creeda a sprawdzałaś czy nie masz problemów z tarczycą?
ja tak nie mogłam ruszyć z miejsca i dwa lata się mordowałam i nie mogłam schudnąć ani grama, a potem okazało się że mam bardzo wysoki poziom tsh. po rocznej kuracji drgnęło, potem ciąża i po ciąży lecę wciąż w dół, oczywiście na diecie ale niezbyt hardkorowej no i "biegam" z wózkiem po 10 km dziennie

amalaya gratulacje!

fasolka ależ masz upór, zazdroszczę wytrwałości, mam nadzieję że mi też nie zabraknie motywacji

_________________

w 22 tygodniu..

_________________
Emilka

Ok, kobietki, waga wagą, ale mnie przeraża brak odzieży dla większych ciężarówek:/ ja na szczęście mieszczę się jeszcze w ciuchy sprzed ciąży, kupiłam sobie tylko dwie pary stricte ciążowych spodni, bo mimo wszystko są wygodniejsze, ale zastanawiam się, skąd wytrzasnąć np. majtki poporodowe - w bawełnianych mi pewno nie pozwolą łazić, a jednorazowe to sobie co najwyżej na głowę mogę wsadzic:/ koszule do karmienia to też są w takich rozmiarach, że szkoda gadać:/
W ogóle jakbyście mogły napisać, co np. jest wygodniejsze do porodu, to byłabym wdzięczna:)

_________________
Michaś 01.02.2009, 3520g, 50 cm, 10 Apgar

Koszulę znalazłam na allegro ale w szpitalu dali mi jeszcze ich własną, normalną i żadną szmatę. Było ok. Majtek poporodowych już położna na szkole rodzenia mówiła żeby nie kupować tylko normalnie przygotować sobie dobre, bawełniane majtasy. Jak byłam na pooperacyjnej (po cesarce) to radzili jeszcze nie zakładać ale na ogólnej już nikt nie gonił. Także tych po porodach naturalnych.

a ja majtki kupilam na allegro bo w sklepie nie bylo takich duuuuzych rozmiarów :/
tzn. jak juz bylo 44 i w sumie niby w pasie spoko to nogi mialam jak balerony



jutro ide na ktg do szpitala, wyszly mi straszne rozstepy na brzuchu -czerwone grube krechy- wole nie wiedziec co sobie ktos o mnie pomysli :/

i ogolnie stresuje sie tym, ze jak nie urodze do terminu to pozniej co 2-3 dni ktg kontrolne w szpitalu i badanie szyjki wiec pewnie caly sztab lekarzy/poloznych/pielegniarek itd. bedzie mnie ogladac

Senga trzymamy mocno kciuki za ciebie napewno wszystko będzie dobrze..

_________________
Emilka

potfur olej majtki jednorazowe tak jak radzą dziewczyny, ja też miałam bawełniane za duże o 1 rozmiar i było super. do wszystkich się darli o majtki a mi nic nie mówili może się bali takiego wielkiego stwora!

senga jaaaa nie mogę, toż ty zaszłaś w ciążę w miarę szybko i jak się czujesz?jest w miarę oki? jak rodziłaś naturalnie czy cesarą i jak teraz?
tak się interesuję bo w sumie mam niewiele czasu na decyzję o drugim dziecku, bo lata już nie te, poza tym mam cesarkę za sobą i trochę się boję szybko zachodzić, różowo nie było... i dalej mam problemy ze zdrowiem ogólnym.

_________________

Mi też się pojawiły, choć jak głupia smarowałam i masowałam ten brzuch - widać taka moja uroda. Na rozkładówkę do Playboya się nie wybieram, a monrz spróbowałby co powiedzieć, to dostałby patelnią w łeb:P:P
Z tymi gatkami to mnie uspokoiłyście - w końcu bawełna w sumie chyba najlepsza i najzdrowsza dla skóry.

_________________
Michaś 01.02.2009, 3520g, 50 cm, 10 Apgar

bASIA w sumie Daniel mial chyba 13 lub 14 miesiacy jak zaszlam w ciaze wiec nie tak szybko... szzerze mowiac to czasem bylo ciezko- gdy mialam mdlosci itp. i nie mialam sily sie podniesc z lozka...- ale da sie przezyc-jesli ciaza nie jest zagrozona a moja taka nie byla- bo dziecko daje duuuzo siły (to starsze). wiedzialam ze nie moge sobie pozwolic na leniuchowanie bo Danielek liczy na mnie
ja osobiscie jak na razie jestem zwolenniczka takiej roznicy wieku

rodzilam sn, wiec nie wiem ile trzeba odczekac po cc??
a jakby cos to ma Ci kto pomoc- np. mama/kolezanka/maz- ktos kto zabierze starsze dziecko na spacer? skoro ze zdrowiem nie tak...

ciekawa jestem jaka podejmiecie decyzje...
nie obiecuje ze bedzie zawsze rózowo, ale moim zdaniem rodzenstwo dla dziecka jest baaaarzdo wazne


potfur widac taka nasza uroda, na mnie tez te kremy nie podzialaly... i masaze... a kolezanka smarowala sie zwykla oliwka po kapieli i zero rozstepow





wrazenie po ktg---

nic sie nie dzieje, nie urodze co najmniej przez tydzien wiec jeszcze sobie do szpitala pojezdze....

pani która robila ktg byla grubsza ode mnie ale skomentowala ze sie nie pisze zapis bo mam za duzy naddatek (tzn. do lekarki tak powiedziala przy mnie, faktycznie byl problem z zapisem ale to dlatego ze na poczatku bylo ladnie, a potempo jakichs 10 minutach od czasu gdy mnie zostawila- mały sie poruszyl i musial sie troszke odwrócic a ona przyszla dopiero 15minut pozniej)
i gdyby nie to, ze jestem zdecydowana na ten szpital to bym w tym momecie wyszla...

potem lekarka pytala ile przytylam- mowie ze 9 kg, nie skomentowala bezposrednio, ale wspomniala ze dlatego taka duuuza waga plodu- tydzien temu bylo 3400, nie liczylam ze urodze krasnoludka. Daniel wazyl 4 kg i mial 59 cm, ja jak sie rodzilam 3900 i 56 cm , moj P. 3700 i 60 cm...
przez cala ciaze praktycznie nie brałam witamin, staralam sie zdrowo odzywiac,kurcze nie moja wina ze mam duze dziecko, wcale nie nastraja mnie to optymistycznie w kontekscie porodu a ta mnie dołuje jeszcze


w sumie tyle relacji....lekarka stwierdzila ze szyjka zamknieta i nieskrócona, w pon. mam wizyte u mojej gin a jak sie nic nie ruszy to bede musiala do szpitala jezdzic od srody- wiec mam nadzieje ze sie jednak cos ruszy

Cześc dziewczyny ja jak zaszłam w ciąze to wazylam 82kg przy wzroscie 175cm. jak szłam do porodu wazyłam 98 .Urodziłam przez cc i to nie było zaplanowane z powodu wysokiego cisnienia i zagrozenia rzucawka.Urodziłam 23 sierpnia tego roku sliczna coreczke z waga 4200g i 56cm no i przeciez to tez nie moja wina ,ze dziecko duze na poczatku trasznie mnie denerwowały komentarze pediatry do małej cos w stylu: ale z ciebie grubasek,ale ty duzo wazysz obecnie zaraz skonczy 3 miesiace i wazy 6610 fakt wazy duzo no ale trzeba brac pod uwage ze dziecko sie duze urodziło a przybiera normalnie zreszta lekarze zawsze beda mieli jobla na punkcie wagi czy naszej czy dziecka no,ale ja juz przestałam sie denerwowac i wszystko olewam tak,ze prosze sie nie dołowac pozdrawiam

_________________
Zosieńka ma:

No co ona głupia jakaś? :/ Sorry, może ją obraże i nie powinnam, ale cycki mi do samej ziemi opadają jak takie coś słysze..
Te baby leczą na nas swoje kompleksy!
Ciekawe co by powiedziała jak ja bym była na Twoim miejscu- przytyłam 30 kg!
Wkurzyłam sie..

_________________

Ważyłam coś chyba nawet ponad 110 kilo. Miałam cesarke nie z powodu wagi tylko po prostu nie miałam wogole skurczy. odeszly mi wody podano mi 3 kropowki i nic. zaczely mi spadac wyniki i nie mogli dluzej czekac bo minelo 16 godzin od odejscia wod. mysle ze waga nie jest raczej zadnym przeciwskazaniem do porodu naturalnego. a i jeszcze mialam cukrzyce ciazowa i podejzenie gestozy i mino ze ja wazylam duzo to dziecko urodzilo sie tylko 3 kilo

_________________

Z tym leczeniem kompleksów to święta prawda creeda. Ostatnio byłam na zdjęciu szwów po cesarskim a całość przygotowywała pielęgniarka na oko dwa razy ode mnie większa. Obejrzała, pokręciła nosem i mówi: "Pani musi dbać o ten tłusty brzuch!". Zatkało mnie przyznaję a mnie nie łatwo zatkać. Okropnie żałuję, że nie powiedziałam jej co myślę.
Nota bene, dwie lekarki jakie udało mi się na izbie przyjęć spotkać, obie dwa razy ode mnie mniejsze, były uprzejme, miłe i prawdziwe.

Tak sobie patrzę i wspominam. Napisałam w tym temacie drugiego posta na forum, a tu już niemalże półmetek.
Dla mnie jak się okazuje ciąża jest kuracją odchudzającą.
W tej chwili mam -6kg. Jakieś 2-3 tygodznie temu, po wysiłkowym weekendzie miałam -7, ale wróciłam na -6. Jeszcze trochę i spadnę do "dwucyfrowych".
Póki pan doktor się nie przejmuje, ja też się nie przejmuję (a przynajmniej staram się).
Dzisiaj zauważyłam wreszcie jakieś zaokrąglenie "dolnego wałka". Ruchy dziecka czuję od kilku dni.
Wciąż chodzę w normalnych ubraniach, a nawet mogę zdejmować spodnie bez rozpinania zamka.
Nic tylko się cieszyć, prawda? Pod warunkiem że przy tym chudnięciu z maluszkiem wszystko w porządku.

_________________

nie wiem czy smiac sie czy plakac nad ta pania !!!!



ja juz PO i ...bylo miło, w wiekszosci....
cho oczywiscie niemile syt. tez mialy miejsce, ale wlasnie byl to komentarz poloznej "przy kosci" i juz na sali poporodwej wiec generalnie mialam wszystko w .... nosie
tez stawiam na leczenie kompleksow....

maly faktycznie nie byl maly --4230
a na porodowce nie uslyszalam zlego slowa, cos tam do siebie kobitki mowily tylko ze taka waga i wydawaloby sie ze powinny byc klopoty z porodem a uwinelam sie w pol godziny, a babki szczuple i wysportowane mecza sie po 14 godzin...
do mnie bezposrednio nikt nic nie mowil, nawet w zartach.
najwazniejsze ze juz jestem PO



aha, jeszcze pani od ktg stwierdzila ze skurczy nie ma na zapisie bo za duzo tkanki tluszczowej...i ze pewniezmyslam ze mam skurcze... dopiero jak powiedzialam ze mam parte to laskawie poszla po lekarza

senga fajnie ci i gratuluje udanego porodu

_________________
Emilka

Cześć dziewczyny dawno mnie nie było bo remont w domu na całego aż już mam dość tego ciągłego sprzątania....

Ciągle w ruchu jestem a te kilogramy dalej do góry sie pną
pochwale się tą swoją niezła wagą...

tak wygladałam pod koniec czerwca w 8-9 tygodniu


a taaak wygląda teraz wieloryb!!!


moja objętość to sie chyba ze 3 razy zwiększyła