ja skurcze miałam na 4 h przed porodem-tylko,że niewiedziałam że to to skurcze jak rzed okresem-leciutkie.
bolesne zaczęly się jak odeszły wody i 10 min.później urodziłam

_________________

O 24 wahałam się czy jechać do szpitala czy nie - skurcze prawie w ogóle nie bolesne, niezbyt regularne - co 7-15 minut.
O 4:30 urodziłam.

Przepowiadające się zaczęły jakiś tydzień, dwa przed porodem - było to kilka skurczów w ciągu dnia.

_________________

Od pierwszego delikatnego jak na miesiączkę to 13 godzin.

_________________
4.01.2009r.

Przy pierwszym porodzie skurcze miałam na dobę przed, przy drugim 8 godzin przed rozwiązaniem.

_________________

Moge sie dopisac do wlasnego watku
Tak, to byly skurcze porodowe, zaczely sie rano, popoludniu kolo 16 jak pisalam tego posta byly juz dosyc uciazliwe, straszne staly sie kolo 20 - o polnocy odeszly mi wody, w szpitalu bylismy o 00:30 - urodzilam o 9:15 przez CC, sama faza parcia trwala prawie 3h maluszek zle ulozyl glowke stad te problemy, na szczescie wszystko skonczylo sie szczesliwie i jestem mama juz siedmiomiesiecznego radosnego chlopaczka

O 15ej pierwszy skurcz, urodziłam o 20.10

ja skurcze mialam rowno mc przed porodem
wtedu jesze o tym nie wiedzialam.. ale potem te prawdziwe byly wlasnie takie tylko intesywniejsze...
tamte widocznie przepowiadały

przepowiadajace pojawily sie koncem maja - porod polowie lipca.
Własciwe tzn porodowe 22godziny.
Porod wywoływany 7 dni po terminie

_________________

od pierwszego do narodzin Nadii 11 godzin

_________________

A u mnie to bylo tak ze mialam juz jakies 1 miesiac przed porodem skurcze przepowiadajace.A te porodowe zaczely sie o godz.5.oo rano a corcie na rekach mialam o 20.45.tego samego dnia.
Teraz przy tej ciazy skurcze przepowiadajace zdazaja mi sie juz od poczatku 7miesiaca,ale na porodowe mysle ze jeszcze czas poczekac,wiec czasami musze brac niestety no-spe.

_________________

Skurcze lekkie zaczełam mieć o 4.00 rano i zaszybko pojechałam do szpitala bo koło 8.00 gdzie nadal były dosyć lekkie lecz co 5 minut. w szpitalu na patologi ciazy siedziałam i były coraz mocniejsze tak że całą noc się okropnie mordowałam. miałam chyba bóle krzyżowe. urodziłam kochaną córeczkę następnego dnia o 10.08

_________________

u mnie skurcze przed porodem dosyć mocne, ale bardzo nie regularne zaczeły się 32 godziny przed porodem, w sumie po tym czasie miałam rozwarcie na 4 cm, o godzinie 9 podali mi oksytocynę, a o 14:15 Maciuś był już z nami !!!

_________________

Skurcze przepowiadajace przy drugim porodzie-2dni przed,a skurcze porodowe-niewyczuwalne jak typowo porodowe,tylko lekki bol,rwanie w okolicy krzyzowej dokladnie pare godzin przed rozwiazaniem

_________________
Kacper-03.05.2007
Patryk-23.09.2009

2 dni przed porodem...

_________________

Przy pierwszym synku skurcze przez prawie 15 godzin, potem 30 minut na łóżku porodowym i synek z nami.
Przy drugim synku skurcze przepowiadające mnie męczyły już 1 miesiąc przed. W dzień poprzedzający poród były częstsze i mocniejsze. A porodowe trwały niecałe 3 godziny i mały się urodził

_________________

o 19 skurcze, 3.55 syn na świecie ale przez cc

Przy pierwszym porodzie przepowiadające zaczęły się miesiąc przed, właściwe porodowe zaczęły się wraz z sączeniem wód około 18, a o 21 tuliłam już synka, także 3 godziny.

Drugi poród przede mną.

_________________

Ja przepowiadających wcale nie czułam. Porodowych dostałam o 3 w nocy, a o 15.15 już urodziłam

Pierwsze odczuwalne skurcze od 6-tej rano. Od 15-stej parte synio na świecie 17:19 z pomocą próżnociągu

_________________

Przy drugim porodzie pierwsze odczuwalne skurcze po zastrzyku (łącznie 4 godziny), natomiast bolesne trwały 30 minut.

_________________