xeniu dziekuje bardzo za gratulacje było bardzo ciezko,ale teraz juz to sie nie liczy mamy piekne prezenty świateczne i to jest teraz najwazniejsze nie widze świata poza moim szkrabem.
WIDZE,ZE PATI NAJPRAWDOPODOBNIEJ JUZ URODZIłA.JESTEM CIEKAWA JAK TAM SOBIE PORADZIłA I JAK TAM CZUJE SIE JEJ DZIDZIA

P.S.WESOłYCH śWIąT DLA WSZYSTKICH....

_________________

ineska20 to najpiękniejsze prezenty lepszych wymarzyc sobie nie mozna a jak Twoja dzidzia? I jak Ty sie czujesz?

Hej dziewczyny gdzie jestescie???

A z okazji Świąt życzę Wam wszystkiego NAJLEPSZEGO
Niech ten czas bedzie przepelniony milością i cieplem
Te świeta bedą wyjątkowe dla nas wszystkich...bo bedziemy je obchodzily po raz pierwszy z naszymi kochanymi kruszynkami
buziaki

Hej dziewczyny!!
Wszystkiego Najlepszego z okazji Świat zyczy cała moja rodzinka
Szymuś mężuś i ja
Jesteśmy już od 2 dni w domku zdrowi i szczęśliwi.
Mały przeszedł żółtaczkę stąd tyle czasu mnie nie było.Naświetlali go ale już jest dobrze.
Nie zdążyłam przeczytać postów bo muszę znów lecieć do synka....
nadrobię zaległości jak tylko się wyśpię
pozdrawiam
Ineska - gratuluje

_________________

pati WIELKIE G R A T U L A C J E!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Niech śliczna dzidzia rośnie zdrowa Strasznie się cieszę,że już masz swojego malutkiego a nie mówilam,że nawet się nie obejrzysz i bedziesz mamą Koniecznie napisz jak sie czujesz,jak poród?
pozdrawiam i caluję
acha i jak mogę Ci coś doradzić to wywijaj pieluszkę z przodu-tak żeby pępuszek mógl "oddychac" wtedy szybciej odpadnie

mamimka mgielka a co u Was?

czesc Kochane
ale mnie dawno nie bylo....zupelnie niemam czasu....
ineska KOCHANA JESTEŚ DZIELNA I JESTEM Z CIEBIE DUMNA
GRTAULUJE Z CAŁEGO SERDUSZKA
pati TOBIE RÓWNIEZ Z CAŁEGO SERDUSZKA GRATULUJE
bardzo się cieszę, że już wszystkie mamy nasze Skarby Kochane w domku i że jakoś to przeżyłyśmy ale mamy piekne prezenty na święta
teraz to możemy się wymieniać doświadczeniami i też się żalić bo napewno nieraz złapią nas kryzysy

Życzę Wam Kochane i waszym dzieciaczkom oraz mężą, zdrowych, radosnych, pogodnych i rodzinnych świąt Bożego Narodzenia
pozdrawiam
p.s. Kochane dziś Moja Córeczka skonczyła 3tygodnie wow ten czas zapierdziela haha bylismy z nia dzis pierwszy raz w kosciele i na takim dluzszym spacerku i u tescia na urodzinkach, wiec pierwszy raz byla poza domem hahaha sprawila sie superowo Kochana Coreczka

mam pytanie!! proszę o odpowiedz. to moja pierwsza ciaza. i strasznie sie boje porodu. pierwszy termin mam wyznaczony na 30 grudnia. jednak podczas ostatniego usg (w poniedziałek 17 grudnia) lekarka powiedziała mi po zrobieniu usg ze główka synka jest już nisko w kanale i według główki termin przypada na 24 grudnia. wiem, że mało kobiet rodzi dzieci w wyznaczonym terminie ale chciałabym wiedzieć jakie mogą być oznaki zbliżającego sie porodu ? mam kilka razy w ciągu dnia skurcze. boli mnie podbrzusze tak jak bolało przed okresem i plecy. gdybym miała opisać ruchy małego to powiedziałabym, że się przeciąga. Od 2 tygodni mam opuchnięte nogi, a od 2 dni dni spuchły mi też palce u rąk. nie mogę sobie znaleźć miejsca w domu. czuję się dziwnie. czy to mogą być oznaki zbliżającego się porodu ?

WITAM DZIEWCZYNKI JAK MIJAJą śWIęTA??BO U MNIE CUDOWNIE JEST CAłA RODZINKA CHOCIAZ żAłUJE,ZE NIE JESTEM W POLSCE
XENIU No u mnie wszystko oki jak narazie szwy mam rozpuszczalne,ale nic mnie nie boli karmie małego z piersi i normalnie na wigilii myslałam,ze dostanę szału,bo ani pierogów ani sałatki z majonezem i groszkiem na obiad zadnego mieska smazonego a przez ciąze pochłaniałam kotleciki z piersi kurczaka....no cóż czego sie nie robi na swojego dziecka z cycunia leci mi okrutnie jak z kranu małego siarą karmiłam tylko 2 dni,bo zaraz miałam nawał mleczka.uzywac musze laktatora jest very nice.mój mały miał problem z pepuszkiem bo w Anglii nic nie daja do odkazenia i musiał braz antybiotyk biedny.juz jutro będze miał 2 tygodnie naprawde czas leci mi jak woda odkąd mam synusia.wczoraj robiliśmy chrzest w polskim kościele mały wygladał jak aniołek no iprzespał cala ceremonie a jak tam swoj kolosek

pati GRATULACJE DLA CIEBIE W KOńCU CO NIE???śLICZNY SYNEK JAK TAM PORóD??

mgielka25 dziękuje za gratulacje mówisz,ze twoja dzidzia juz ma 3 tygodnie szybko leci ten czas co ??a jak tam swieta??dziekuje za życzenia świateczne.no ciezko miałam,ale ciesze sie ze jest juz dawno po i mój synus miał juz chrzest i jest z nami...serdecznie pozdrawiam

_________________

Hej dziewczyneczki jak po świętach???

ineska20 cieszę sie że Ciebie dobrze ja nie mialam tyle szczescia z gojeniem rany-na cale szczescie jest juz dobrze:) myśle nawet jak tu jutro przyatakować meża-wkońcu minely juz 4tyg i wszystko wrocilo juz do "normy" jeśli chodzi o świeta to też sie najadlam "oczami" ale ma to tez swoje plusy-przynajmniej nie przytylysmy po swietach

andzia_misiek nie bój się kochana będzie dobrze zobaczysz ja mam bardzo niski próg bolu a poszlo jak z platka polozna powiedziala i kazdy z kim nie rozmawialam,że jestem stworzona do porodu dalam tez rade bez znieczulenia-idzie wytrzymac i naprawde nie jest tak źle a objawy takie jak piszesz zaczely mi sie na mieś.przed porodem-także jest to mysle indywidualna sprawa kazdej kobiety. Jak sie zacznie napewno nie przegapisz Trzymaj sie cieplo-bedzie dobrze

hej dziewczynki-maminki gdzie jestescie

Witam Dziewuszki-Mamuśki hahaha
ojjjj ale te święta strasznie szybko zleciały nawet niezdąrzyłam się nimi nacieszyć....było milutko, ale moja dusza strasznie cierpiała, bo takie pyszności były na stole a ja nic prawie niemogłam jeść!!zresztą jak my wszystkie haaaaa okropnie cierpiałam z tego powodu, bo same smakolyki moje byly, uwielbiam wszystko co jest zrobione z grzybow i kapusty
oczywiscie wiecierza rozpoczela sie od karmienia Aniolka haaaa wszyscy musieli czekac jak sie pierw naje malutka, a dopiero pozniej my
xenia mi sie do tej pory krocze jeszcze dobrze nie zagoiło, a w niedziele mija miesiąc czasu nadal mnie boli wtedy kiedy chodzę lub stoję....mam juz taką ochotę na sex ,ale okropnie sie boję, taka jestem przewrażliwiona po porodzie podobno pierwszy raz boli??
Kochane 6 stycznia robię chrzciny już się niemogę doczekać
słuchajcie a jak wogóle wyglądały wasze porody?
pozdrawiam

Czesc dziewczyneczki

mgielka25 moj poród jest opisany tutaj
http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?t=23236

Co tam ciekawego dziś u Was? Ja dziś idę z moim malym do pediatry na wazenie mierzenie itp. ciekawe ile mój maly kolosek waży no a tak poza tym cierpię na okropny brak snu-ale pewnie nie jestem sama
buziak

xenia78
nawet niewiesz jak ci zazdroszcze ze masz juz swojego bobaska ja dopiero jestem w 33 tyg:(( chcialabym juz tulic swojego synka i bardzo sie ciesze ze opisalas swoj porod bo strasznie sie go boje hehe i twoj opis bardzo mi pomogł :* gratuluje maluszka

_________________

Martusia43542 nawet sie nie obejrzysz a bedziesz tulila swojego bobasa ja tez sie nie moglam doczekac a teraz mam wrazenie,że to 9 mieś.bylo chwilą i nie bój sie kochana to naprawdę tak nie boli jak niektóre dziewczyny piszą-owszem nie jest tak,że wszystko przebiegnie bezboleśnie ale powiem Ci,że myślalam,że bedzie duuuuużo gorzej. Jak zaczely mi się skurcze w domu to probowalam nawet zasnąć bo bylam nastawiona na jakiś nie wyobrażalny bol a mam bardzo niski próg bolu.
Życzę Ci powodzenia i szybciutkiego oraz leciutkiego porodu trzymaj sie cieplo!
ps.korzystaj ze snu,bo poźniej bedziesz marzyla zeby przespać calą noc

hehe moze i to prawda ale juz niemam sily czuje sie taka wielka hehe;d 15 kg przytylam ale ciezko mi wstac itp

_________________

Martusia43542 Nie przejmuj sie ja też sie już pod koniec ciązy czulam jak maly slonik nie dość,ze przytylam 21kg to jeszcze na koniec tak bylam spuchnieta(rece,nogi,stopy,buzia)ze szok! Każdy ruch to byl nie lada wyczyn a zalożenie skarpetek masakra!

Haloooo dziewczynki gdzie jestescie??? A tak a propo jak tam wasza waga po ciąży ile jesteście na minusie? Ja 12kg. i jeszcze tyle pracy przede mną brzuch mam okropny... przed ciążą mialam super figurę (na którą zresztą ciężko pracowalam,bo mam sklonności do tycia) a teraz...lepiej nie mówić-ale już zaczynam ćwiczyć bo nie moge na siebie patrzeć...jedno co mnie ominelo to rozstępy-nie mam ani jednego

xenia78 a masz rozstepy?sory ze pytam ale mi wychodza na posladkach;(

_________________

Martusia43542 ani jednego ale myśle że jest to zasluga mojego wczesniejszego trybu życia. No i jak tylko sie dowiedzialam,że jestem w ciązy to odrazu smarowalam sie mustelą. Za to kilogramow mi troszke przybylo no ale coż nie żalowalam sobie za bardzo niczego...

Ach zapomialam napisać,że moja wizyta u pediatry zakończyla sie bardzo dobrze maluszek zdrowy i waży-uwaga...5410(maly kolsek) troche sie przerazilam ale Pani dr.powiedziala,że duże dzieci mogą tak przybierać na wadze. Powiedziala,że napewno inaczej bedzie przybieral na wadze jak zacznie raczkowac:) wiec pocieszam sie tym
Uciekam spać,bo jestem padnieta a Mati wlaśnie zasną. Buźka

witam i o zdrówko pytam
xenia ale TY miałaś szybki i łatwy poród, tylko pozazdrościć u mnie było o wiele gorzej, ale juz zapomniałam o tym bólu...najważniejsze, że Malutka urodziła się zdrowa i bez żadnych komplikacji ja miałam ciężki poród i cięzki poług....dopiero teraz doszłam do siebie, a już mija miesiąc czasu no ale warto było tyle wycierpieć dla takiego Małego Kochanego Szkraba nie żałuje
ale Ty masz kochana koloska ulalalala ale moja Malutka tez szybko przybiera na wadze, w ciągu 2tyg przytyła kg i waży 4,500kg chodz teraz napewno już więcej hahaha
czy Ty tez jestes czasami tak padnieta i zniechecona jak ja???dzis mam jakiegoś doła, wszystko mnie przytłacza, az to do mnie niepodobne, bo ja zawsze pałam optymizmem...
Martusia moim zdaniem, to jest tak:ile kobiet rodzi, tak tyle jest różnych porodów każda kobieta rodzi inaczej, dlatego niema co czytać w czasie ciazy drastycznych opowiadań ani tych miłych, bo można sie bardzxo rozczarować!ja sie nastawiałm na spory ból, ale takiego się niespodziewałam i nieda się tego opisac, to trzeba przeżyć :! z dziewczynami sobie opowiadałysmy nasze porody, w szpitalu, i każda z nas rodziła inaczej i miała rózne bóle! głowa do góry, niemartw się na zapas...ja Ci życzę łatwego i szybkiego porodu, a sama zresztą zobaczysz, jak Ci położą dzieciątko na brzuszku to zapominam sie o wszystkim, tak było u mnie będzie dobrze
pozdrawiam

mgielka25 kochana wiem coś o dolach...czasami to mam wszystkiego dość jestem tak zmeczona brak snu sprawia,że nie mam juz czasami sily zajmowac sie malym...nie chce mi sie do niego wstac w nocy-mysle sobie wtedy,że jestem okropna matka ale po chwili jak go biore na rece to serce mi mieknie jak spojrzy na mnie tymi swoimi oczami...to przemeczenie-ja to normalnie marze o tym żeby przespac cala noc spokojnie....

ohhhhhhhhhh to prawda najgorsze są te nocki Moja Oliwcia często robi mi psikusa i jak się w nocy rozbudzi, to nieśpi 2h, ona wtedy ma oczka jak pięciozłotówki, a ja ledwo funkcjonuje ze mnie był straszny śpioch, zreszta nadal jest, więc strasznie ciężko mi jest przestawić się na te nocki, no ale tak jak piszesz, jak do niej nocy wstaje i ona spojrzy tymi swoimi ciemnymi, ślicznymi oczkami, to aż łzy ze szczęścia mi lecą i odrazu te zmęczenie gdzies ucieka, a ja jestem wniebowzięta, że moge ją karmić, i jeszcze te jej minkiii są superowe
ale czasami jak mam nockę nieprzespana, to w ciągu dnia jestem taka padnięta, że niemam na nic siły, a tu jednak trzeba niedość, że przy Malutkiej ciągle coś robić, to jeszcze ugotować, posprzątać, poprać, poprasować itd sa dziewczyny które mieszkają z rodzicami, więc jak tak z nimi rozmawiam, to one mają lajcik....no ale głowa do góry i będzie dobrze, jesteśmyu silne babki więc damy sobie radę!a Ty mieszkasz xeniu sama z mężem? moja mamuśka mieszka we wrocławiu, bo z tamtad pochodzę, mam tu teściów, ale ona mają już swoje latka, więc ich często niewykorzystuje ale bardzo duż mi pomaga mój Ukochany mąż jest cudowny
pozdrawiam
a gdzie maminka sie podziala??/ tak dawno jej tu nie bylo!

mgielka25 ja to pocieszam sie tym,że nie jesteśmy same w tych naszych nie przespanych nockach. My mieszkamy narazie z moimi rodzicami ale mimo to ze mi pomagaja to i tak jestem padnieta...Mojej mamy nie chce za bardzo forsowac wnukiem bo ma okropne problemy z kregoslupem i boje sie o nia a moj mąż calymi dniami i nocami w pracy wiec widzimy sie co drugi, trzeci dzien a czasami nawet dluzej- wiec jak juz jest, to tez jest zmeczony i w efekcie znowu sama do niego wstaje. Moj maly tak jak Twoja kruszynka jak sie budzi to oczka ma jak zlotowki-wtedy wszystko go baaaardzo interesuje Ja to jak on spi w dzień to klade sie razem z nim-chociaz na godzinke i juz jest inaczej
A powiedz mi kochana jak z kochanymi kilogramami po ciąży??? Ja mam na plusie jeszcze troche no i ten okropny brzuch i boczki...

Pati, maminka ,ineska20 gdzie jesteście???