Witam wszystkich, są to moje pierwsze kroki na tym forum.
Mam kilka pytań odnośnie porodu.
Zostało mi 12 dni do daty porodu. Wczoraj byłam u lekarza i mam rozwarcie na centymetr oraz skurcze przepowiadające(nieregularne co 3-5 godzin), mam mrowienie w kręgosłupie i ucisk w środku krocza. Moja dzidzia upodobała sobie prawą stronę mojego brzucha, napina aż do bólu, tak jest od rana, wcześniej też się napinał ale raz lub dwa razy. Jlę to może potrwać?
A drugi pytanie tyczy nacięcia krocza...
Mam wadę osocza polegającą na tym, że po wyrwaniu zęba mam zszywane dziąsło, moje miesiączki przy lekach hormonalnych trwają do 5-7 dni, trzy razy miałam szyty język spowodowany pęknięciem tętnicy.
Boję się nacięcia, żebym nie dostała krwotoku.
Proszę o odpowiedź czy moje obawy są słuszne...

hej wiesz ja proponuje zadac to pytanie lekarzowi, bo chyba żadna z nad nie ma takiej fachowej wiedzy na temat krwotoków na pierwszą cześc może któraś odpowie ja szczerze mówiąc nie mam pojęcia bo nie miałam takiej sytuacji... życze Ci wszystkiego dobrego, krótkiego porodu i wiele radości z maleństwa
pozdrawiam

_________________


Moja myszka - Oliwka

witaj!
ja tez mam termin na 14.08 ale majac na uwadze pierwsza ciaze pewnie druga tez przenosze choc wolalabym urodzic wczesniej ...
nawiazujac do twojego pytania - takie problemy badz mozliwe powiklania musz byc odnotowane w twojej karcie, a przynajmniej powinny byc. sprawdz to a jesli nie ma o tym wzmianki sama powiedz o tym poloznej badz lekarzowi przed porodem. lepiej dmuchac na zimne.
pozdrawiam i zycze wszystkiego co najlepsze

_________________
;

witajcie
jestem już po porodzie. Nie zdążyłam nawet odczytać waszych odpowiedzi bo w nocy byłam już na porodówce. Urodziłam 03.08 o 13:35 zdrową córeczkę Agatkę 50cm 2580 ważyła. Lekarze wiedzieli o problemie i starali uchronić krocze przed nacięciem i udało się. Poród był dla mnie pięknym doświadczeniem, uczestniczył w nim mój mąż który bardzo mi pomógł. Tylko trochę poleżałyśmy w szpitalu bo malutka dostała żółtaczki i była na fototerapii a ja miałam zapalenie cewki. Już jesteśmy w domku i cieszymy się szczęściem. Dodam, że rodziłam w szpitalu wojewódzkim w Elblągu. Fachowa obsługa i świetny personel.
Pozdrawiam i każdej życzę takiego porodu.

hej
no to gratuluję córci...oby swój poród też tak dobrze wspominała

_________________


Moja myszka - Oliwka

Myśl pozytywnie.
Pamiętaj o oddychaniu i fajnie mieć kogoś obak siebie, ja miałam męża, który mnie wspierał i masował podczas skurczu. Był przy jej narodzinach a teraz nie widzi świata poza nią...spadłam na dalszy plan
Powodzenia

hej
mój mąz od pojawienia sie 2 kreseczek na tescie mówił ze będzie ze mną rodził i tak mnie podpytuje jak ma sie zachowywac czego bede od niegop potrzebowała...a ja nie znam odpowiedzi na te pytania wszystko wyjdzie w praniu ale nastawiłam się pozytywnie...nawet ten strach tez zelżał...fakt nie wiem co mnie czeka bo z córcią miałam cc...ale dam rade z pomocą mojego kochanego mężusia

_________________


Moja myszka - Oliwka