrz 15, 2011 6:11 pm 

Rejestracja: pn gru 07, 2009 7:33 pm
Posty: 2681
Moja oba porody było ok ale całkiem różne przede wszystkim czasowo, ale oba łączyło jedno te cholerne skurcze, wolałabym 10 razy urodzić niż 1 raz skurcze.
Pierwszą córkę w sumie rodziłam 12 h a drugą 2,5 h oba porody wspominam miło i chętnie bym przeżyła jeszcze raz, no może ten drugi chętniej ;)
Skurcze to najgorszy ból jakiego doznałam, kryzys 7 cm dał mi nieźle popalić zwłaszcza przy 1 porodzie bo długo trwało. Wtedy to właśnie dziecko wchodzi w kanał i ból jest taki że człowiekowi wydaje się że umiera :( ja wtedy prosiłam m żeby "coś" zrobił (na szczęście przed porodem o tym poczytałam i ostrzegłam go że jeżeli tak będzie tzn. że już niedługo i żeby się nie dał mi przekonać ;) chciałam żeby mi zabrał choć troszkę tego bólu, baa jak dostałam Dolargan to nawet myślałam że jak usnę to zaśpię ból i nie będę go czuła, ale skurcze były już tak częste i długie że praktycznie jeden się kończył drugi zaczynał, ale przyszedł moment 10 cm, dokładnie to czułam kiedy :D od razu dostałam sił, z agonii totalnej jak bym się obudziła, dostałam power-a, adrenalina się podniosła 4 skurcze parte w sumie 20 min i już miałam na sobie córę :D
drugim razem sobie myślałam że już taki prawidłowy poród nie może mi się zdarzyć drugi raz ;) a było jeszcze lepiej, poza tym że leżałam na patologii bo przenosiłam 10 dni :( ale trafiłam na porodówkę z 3 cm, spłaszczoną szyjką i praktycznie bez wód, skurcze nasilały się w tempie ekspresowym, i tak samo przybierały na częstotliwości, co 15-20 min następowało skrócenie o 2 min. przerwy pomiedzy skurczami a i 1 cm rozwarcia, także po lewatywie i prysznicu idąc (tak miałam siłę iść sama z 9 cm rozwarcia) nastąpiło 10 cm i od razu parte, położna i m zanieśli mnie na fotel porodowy, a ja ze zdziwieniem na położną "jak to?? to już??" hehe pytanie takie jak bym chciała conajmniej jeszcze z 5 h pochodzić ze skurczami ;) no i 2 parte 10 min i jest druga córa, bez oxy, bez nacinania, bez wspomagaczy :D

Fabienka ale skurcze parte to właśnie wypychanie dziecka, chyba chodziło Ci o skurcze rozwierające szyjkę ;)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw wrz 15, 2011 6:57 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz sty 03, 2010 5:46 pm
Posty: 2668
Lokalizacja: Wrocław,Southampton UK
E-misia parte mialam 1,20 minut całe ciało prze nie masz nad tym kontroli to o tym mowilam a mi chodziło o te parte co juz pozwala sie przec w sensie pomagac sobie z glowa przy klatce i zamknietymi oczami ten ostani moment mnie nie bolal a te parte co myslalam ze pupe mi rozerwie starsznie bolały bardziej niz te z brzucha:)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czw wrz 15, 2011 7:37 pm 
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt sty 13, 2009 2:49 pm
Posty: 6539
Lokalizacja: 53°42′N 19°58′E
a ja nie wiem :roll:
Mój poród był łatwy lekki i przyjemny :) powiedzmy
Najgorsze to chyba jest jak znieczulenie po szyciu puszcza :)

_________________
Piotruś *† 11 grudnia 2008r[*]
Michalina 11 grudnia 2009
Antosia 29 sierpnia 2013


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 

 Tytuł:
Post: pt wrz 16, 2011 8:16 am 

Rejestracja: pn gru 07, 2009 7:33 pm
Posty: 2681
Fabienka aha :) już wiem o czym mówisz, ja to czułam jak by mnie dusiło (nawet do m mówiłam przy Emisi że się duszę ;) wtedy nie wiedziałam o co kaman, wszystko ciągnęło w dół, a najgorsze jak chciało mi się przeć tzn. samo parło a ja musiałam przytrzymać, co by mi szyjki nie rozerwało :( No fakt długo u Cb to trwało :( zobaczysz teraz będzie lepiej :) trzymam kciuki :D

Malgora haha padłam :D pierwsze szycie mnie nie bolało mimo nacięcia, a drugie nie byłam nacięta ale miałam 3 małe nadpęknięcia przy bliźnie z poprzedniego i trzeba było zszyć, ponieważ było po 2 w nocy, dużo porodów tego dnia to dr już ledwo na oczy, dała znieczulenie i od razu do szycia i to pierwsze wkłucie...wolę nie pamiętać :roll:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Forum ciąża

» Zdrowie Kobiety » Poród

Strefa czasowa UTC [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Antykoncepcja - Bezpłodność - Planowanie ciąży - Objawy ciąży - Test ciążowy - Ciąża - Ciąża bliźniacza - Termin porodu - Objawy porodu - Poród - Laktacja - Niemowlę - Karmienie niemowląt - Macierzyństwo - Psychologia - Przepisy kulinarne - Uroda
Friends Pliki cookies forra