no wiesz jak sie denerwuje-o siebie sie nie boje ale o mojego maluszka bo wiesz czasmi owinie sie pepowina albo cos??? Ponoz lozeczko trzeba rozlozy to wtedy szybciej wyjdzie na swiat nie wiem czy to prawda.ale rano sprobuje-zobaczymy moze wyjdzie papa

_________________

ja mam lozeczko rozlozone od miesiaca i jakos nic czwarty dzien a Ty biedna czekasz ale nie kazda Ci stawic sie do szpitala nie chca wywolywac porodu ani nic?

pozdrawiam

_________________

W sumie to już bym chciała, żeby poród był za mną i wszystkie przeżycia z nim związane. Chciałabym urodzić już nawet w tym tygodniu-pomimo terminu 11-15. Wydaje mi się, że byłoby mi lżej. Zzobaczymy, pożyjemy. Trzymam kciuki ewelcia za ciebie i twoją dzidzi Pozdrawiam

_________________

Witam
Ja miałam rozłożone łóżeczko duuuuuużo wcześniej i nie pomogło. Nie pomogło też chodzenie po schodach, robienie przysiadów czy drażnienie brodawek. Moja Olenka kazała czekać na siebie aż 2 tygodnie, w tym 12 dni w szpitalu, gdyz u nas po "przeterminowaniu" czeka się na poród w szpitalu.

pozdrawiam

Dla siebie torbę trzeba spakować( spakuje za miesiąc) a dla maluszka, w moim szpitalu gdzie bedę rodziła, nie trzeba nic brać - jedynie ciuszki na wyjście

_________________

dziewczyny, a mnie ciekawią wkładki laktacyjne? brać jakieś już do szpitala? jakie najlepsze?

magdunia83 ja miałam w 3 ej dobie nawał pokarmu, wtedy wkładki bardzo się przydały, bella są ok

_________________

Wracając do tematu...

Oto moja lista do spakowania do szpitala:

DOKUMENTY
dowód osobisty
legitymacja ubezpieczeniowa
karta ciąży
oryginał wyniku grupy krwi
aktualne wyniki badan - WR, morfologia, mocz, usg

DLA MAMY
zegarek do kontrolowania częstotliwości skurczów
kapcie wsuwane
ze 4 pary skarpetek
klapki pod prysznic
2 koszule do karmienia
szlafrok
delikatny papier toaletowy
żel do kąpieli, żel do higieny intymnej
balsam do ciała
krem do twarzy i żel do mycia twarzy
szczoteczka i pasta do zębów
2 ręczniki
tantum rosa + butelka wody mineralnej
biustonosz do karmienia (nawet ze 2)
wkładki laktacyjne
paczka podkładów
majtki poporodowe
pieluszki jednorazówki i ze 2 pieluszki tetrowe
chusteczki wilgotne do pupki
butla wody niegazowanej przyda sie na porodówce
telefon komórkowy
czekolada
kubek, sztućce
laktator
koło ratunkowe
aparat fotograficzny

DLA TATY
kapcie
dres

NA WYJŚCIE
ubranka dla maleństwa - kaftanik śpioszki czapeczka
rękawiczki niedrapki
kocyk

Ale to ogólnie zależy od szpitala...

Dzisiaj mam zamiar się spakować.

_________________
Pozdrowienia
Monika



TABELA CZERWCÓWEK 2010

Magdunia83, wkładki laktacyjne to prawie ze podstawa! Zresztą przygotuj się, ze jeżeli będziesz karmić piersią to staną sie nieodłączną częścią Twojego życia.... Ja osobiście polecam Gerbera, jakoś najbardziej mi odpowiadały, chyba dlatego, że są cienkie i nic z nich nie wyłazi.....

ja ze swojej strony polecam jeszcze
jednorazowe podkłady do przewijania

np. tufi, happy czy rossmanowe
przydadzą się a) pod tyłek, żeby nie zabrudzić wszystkiego wokół (te szpitalne to beznadzieja - można sobie odparzyć dupkę
b) pod dzidziusiową pupcię podczas przewijania

a zamiast tantum rosa miałam
octenisept

można nim dezynfekować zarówno krocze po porodzie sn jak i ranę po cc
i jest wygodniejszy w użyciu niż tantum, który trzeba rozcieńczać, a tym się psiknie i już

_________________

ja to wam powiem szczerze,ze do szpitala wzielam tylko kapcie i karte ubezpieczenia,wszystko dostalam na miejscu,lacznie z podpaskami,pieluchami itd,doslownie wszystko.

_________________

Joanna26, to zależy od szpitala.
Niektóre wszystko dają, a do niektórych trzeba wszystko swoje zabrać...
Nawet termometr.

_________________
Pozdrowienia
Monika



TABELA CZERWCÓWEK 2010

Hej Dziewczyny,

ostatnio oglądałam jakiś program dla mam i kobiet w ciąży. Przedstawiali dosyć wąską listę rzeczy potrzebnych do szpitala, te najbardziej podstawowe. W tej liście wymienili tzw. krem lanolinowy, który ma się przydać do smarowania krocza po porodzie.

Z informacji, które znalazłam na jego temat to:
Krem lanolinowy z witaminami A i E jest kremem tłustym, przeznaczonym do pielęgnacji cery suchej i normalnej.Może być stosowany na dzień lub na noc w zależności od pory roku. Odpowiednio dobrane oleje roślinne - ze słodkich migdałów i avocadowy oraz lanolina i masło oliwkowe regenerują naskórek, nadając skórze gładkość i elastyczność. Witamina E odżywia skórę i chroni przed szkodliwym działaniem promieni UV, witamina A przeciwdziała rogowaceniu naskórka. Kosztuje ok. 7,50zł.

Czy któraś z Was miała z nim do czynienia po porodzie?? Jest tłusty więc przypuszczam, że może łagodzić podrażnienie skóry.

A może on jest też dobry do stosowania przed porodem, aby nim regularnie smarować krocze, co może mieć dobre działanie przed porodem, ze skóra jest bardziej rozciągliwa, że może to przyczynić się do nie nacinania krocza.

PZDR

_________________


Jest już mój synuś na świecie!

Krem lanolinowy na krocze, no nie wiem. Chyba tam powinno się suszyć ranę a nie ją natłuszczać czy nawilżać. No chyba, że nie było nacięcia ani pęknięcia!!!
Ja teraz przed porodem od miesiąca, smaruję/masuję okolice krocza mieszaniną olejków: ze słodkich migdałów, kiełków, oraz z witaminy E z kapsułki. Też ma mi uelastycznić skórę aby do pęknięcia nie doszło. Się okaże


Jeszcze co do list szpitalnych
Ja mam spakowane 3 torby. To fajne wyjście, bo jak w jedną się spakujecie, to normalnie jak na wakacje 2 tygodniowe Listy całej nie spisuję, bo są tu obszernie spisane jakiś czas temu, i poza tym, przecież Mąż może różne rzeczy dowieźć w razie "W". np wkładki laktacyjne, laktator. Pokarm w 2-3 dobie się pojawi, więc po co wieść to od razu?
Podział mam taki:
Torba na poród: mam tam kosmetyki, klapki, wodę, ręczniki, skarpetki. Czyli to co podczas porodu będę potrzebowała. Coś dla męża też. Jakaś kanapka, baton.
Torba po porodzie: pojedzie z nami, ale będzie czekała w bagażniku (a w niej wszystko potrzebne potem: koszule, świeże ręczniki, podkłady i majtasy, pieluszki, ciuszki dla dziecia, kocyk- czy co tam szpital wymaga). Jak już urodzę, mąż przyniesie tobołek, wynosząc torbę 'porodową'
Torba na wyjście: czekać będzie w domu. Mąż przywiezie w dniu wypisu (ciuszki dziecia na wyjście, moje na wyjście).

_________________
Dwa chłopaki 2004 i 2008

annalda ciekawe rozwiązanie z tymi torbami. Wezme troszku z ciebie przykład, tyle że spróbuję to wszystko podzielić na 3 części w jednej torbie. [/b]

_________________


Jest już mój synuś na świecie!

annalda i ja sie spakowałam podobnie

W pierwszej torbie mam rzeczy dla siebie na porod i na po porodzie (ta zabierzemy ze soba od razu)
W drugiej rzeczy dla dziecka i kosmetyki (bedzie czekała w bagażniku az sie mała wyłoni)
W trzeciej rzeczy na wyjscie dla dzidzi i dla mnie (wiadomo)

Laktatora nie biore, wkładek laktacyjnych tez nie.
No wziełam 10 podkładów, niby sa ale roznie bywa.

_________________




Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

Lomeczka, a pakowałaś się już do jakiejś torby? tego wszystkiego objętościowo jest sporo. Ja 4 lata temu byłam spakowana do torby, która rok wcześniej była ze mną na 4 miesiące w Szkocji rok wcześniej
Wielka... nie było gdzie tego wszystkiego dać a o walającą się po podłodze wielką torbę dostawałam oper


jmijeczka, ja też podkłady spakowałam (moze być pechowy dzień i braknąć) to samo z pampkami (też wzięłam 10 szt).
W ogóle mam listę od położnej z naszego szpitala, ze szkoły rodzenia. Jak chcesz, mogę przepisać
A, ja kosmetyczkę biorę już do porodu, potem ją tylko przerzucę do drugiej torby. Cała akcja może potrwać, a tu, a to krem się przyda, a to mydełko, pomadka ochronna...

_________________
Dwa chłopaki 2004 i 2008

No właśnie annalda i tu się tworzy mój delikatny dylemacik, gdyż nie jestem jeszcze wcale spakowana i zastanawiam się jak wcześnie dobrze jest byc spakowanym. Coś mi się zdaje, że już chyba dawno powinnam, czy tak??

Ostatecznie jeszcze nie mam wszystkiego kupionego, w sumie to już drobne rzeczy, ale najważniejsze, typu podkłady poporodowe, koszule nocne, jakieś tanie i wygodne do karmienia. Bo myślałam o piżamach, ale w dalszym ciągu nie wiem czy któraś z kobiet miała do czynienia z piżamą po porodzie, czy jest wygodnie być w gatkach i bluzeczce, czy jednak koszula.

I faktycznie objętościowo to nie mam zbytnio pojęcia ile tego wyjdzie po spakowaniu. Muszę to chyba przemyśleć.

_________________


Jest już mój synuś na świecie!

Chetnie skorzystam z tej listy od położnej. Najwyzej cos dopakuje albo odpakuje Pampersow wzielam 20 szt. Jakby co to Ci pożycze DDDDDDDD

_________________




Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

Lomeczka, jak po badaniu u gina wszystko pozamykane, to powoli możesz zaczynać się pakować Masz miesiąc, to akurat.

Piżamki w większości szpitali są niedozwolone. Zresztą same majtki też.
Jak leżysz- tylko podkład pod pupę,żadnych majtek, bo trzeba wietrzyć. Ew. na pokonanie trasy łóżko-kibelek, lub łóżko-zabiegowy można gatki włożyć (siateczkowe jakieś, albo duże bawełniane).
Ja kupiłam 2koszule z rozpięciem na guziki na środku, w allegro (po 24zł sztuka). Poprzednio brałam szpitalne, ale średnio się w nich czułam

Mnie objętościowo wyszło tak, że mam jedną obszerną torbę na ramie (moja jeszcze szkolna), ale wielka-spokojnie 2x A4 się mieściło: do porodu.
I plecak, zwykły taki. Upchany niemiłosiernie- po porodzie. Ale nie wiem jak potem tam wcisnę kosmetyczkę (i ręczniki papierowe i zwykłe) Póki co leży ona w łazience.

Trzecia część na wyjście jeszcze nie spakowana.

_________________
Dwa chłopaki 2004 i 2008